Antydziecięcja

Nie dziw więc, że według świadectwa Pisma św. Bóg w majestacie swoim haniebną tę zbrodnię straszliwym ścigał gniewem i niekiedy nawet karał śmiercią, jak o tem wspomina św. Augustyn: «Bezprawnie i haniebnie używa małżeństwa choć z własną żoną ten, kto unika potomstwa. Tak uczynił Onan, syn Judy, i dlatego uśmiercił go Bóg»(S. August., De coniug., adult., lib. II, n. 12; cfr. Gen. XXXVIII,8-10; S. Poenitent., 3 April., 3 Jun. 1916.) .
(Ojciec Święty Pius XI: Casti Connubii 31 grudnia 1932 )

Ogólnopolskie Spotkania Małżeństw, Które Miały Wesela Bezalkoholowe, stawiają sobie za cel dowartościowanie małżeństwa, krzewienie kultury bez uzależnień oraz promocję prawdziwej wiary.

Antykoncepcja jako praktyka stosowania substancji chemicznych, narzędzi mechanicznych oraz zabiegów służących uniemożliwieniu posiadania własnego dziecka mimo aktywności seksualnej, jest sprzeczna z tymi wzniosłymi celami. O zabonnej wierze, związanej np. z prezerwatywami, mówił bardzo rzeczowo podczas spotkania w Miejscu Piastowym w 2010 r dr Zięba. O uzależnieniu od tzw. środków antykoncepcyjnych (na wzór narkomanii) pisaliśmy przy okazji omawiania innych uzależnień. Sprzeczność z ideą małżeństwa jest ewidentna w porównaniu z definicją małżeństwa (cecha (4))

<<Zagrożenie wiary

Zagrożenie wolności

Jak antydziecięcja ma się do wolności

Międzynarodowe organizacje „planowania rodziny” jako środki antydziecięcyjne, służące „zdrowiu reprodukcyjnemu” zalecają:

  1. zabiegi chirurgiczne trwałe: sterylizację (kobiet i/lub mężczyzn)
  2. zabiegi chirurgiczne rzekomo jednorazowe: wspomnianą już aborcję
  3. środki mechaniczne (prezerwatywy [ Condom Warnings, High Failure Rates, Stop "Safe Sex" Lies] , spirale [*])
  4. środki chemiczne (substancje plemnikobójcze, środki dzieciobójcze, czy jak kto woli wczesnoporonne jak np. RU486 itp.)
  5. środki hormonalne (uniemożliwiające jajeczkowanie)
  6. środki biologiczne (genetycznie modyfikowane środki spożywcze, np. antydziecięcyjna kukurydza [* Contraceptive Corn set to stop man spreading his seed Robin McKie / Observer UK 9sep01 ] i inne rośliny * , infekowanie dróg rodnych i/lub narządów rozrodczych ubezpładniającymi wirusami * , bakteriami * lub grzybami)
  7. środki psychologiczne (bezrobocie i zagrożenie bezrobociem /tłumienie instynktów rozrodczych/ [ Margaret Sanger (1879–1966). Woman and the New Race. 1920. XII. Will Birth Control Help the Cause of Labor? ] oraz krzewienie zboczeń tłumiących przyrost naturalny [ by Roedy Green ©2001-2005 Canadian Mind Products:"We must encourage people to have homosexual relationships wherever possible. " ], [ Census Bureau: World Population Slowing to Dangerous Levels By Paul Nowak ], w tym pornografii [http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5216&Itemid=1 11.2.2012, Pornografia zabija przyjemność ]

Już pisaliśmy, co oznacza antydziecięcja dla przeciętnego zjadacza chleba. A co oznacza dla biznesmenów? Roczne koszty pigułki antydziecięcyjnej zamykają się w granicach 200-500 dolarów. Razy liczba Amerykanek ..., Chinek, .... ???? (http://contraception.about.com/od/birthcontroldecisions/p/costs.htm)

Z całą pewnością Planned Parenthood ma niezłe profity. Roczne ich zyski ze sprzedaży środków antydziecięcyjnych szacuje się na ponad $64.000.000. Jak zarabiają inni?

