Zwycięzca śmierci, piekła i szatana wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana.
Więc potargawszy nałogi grzechowe Chrystusa wzorem wiedźmy życie nowe. Wtedy jak Chrystus równie my zmartwychwstaniemy.
Grzechowe nałogi palenia tytoniu, picia alkoholu, narkomanii, antykoncepcji i aborcji.
Czy pamiętamy o tym, że Polska zmartwychwstała po 123 latach niewoli w święto Świętego Marcina, patrona abstynentów, powstała dzięki trzeźwościowej pracy wielu kapłanów takich jak Alojzy Ficek czy błogosławiony Bronisław Markiewicz, dzięki temu, że setki tysięcy wiernych udało się porwać do krzewienia trzeźwości własną abstynencką postawą?
W domu Ojca jest mieszkań wiele. Chrystus poszedł przygotować nam miejsce.
Nie łudźcie się. Pijacy nie posiądą Królestwa Bożego. Im zabrane będzie nawet królestwo ziemskie. Albo Polska będzie trzeźwa, albo jej wcale nie będzie.
Nie napełniajcie się winem, lecz Duchem.
Spiritus Sanctus, a nie spirytus rozwiąże nasze problemy, rozwieje wątpliwości, rozjaśni umysł, doda odwagi, da mądrość z rozumem, bojaźń z pobożnością, męstwo z dobrą radą i umiejętnością. Da te dary, dzięki którym nie zaprzemy się naszej świętej wiary.
Ciało ludzkie winno być świątynią Boga. Jeśli jest czyste i piękne, zamieszka w Niebieskiej Ojczyźnie.
Ale w tej Ojczyźnie nie ma miejsce na ciało szpetne: z dziurami w mózgu po alkoholu, z płucami zasmolonymi nikotynami, z wypadającymi zębami od narkotyków, zdeformowane konsumpcją antykoncepcji, uszkodzone przez aborcję, rozchwiane hormonalnie przez in-vitro. Z takim ciałem powędruje i dusza w piekielną otchłań.
Ileż to i jakie rzeczy czynią ludzie, aby przypodobać się władcom, aby zdobyć ich łaskę, choć pańska łaska na tym świecie na pstrym koniu jeździ.
A któż będzie zabiegać o łaskę tej Królowej, która w Gietrzwałdzie mówiła: "Bądźcie trzeźwi i odmawiajcie różaniec, a ja zawsze będę z wami".