Antydziecięcja

Nie dziw więc, że według świadectwa Pisma św. Bóg w majestacie swoim haniebną tę zbrodnię straszliwym ścigał gniewem i niekiedy nawet karał śmiercią, jak o tem wspomina św. Augustyn: «Bezprawnie i haniebnie używa małżeństwa choć z własną żoną ten, kto unika potomstwa. Tak uczynił Onan, syn Judy, i dlatego uśmiercił go Bóg»(S. August., De coniug., adult., lib. II, n. 12; cfr. Gen. XXXVIII,8-10; S. Poenitent., 3 April., 3 Jun. 1916.) .
(Ojciec Święty Pius XI: Casti Connubii 31 grudnia 1932 )

Ogólnopolskie Spotkania Małżeństw, Które Miały Wesela Bezalkoholowe, stawiają sobie za cel dowartościowanie małżeństwa, krzewienie kultury bez uzależnień oraz promocję prawdziwej wiary.

Antykoncepcja jako praktyka stosowania substancji chemicznych, narzędzi mechanicznych oraz zabiegów służących uniemożliwieniu posiadania własnego dziecka mimo aktywności seksualnej, jest sprzeczna z tymi wzniosłymi celami. O zabonnej wierze, związanej np. z prezerwatywami, mówił bardzo rzeczowo podczas spotkania w Miejscu Piastowym w 2010 r dr Zięba. O uzależnieniu od tzw. środków antykoncepcyjnych (na wzór narkomanii) pisaliśmy przy okazji omawiania innych uzależnień. Sprzeczność z ideą małżeństwa jest ewidentna w porównaniu z definicją małżeństwa (cecha (4))

<<Zagrożenia dla małżeństwa

Zagrożenie wiary

Najcenniejszym naszym skarbem jest wiara w prawdziwego Boga. Motywuje ona dążenie do poznania prawdy o otaczającej nas rzeczywistości.

Tymczasem antydziecięcja jako ideologia krzewi wiarę w zabobony.. Zabobon to fałszywa wiara w istnienie bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego - tam, gdzie jego wcale nie ma (np. czarny kot przebiegający przez drogę) lub z pominięciem rzeczywistej przyczyny (np. że jak kogut zapieje, to wstaje słońce). Zabobon jest grzechem.

Zabobony o skuteczności sterylizacji w zapobieganiu poczęciu

Jak podawano ostatnio, najskuteczniejsza jest sterylizacja, bo po roku tylko 0,4% kobiet wysterylizowanych poczyna dziecko. All About Tubal Sterilization. Planned Parenthood: Birth Control. , Sterylizacja jest skuteczna w ponad 99 procentach w pierwszym roku. W kolejnych latach istnieje ograniczona możliwość samodzielnego ponownego połączenia jajowodów. Każdego roku po sterylizacji nawet jedna na 100 kobiet zachodzi w ciążę. Około jedna na trzy z tych ciąż ma charakter ektopowy (rozwija się w jajowodach) i może wymagać pilnej operacji chirurgicznej ) Jak donosi autor artykułu Risk of Ectopic Pregnancy After Tubal Sterilazation , w ciągu 10 lat po sterylizacji 7 kobiet na 100 zachodzi w ciążę pozamaciczną (próbka ponad 10.000 kobiet). Koszt sterylizacji to ok. $1,500 - $6,000 ( All About Tubal Sterilization ). ... Za to ponad 13% kobiet tego żałuje, przy czym ponad 40% w wieku poniżej 25 lat (Sterilization Regret). Średni koszt odwrócenia sterylizacji dokonanej metodą "tubal ligation" wynosi 10,000 USD na jeden cykl w metodzie IVF. A takich cykli potrzebnych jest zwykle kilka. Biznhes jest niezły, bo jak donosi w/w artykuł, ok. 600.000 Amerykanek rcznie dokonuje sterylizacji.