Stąd nic dziwnego, że kompanie te dążą do poszerzenia swej klienteli, a napędzają ją, jak łatwo zgadnąć, uzaleninienia od chemikalii antydziecięcyjnych ( syndrom głodu odwykowego), od seksu (*) i od pornografii (*)

Zagrożenie wolności decydowania o liczbie posiadanych dzieci

10.XII.1974 r. Henry Kissinger, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Geralda Forda, przygotował memorandum studyjne (National Security Study Memorandum nr 200) znane jako NSSM-200. Jego treść została formalnie zaakceptowana przez prezydenta Forda 20.XI.1975 r. i wprowadzona w życie. Memorandum pozostawało tajne do końca 1990 r., czyli dopiero po 25 latach zostało udostępnione historykom. Nagłośnione przez media zostało dopiero teraz. Obecnie znana organizacja obrońców życia o zasięgu światowym, Human Life International (HLI), zaapelowała do prezydenta Busha, by wycofał zarządzenia wynikające z tego memorandum (The Wanderer 16.XII.04). O co chodzi?

Memorandum wyraża zaniepokojenie gwałtownym przyrostem naturalnym w krajach trzeciego świata, głównie w Indiach, Bangladeszu, Nigerii, Brazylii, Pakistanie, Meksyku, Indonezji, na Filipinach, w Tajlandii, Egipcie, Turcji, Etiopii i Kolumbii. Wzywa do podjęcia działania w celu ograniczenia tego przyrostu, które to działanie, zdaniem Kissingera: 1) uniemożliwi tym krajom stać się politycznie mocnymi, 2) ochroni inwestycje USA w tych krajach, 3) utrzyma dostęp USA do dóbr naturalnych tych krajów, 4) zredukuje liczbę młodych ludzi w tych krajach, którzy mogą zechcieć zakwestionować istniejące tam normy polityczne i społeczne. By program był skuteczny cele muszą być ukryte, a prezentowany być musi jako altruistyczna pomoc dla biednych krajów.

Od czasu rozpoczęcia realizacji tego programu, USA wyasygnowała miliardy dolarów na programy kontroli ludności. Wciągnęła w ten program też różne inne agendy, takie jak UNICEF, WHO i Bank Światowy. Czas najwyższy by z tym skończyć, apeluje HLI. Memorandum Kissingera nie tylko było wyjątkowo egoistyczne z pozycji interesów USA, ale na dodatek okazało się błędnym. Dziś świat boryka się z problemem starzenia się społeczeństw, a nie z nadmiarem przyrostu naturalnego, właśnie jako konsekwencja tej polityki antypopulacyjnej. Polega ona na promocji antydziecięcji, zabójcji, sterylizacji, edukacji seksualnej, modelu rodziny biednodzietnej itd. Dziś podtrzymania tego programu pragną tylko organizacje, które żyją z jego wprowadzania, a także zwolennicy eugeniki, czyli ci, którzy chcą redukować jednych, a preferować innych, ponoć lepszych.

Przy okazji kilka ciekawostek.... wydany w 1951 r. angielski słowniczek terminów biologicznych ("A Dictionary of Biology" M. Abercrombie, C.J. Hickman i M.L. Johnson, Penguin Reference Books). Termin "Eugenika" ...[definiuje] : "Poszukiwanie możliwości poprawy ludzkości poprzez modyfikację jej składu genetycznego zachęcaniem do rozrodu tych, co mają chciane geny oraz odradzaniem rozrodu tym, którzy posiadają niechciane geny. Rzadko kiedy wiadomo kto posiada które". Poglądy Kissingera wpisują się w tą mentalność eugeniczną, a rozmnażanie czyich genów chciał ograniczać widać z zestawu krajów, które wymienił jako zasługujące na depopulację. (za OWK 52/2005)