Zabobony o skuteczności prezerwatywy w zapobieganiu poczęciu

Skuteczność klasycznych prezerwatyw waha się w granicach 60-90% - czyli „tylko” 30% kobiet zachodzi w ciążę na skutek stosowania mechanicznych prezerwatyw. ( Condom Warnings, High Failure Rates, Stop "Safe Sex" Lies.) Dlatego też współczesne prezerwatywy wcale nie są środkami mechanicznymi, lecz mechaniczno-chemicznymi, nasączonymi odpowiednimi truciznami.

Zabobony o skuteczności innych środków mechanicznych w zapobieganiu poczęciu

Klasyczna spirala ma skuteczność innego rodzaju: powoduje bowiem zwielokrotnienie prawdopodobieństwa ciąży pozamacicznej, bez szans przeżycia dla dziecka, a z poważnymi szansami na śmierć, a co najmniej okaleczenie matki. Mogą wystąpić bardziej obfite miesiączki, krwawienia międzymiesiączkowe, może dojść do samoistnego wydalenia wkładki, prawdopodobne jest zakażenie narządu rodnego. Należy jeszcze wspomnieć o ryzyku zajścia w ciążę pozamaciczną, bowiem wkładki wewnątrzmaciczne chronią przed ciążą prawidłowo zagnieżdżoną, natomiast nie chronią przed ciążą o nieprawidłowej lokalizacji. , jak donosi zachwalający antydziecięcję portal w artykule Świadoma kontrola urodzin. (Antykoncepcja). Dlatego obecnie jest to także środek mechaniczno-chemiczny.

Zbyt długie noszenie diafragmy (kapturka) może spowodować szok toksyczny (http://www.nau.edu/~fronske/barrier.html)

Zabobon o zapobieganiu zabójcji przez stosowanie antydziecięcji

Kolejna bajeczka dla naiwnych to opowiadanie o rzekomym zapobieganiu „nielegalnej” i „legalnej” zabójcji dzięki antydziecięcji innego rodzaju. Okazuje się jednak (w niezależnych badaniach we Francji i Japonii), że kobiety stosujące antydziecięcję sześciokrotnie częściej abortują niż kobiety jej nie stosujące. Jest to bardzo łatwe do wyjaśnienia: brak lub istnienie poczucia odpowiedzialności za swoje czyny.

Już w 1995 r podczas konferencji PPFA dr A. Kinesey stwierdził, że im więcej jest antydziecięcji, tym więcej zabojcji.

W samej rzeczy, stosowanie antydziecięcji nie tylko daje impuls do zabojcji, ale pigułka antydziecięcyjna w swej istocie jest środkiem zabójcyjnym, jak wskazuje http://www.dialoguedynamics.com/content/learning-forum/interviews-and-articles/article/mons-jacques-suaudeau-on-the?lang=en Szacuje się, że kobieta ją stosująca przez 15 lat popełnia przez fakt stosowania średnio 2 zabójcje farmakologiczne.

W artykule Are we really overpopulated? czytamy: " Obecnie co roku aborcji ulega 50 milionów dzieci, nie licząc niezliczonych ofiar środków antykoncepcyjnych. Z licznych badań wynika, że ​​kobieta regularnie uprawiająca seks ze swoim współmałżonkiem lub konkubinem i przyjmująca tabletki antykoncepcyjne najprawdopodobniej dokonywałaby aborcji 6-dniowego dziecka dwa lub trzy razy w roku. Zwolennicy aborcji i środków antykoncepcyjnych twierdzą, że wzmocni to pozycję kobiet. Ale spójrzcie na miliony przypadków depresji, samobójstw i innych szkód psychicznych i fizycznych, jakie wyrządziły niezliczonym kobietom aborcja i antykoncepcja. Z pewnością niepokojąca jest rosnąca liczba chorób piersi i innych chorób układu rozrodczego, takich jak rak. "