Dlatego Kościół potępia, jako ciężką obrazę godności ludzkiej i sprawiedliwości, wszystkie te poczynania rządów czy innych organów władzy, które zmierzają do ograniczania w jakikolwiek sposób wolności małżonków w podejmowaniu decyzji co do potomstwa. Stąd też wszelki nacisk wywierany przez te władze na rzecz stosowania środków antykoncepcyjnych, a nawet sterylizacji i spędzania płodu, winien być bezwzględnie potępiony i zdecydowanie odrzucony. Podobnie należy napiętnować jako wielce niesprawiedliwy ten fakt, że w stosunkach międzynarodowych pomoc gospodarcza udzielana na rzecz rozwoju ludów jest uzależniana od programów antykoncepcji, sterylizacji czy spędzania płodu
(Jan Paweł II Wielki, ADHORTACJA APOSTOLSKA FAMILIARIS CONSORTIO, Rzym 22.11.1981)

Jaskrawa dyskryminacja ze względu na płeć

Zabojcja w prawie pozbawia mężczyzn prawa do decydowania o byciu ojcem. Za mężczyznę decyduje kobieta.

Zagrożenie wolności słowa

Czasopismo "W naszej Rodzinie" z listopada 2011 na str. 43-45 (dr A. Zięba: "Walka o życie to walka o prawdę o człowieku") zwraca uwagę na fakt przemilczania przez media czterech ważnych informacji z zakresu nauk medycznych: (1) o poczęciu jako początku ludzkiego życia, (2) o rozwoju dziecka przed urodzeniem, (3) jaka jest definicja zabójcji w światowym prawodawstwie, (4) o skutkach zabojcji dla kobiety

Jak dopnosi http://www.piotrskarga.pl/ps,8228,2,0,1,I,informacje.html, Gość Niedzielny wykrył, że w utajnionym wyroku sądowym w sprawie powiązań między aktywistami proaborcyjnymi i koncernami produkującymi środki antykoncepcyjne podane są nazwy niektórych takich koncernów oraz opiewające łącznie na setki tysięcy złotych kwoty przekazane przez te koncerny jednej z organizacji tych aktywistów. Nazwy te wraz z kwotami są zatajane przed społeczeństwem w celu znanym chyba tylko zainteresowanym. Reszta musi się domyślać.

Zagrożenie dla wolności w ogóle

Portal www.prochoiceviolence.com (artykuł dr. Briana Clowes) informuje o rozmiarach przemocy stosowanej przez zwolenników - jak się to ładnie po amerykańsku nazywa - "wyboru" (po naszemu zabojcji) - z pobudek ideologicznych. Od legalizacji zabojcji w USA, t.j. od 1977 r do lipca 2011 wg portalu przemoc ta obejmuje: ponad 850 zabójstw osób narodzonych, głównie kobiet (mężczyzn było kilkunastu w tej liczbie), ponad 150 nieudanych prób zabojstwa osób narodzonych, ponad pięć tysięcy innych aktów typu podpalenia, pobicia, które w USA ponoć są klasyfikowane jako akty terroru.

Powodem było zwykle niepodzielanie przez poszkodowane osoby przekonań zwolenników "wyboru" czy to w ogóle, czy to w danej konkretnej sytuacji życiowej lub też chodziło po prostu o wyrażenie przekonań zwolennika "wyboru".

Pytanie o rzetelność badań

A swoją drogą jest tajemnicą, jaka metodologia jest stosowana w celu ustalenia skuteczności antydziecięcji. Brak jest odpowiedzi na następujące elementarne pytania:

Uczciwość naukowa wymaga, aby zadano te firmom produkującym środki antydziecięcyjne i by pod rygorem zakazu działalności na te pytania uczciwie odpowiedziały, zanim się uwierzy w śliczne 99,xxx procent skuteczności. Te odpowiedzi winny być elementem każdej reklamy takich środków.

Rasizm a "Planowanie rodziny"

Historia jest cenną nauczycielką i warto sobie zadać pytanie, kim byli założyciele organizacji promujących antydziecięcję, takich jak np. "Planned Parenthood".

W USA tworzyła tę organizację, czy też jej zalążki, p. Margaret Sanger. Jej eugeniczne poglądy są chyba na tyle znane, że nie ma potrzeby ich przypominania.