Natomiast OwK 46/2003 informuje: Już w 1939 roku dr Raymond Pearl z Amerykańskiej Ligi na Rzecz Kontroli Urodzin (później zmieniła swą nazwę na Federację Planowania Rodziny), którego głównie interesowało zredukowanie rozrodczości i eugenika, napisał w książce pt. The Natural History of Population, że procent zabójcji w relacji do ogólnej liczby ciąż jest 3- do 4-krotnie większy u stosujących antydziecięcję, niż u nie stosujących. Co więcej, wśród 10- do 14-latek, używające antydziecięcji częściej zachodziły w ciążę niż nie używające, co tłumaczył tym, że wiara w skuteczność antydziecięcji obniżała moralne hamulce (The Wanderer 19.VI.03).
Niestety, ścisła więź łącząca na płaszczyźnie mentalności praktykę antykoncepcji z przerywaniem ciąży staje się coraz bardziej oczywista, czego wysoce niepokojącym dowodem jest produkcja środków chemicznych, wkładek wewnątrzmacicznych oraz szczepionek, które są równie łatwo dostępne jak środki antykoncepcyjne, ale w rzeczywistości doprowadzają do przerwania ciąży w najwcześniejszych stadiach rozwoju życia nowej istoty ludzkiej.
(Jan Paweł II Wielki, Evangelium vitae, Rzym 25.3.1995 )

Zabobon zdrowia reprodukcyjnego

Antydziecięcja bywa nazywana „zdrowiem reprodukcyjnym”.

Środki antydziecięcyjne to nie mydło i woda, które działają stabilizująco na komórki bakterii. Ich zadanie jest inne - zabić, wytruć w miarę możności (prawie) wszystkie komórki plemników czy też komórki jajowe, albo wręcz komórki poczętego dziecka. Ale czy tylko? Trucizny tu używane wcale nie są takie selektywne, Zabijają też komórki tkanek kobiety, czy mężczyzny. Stąd nie należy się dziwić, że jest tyle jednostek chorobowych spowodowanych środkami antydziecięcyjnymi.

Jak donosi http://www.katholisches.info/2011/07/29/der-verschwiegene-tod-der-frauen-abtreibung-totete-in-deutschland-bereits-100-000-frauen-allein-durch-brustkrebs/, w USA od 1973 roku, czyli od legalizacji zabójcji, śmierć ponioslo na skutek dokonanej przez siebie zabójcji, 300.000 kobiet. W Niemczech w tym samym okresie było 100.000 zgonów wśród kobiet na skutek podniesienia ręki na życie wlasnego dziecka.

Wspominaliśmy już o zgonach kobiet. Dodajmy spadek płodności mężczyzn (prawdopodobnie z powodu konsumpcji wody pitnej zanieczyszczonej ściekami zawierającymi mocz kobiet stosujących antydziecięcję hormonalną). Ale mamy też działanie rakotwórcze, ubezpładniające kobiety, obniżające krzepliwość krwi, na skutek czego nawet proste zabiegi chirurgiczne, jak wyrwanie zęba, skończyć się mogą krwotokiem. Dalej ciąże pozamaciczne z powodu spirali, zniszczenie macicy na skutek tzw. "porodu" spirali, bóle organiczne po konsumpcji RU486. Zakażenia wszelkiego rodzaju są na porządku dziennym. antydziecięcja – na skutek pozornego poczucia „bezpieczeństwa – powoduje szerzenie się chorób wenerycznych. Wreszcie załamania i choroby psychiczne spowodowane kalectwem dziecka czy bezpłodnością. zabójcja powoduje u mężczyzn utratę poczucia męskości, części osobowości i tłumionego smutku, co prowadzi skłonności do zdrad i do zboczeń seksualnych.

O brytyjskim odkryciu, iż łykane przez kobiety pigułki antydziecięcyjne powodują schorzenie prostaty u mężczyzn, pisze Nasz Dziennik z 17.11.2011 (str. 2 A. Bałaban: "Miecz obosieczny antykoncepcji").

Szczególnie pikantna jest w kontekście tego „zdrowia reprodukcyjnego” antydziecięcja polegająca na umyślnym szerzeniu chorób infekcyjnych ( Australian scientists want to field test new contraceptive mouse virus http://members.iinet.net.au/~rabbit/mousegevi.htm Some Australian scientists have genetically altered a virus to cause contraception in mice and they want to field test the virus to stop mice breeding ) czy też psychicznych. Im ktoś bardziej chory, tym zdrowszy.

Wprost (13.VI.04) poinformował, że prezerwatywy są rakotwórcze, gdyż większość z nich (91%) dla uplastycznienia gumy zawiera nitrozaminy, jedne z najgroźniejszych związków chemicznych wywołujących nowotwory, które wydzielają się w czasie kontaktu z płynami ustrojowymi. (za owk 50/2004)

W artykule What is abortion: możemy sobie poczytać, jak zdrowe jest zdrowie reprodukcyjne. " Zagrożenia fizyczne [na skutek aborcji]: śmierć, rak piersi, rak szyjki macicy, jajnika i wątroby, perforacja macicy, rany szarpane szyjki macicy, łożysko przednie, powikłania porodowe, upośledzone noworodki w późniejszych ciążach, ciąże pozamaciczne, choroby zapalne miednicy mniejszej (PIP), zapalenie błony śluzowej macicy, Natychmiastowe powikłania [powyższe], Zwiększone ryzyko [powyższego] dla kobiet chcących dokonać wielokrotnej aborcji, Gorszy ogólny stan zdrowia, Zwiększone ryzyko wystąpienia czynników zdrowotnych, Zwiększone ryzyko [powyższego] dla nastolatków. ", .
Szzczegółowsze omówienie tych objawów "zdrowia reprodukcyjnego" znajdziemy na stronie tej lub tej. oraz tej, gdzie możemy przeczytać: " Według najlepszego, opartego na danych badania dotyczącego zgonów w następstwie ciąży i aborcji, przeprowadzonego w Finlandii w 1997 r., finansowanego przez rząd, ryzyko śmierci w następnym roku w przypadku kobiet dokonujących aborcji jest około cztery razy większe niż w przypadku kobiet, które donoszą ciąży. Ponadto ryzyko śmierci u kobiet, które donoszą, jest aż o połowę mniejsze w porównaniu z kobietami, które nie były w ciąży " " NIEPEŁNOSPRAWNE NOWORODKI W PÓŹNIEJSZYCH CIĄŻACH: Aborcja wiąże się z uszkodzeniem szyjki macicy i macicy, co może zwiększać ryzyko przedwczesnego porodu, powikłań porodowych i nieprawidłowego rozwoju łożyska w późniejszych ciążach. Te powikłania związane z rozrodem są główną przyczyną kalectwa u noworodków ".(9) Hogue, Cates and Tietze, "Impact of Vacuum Aspiration Abortion on Future Childbearing: A Review", Family Planning Perspectives (May-June 1983),vol.15, no.3.