Przypomnijmy więc sylwetkę twórcy niemieckiego "Planned parenthood", niejakiego Hansa Harmsena († 1989). Lekarz i ekonomista Harmsen ( przewodniczący konferencji "naukowej" nt. eugeniki z lat 30-tych, wydawca raportu kongresu z 1935 r oraz współzałożyciel 1952 Pro Familia, niemieckiej wersji "Planned Parenthood", rasista i "specjalista higieny ludności") pisał: „Dem Staat geben wir das Recht, Menschenleben zu vernichten – Verbrecher und im Kriege. Weshalb verwehren wir ihm das Recht zur Vernichtung der lästigen Existenzen?“ (http://www.abtreiber.com/c-m/lobby/011profa/pro%20familia%20magazin/pid-profamilia.htm )

Antydziecięcja posiewem alkoholizmu

Jak pisaliśmy, antydziecięcja w prostej linii prowadzi do zabojcji. ta zaś, jak donosi http://alcoholism.about.com/library/weekly/aa030107a.htm (artykuł Abortion Linked to Drinking, Drugging During Subsequent Pregnancies autorstwa BuddyT), jest prostą drogą do alkoholizmu. Około 17 programów badawczych pokazało związek między zabojcją a późniejszym upijaniem się oraz zażywaniem narkotyków. Ostatnio opublikowany artykuł w American Journal of Obstetrics and Gynecology (współautor badań dr David Reardon) pokazały związek między zabojcją a zachowaniem się w późniejszym stanie błogosławionym. W USA dwa razy więcej kobiet pozabojcyjnych pije będąc przy nadziei, 5 razy więcej bierze środków halucynogennych, 10 razy więcej pali marihuanę i to mimo świadomosci, że szkodzą swemu chcianemu dziecku.

Takie zachowania są ewidentnym dowodem na to, jak bardzo różni się pojęcie miłości u wyznawców Chrystusa w porównaniu do jego wrogów, a także swiadczy o tym, że konsekwencją głębokiej wiary chrześcijanskiej są postawy abstynenckie, a zwłaszcza wesela bezalkoholowe.

Mit chcianego i niechcianego dziecka

Ponieważ zabójcja prowadzi do bezpłodnosci, więc abortujace kobiety mają potem w życiu problem. Poszukują dzieci poprzez tak dziwne procedury jak "in vitro". Abstrahując od śmiercionośnej procedury samej w sobie (tylko co 30 dziecko poczęte in vitro nie jest mordowane przed dostaniem się do łona kobiety), mamy też ewidentne dowody na to, że chciane dziecko może stać się niechcianym. http://www.oaza.pl/cdz/index.php/pl/in-vitro/298-aborcja-po-in-vitro.html Tu słynny przykład prof. Chazana, który odmówił zabójcji dziecka poczętego in vitro. Wyrzucono go za to z roboty i na tym się świat skupia. A zapomina się, że skoro kobieta poddała się in vitro, to chciała dziecko. Była to więc chciana ciąża, a nie tam jakiś gwałt czy coś takiego. Dała kasę na in vitro, czyli ma kasę, a więc nie chce abortować z biedy. To dlaczego chce abortować? Bo raz na dziecko ma ochotę, a raz nie.

Ponoć po in vitro abortują kobiety dwa razy częściej niż inne. W szczególności dokonuje się tzw. selektywnej aborcji w wypadku ciąż mnogich po in-vitro (http://www.ja-zum-leben.de/de/seiten/fakten/abtreibungszahlen)

Czyli chcianych i niechcianych dzieci nie ma. Są tylko odpowiedzialni i nieodpowiedzialni dorośli.

Aborcja po urodzeniu - to dopiero brzmi

http://glosdlazycia.pl/informacje/aborcja-w-kolejnych-miesiacach-po-urodzeniu/

Naukowcy z George Mason University (Virginia, USA), Journal of Medical Ethics, The University of Milan, Melbourne’s Centre for Applied Philosophy and Public Ethics mają pomysly typu, że to rodzice decydują, kiedy dziecko nie podlega juz aborcji, może to być na po ukończeniu 3 lat, lub później. Reality-Show z powieści "Pre-persons".

Czy już w wieku 70 lat definitywnie przestanie się być kandydatem do aborcji pourodzeniowej? Czy może to za wcześnie?

Zagrożenia dla niezainteresowanych