O "reprodukcyjnie zdrowych" pigułkach donosi artykuł Most Refined Analysis to Date Confirms Link Between Third-Generation Pills and Venous Thromboembolism : " Potwierdzając ustalenia, które zapoczątkowały w 1995 r. strach przed pigułkami, analiza dużej brytyjskiej bazy danych pokazuje, że stosowanie doustnych środków antykoncepcyjnych zawierających progestagen „trzeciej generacji” (desogestrel lub gestoden) wiąże się z większym ryzykiem żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej niż stosowanie tabletek zawierających lewonorgestrel.1 Jako kolejny dowód na tę zależność naukowcy odkryli, że w następstwie paniki związanej z pigułkami, kiedy to brytyjskie kobiety gwałtownie zmniejszyły stosowanie preparatów trzeciej generacji, liczba żylnych chorób zakrzepowo-zatorowych występujących wśród osób stosujących doustne środki antykoncepcyjne była niższa niż można byłoby się spodziewać, gdyby kobiety nie zarzuciły stosowania tych preparatów.." " Naukowcy wykorzystali brytyjską bazę danych General Practice Research Database do zidentyfikowania kobiet w wieku 15–39 lat, które otrzymały receptę na pigułki w okresie od stycznia 1993 r. do grudnia 1999 r. W sumie analizy obejmują prawie 400 000 osobolat stosowania doustnych środków antykoncepcyjnych, mniej więcej po równo podzielonych pomiędzy pigułki zawierające lewonorgestrel i pigułki zawierające lewonorgestrel i zawierające progestageny trzeciej generacji. " Inny artykuł mówi o tym, jak nam po antydziecięcji "pięknieją" dziewczęta: " Sprawa wniesiona niedawno do brytyjskiego Sądu Najwyższego może nie zmienić zbytnio zachowań, ale może sprawić, że kwestia ta ponownie pojawi się na arenie publicznej. Roszczenie ponad 100 kobiet obejmuje Organon Laboratories, Schering Healthcare i Wyeth. Postępowanie prawne dotyczy pigułki antykoncepcyjnej. Złożony na podstawie ustawy o ochronie konsumentów argument jest taki, że „pigułka” jest niebezpieczna i należało przeprowadzić dalsze badania przed wprowadzeniem pigułki trzeciej generacji na początku lat 80. Prawnik reprezentujący Martyn Day poinformował media: „Teraz wiemy, że pigułki trzeciej generacji podwajają ryzyko wystąpienia niebezpiecznych zakrzepów krwi u kobiet”. Naturalnie producenci twierdzą, że pigułka trzeciej generacji jest bezpieczna i że postępowanie prawne jest bezpodstawne (PA s.1). " " W zdrowych warunkach ciąża przeciwdziała normalnemu procesowi starzenia i odmładza szyjkę macicy. Szyjka macicy u 33-letniej kobiety staje się szyjką 20-latki. Długotrwałe stosowanie tabletek odwraca ten efekt i u 33-letniej kobiety szyjka macicy staje się szyjką 45-latki. Kanał szyjki macicy staje się węższy. Podobne działanie ma pigułka gestodenowa trzeciej generacji. " .

Tytuł kolejnego artykułu chyba jasno mówi o stosunku rozsądnego człowieka do antydziecięcji: Better safe than sorry: " rośnie liczba badań naukowych dotyczących skutków ubocznych współczesnej antykoncepcji. Połowa wszystkich zgonów matek w USA w 1975 r. była spowodowana powikłaniami antykoncepcyjnymi. Co roku w Wielkiej Brytanii jedna na 500 osób zażywających pigułki jest hospitalizowana z powodu działań niepożądanych. Dwie trzecie kobiet stosujących Depo-Provera we wstrzyknięciach doświadcza w pierwszym roku czegoś, co określa się jako „chaos menstruacyjny”, a niektóre krwawienia są tak częste, że kobiety muszą otrzymać transfuzję."

" Dwie mieszkanki stanu Kalifornia zmarły po zażyciu zabójcyjnych pigułek RU-486 - poinformowała (...) amerykańska gazeta "New York Times". (...) W rezultacie amerykańskie władze nakazały umieszczenie ostrzeżenia na etykietkach środka wczesnoporonnego RU-486. (...). W ostatnim czasie w Stanach Zjednoczonych na skutek stosowania tego środka zmarło pięć innych kobiet. " (Nasz Dziennik, Czwartek, 21 lipca 2005, Nr 169 (2274), "Kolejne ofiary RU-486")

" W Luizjanie 14-latka nosząca plasterek antydziecięcyjny, zafundowany przez rodziców, gdy się dowiedzieli, że jest seksualnie aktywna, zmarła z powodu skrzepów krwi spowodowanych właśnie przez hormony wchodzące do organizmu z tego plasterka. Rodzice skarżą producenta. Okazuje się, że władze USA znają już 17 przypadków zgonów z tego powodu (The Wanderer 15.XII.05). Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) ogłosiła 29.VII.05, że doustne środki antydziecięcyjne zawierające estrogen i progestogen są rakotwórcze i umieściła je w najwyższej klasie kancerogenów. Są to najczęściej stosowane doustne środki antydziecięcyjne (Christian Political Action Newsletter nr 73, jesień 2005). (OwK 56(77)/2006, "Śmiertelna antykoncepcja")

"Doustne środki antydziecięcyjne zwiększają ryzyko zachorowań na raka - ostrzegło Międzynarodowe Centrum Badań nad Rakiem (CIRC) w Lyonie, będące agendą Światowej Organizacji Zdrowia. Jego eksperci uznali również, że podobne zagrożenie wywołują środki hormonalne stosowane przez kobiety w okresie menopauzy. (...) Raport CIRC jest już dostępny na stronie internetowej centrum (www.iarc.fr), a za kilka tygodni ukaże się w formie książkowej. Najważniejsze jego konkluzje zostały opublikowane we wtorkowym wydaniu dziennika "Le Figaro". Naukowcy piszą, że zdają sobie sprawę z trudności w dotarciu z tymi ważnymi informacjami do społeczeństwa, lekarzy i polityków - ze względu na funkcjonujący "dogmat o całkowitej nieszkodliwości zażywania pigułek antykoncepcyjnych". Dlatego też "nie odważyli się" zaproponować wycofania ich z obiegu, ale wystosowali apel do lekarzy o ograniczanie przepisywania ich kobietom powyżej 35. roku życia. " (Nasz Dziennik, Sobota-Niedziela, 6-7 sierpnia 2005, Nr 183 (2288) " Zabójcze pigułki"). ( "Carcinogenicity of combined oestrogen-progestagen contraceptives and menopausal treatment" Vincent Cogliano, Yann Grosse, Robert Baan, Kurt Straif, Béatrice Secretan, Fatiha El Ghissassi and WHO IARC Lancet Oncology - Vol. 6, Issue 8, August 2005, Pages 552-553 )

i jeszcze o reprodukcyjnym "zdrówku": http://www.lifesite.net/ldn/2007/aug/07081702.html: By Elizabeth O'Brien DUBLIN, August 17, 2007 (LifeSiteNews.com) - Irlandka zmarła z powodu zakrzepów krwi po kilku latach stosowania pigułek antykoncepcyjnych. Jej rodzina i lekarz prowadzący śledztwo publicznie przypisali jej śmierć stosowaniu środków antykoncepcyjnych. 22 marca ubiegłego roku 31-letnia Julie Hennessy została znaleziona martwa na podłodze swojego salonu – podaje Ireland Independent. Mimo że nie paliła, a jej waga była prawidłowa, od wielu lat przyjmowała lek Mercilon. W wyniku tego rozwinęła się u niej zakrzepica żył głębokich (DVT), stan, w którym zakrzep tworzy się w żyle głębokiej, zwykle w jednym z przydatków. Podobnie jak w przypadku panny Hennessy, DVT może odłamać się i utkwić w płucach, powodując śmierć. Po wtorkowym przesłuchaniu ojciec Julie, Ray, przemawiając w imieniu swojej rodziny, swojej żony Angeli i ich dwóch córek, szczególną uwagę zwrócił na fakt, że pigułka była główną przyczyną śmierci jego córki.

Zabobony o skuteczności w obronie przed AIDS

Na warszawskich autobusach w swoim czasie zachęcano do stosowania prezerwatyw jako ochrona przed AIDS. Nikt nie zadaje sobie przy tym pytania, dlaczego skuteczność "antyciążowa" prezerwatyw wynosi tylko 70%? Pęknięcia prezerwatyw lub ich "spadnięcia" do kobiety zdarzają się rzadko. Główna przyczyna niskiej skuteczności leży w dużych porach w lenteksie, materiale, z którego zwykle się produkuje prezerwatywy. Średnia wielkość poru odpowiada średniej wielkości plemnika. Więc co silniejsze przedostaną się przez co większe otwory. Co innego wirus HIV, który, jak się sądzi obecnie, jest główną przyczyną choroby AIDS. Jest on 50 razy mniejszy od plemnika, więc prezerwatywa to zapora wątpliwa. ( Tadeusz Jakubowski: ANTYKONCEPCJA Jan Bilewicz: Tragiczne skutki „wolnej miłości” ) Potwierdzają to zresztą badania (przytoczone już za OwK 43/2002) wskazujące na to, że ze wzrostem konsumpcji prezerwatyw rośnie zachorowalność na AIDS.

Swego rodzaju popis głupoty dali pracownicy jednej z antydziecięcyjnych organizacji, które - według doniesień prasowych - chciały uczyć młodych w Afryce, by przed gwałceniem dziewcząt zakładali prezerwatywy, bo w ten sposób zapobiegają AIDS () . Również podobne rekomendacje dawano ponoć (o ile można wierzyć prasie) żołnierzom walczących stron w Bośni-Hercegowinie. (cytujemy: " Z drugiej strony, jak wspomniano wcześniej, ofiary gwałtu mogą zajść w ciążę w wyniku gwałtu i nie mieć możliwości skorzystania z pomocy medycznej w postaci awaryjnych środków antykoncepcyjnych. Ofiary gwałtu są również narażone na wszechobecne zagrożenie zarażeniem chorobą przenoszoną drogą płciową. W przypadku gwałtów na kobietach na dużą skalę prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych drogą płciową, takich jak HIV i AIDS, znacznie wzrasta, zwłaszcza że niewiele osób, które to przeżyły, zgłasza, że ​​gwałciciel używał prezerwatywy. ", Sexual Violence and War: Extending the Battlefield to Women’s Bodies Gayatri Patel Mount Holyoke College, South Hadley, MA Bachelors of Arts Degree Program). W ciekawym artykule U.N. 'peacekeepers' rape women, children Widespread sex scandal threatens to become 'United Nations' Abu Ghraib' Posted: December 24, 2004 czytamy: Jednak niektóre ofiary twierdzą, że zostały zgwałcone, a później otrzymały jedzenie lub pieniądze, aby wyglądało na to, że do zdarzenia doszło za obopólną zgodą – „gwałt pod przykrywką prostytucji”. Zastępca Sekretarza Generalnego ONZ ds. Misji Pokojowych Jean-Marie Guehenno powiedział londyńskiej gazecie: „Fakt, że te rzeczy się wydarzyły, kładzie na nas plamę. To okropne. Ważne jest, aby dotrzeć do sedna sprawy, z nią walczyć i upewnić się, że aby ludzie, którzy to robią, płacili za to, co zrobili”. Pomimo faktu, że kodeks postępowania ONZ dotyczący seksualności jest wyeksponowany w obiektach ONZ w Kongo – zabraniający seksu z prostytutkami i kobietami poniżej 18 roku życia – ONZ w dalszym ciągu rozdaje bezpłatne prezerwatywy „siłom pokojowym”, aby chronić ich przed AIDS. Czyli: łamcie prawo, my dbamy, byście się nie zarazili. Ale ta ochroa jest złudna.

Międzynarodowa walka z AIDS w Afryce koncentruje się na rozdawaniu prezerwatyw. Brytyjski International Journal of STD and Aids opublikował szereg artykułów na temat błędnej interpretacji danych o przyczynach szerzenia się tej choroby w Afryce. To nie aktywność heteroseksualna, ale brudne igły są główną przyczyną rozmiaru epidemii. Autorzy sugerują, że twierdzenia o roli kontaktów heteroseksualnych w szerzeniu się tej choroby nie posiadają dokumentacji, a pochodzą z kręgów promujących homoseksualizm i redukcję rozrodczości (The Catholic World Report IV.03). Agencja ONZ do spr. AIDS oświadczyła, że prezerwatywy są nieskuteczne jako obrona przez wirusem HIV w 10% , czyli po prostu nie chronią (International Herald Tribune 23.VI.03)

Nie trudno odgadnąć, jaki wpływ na szerzenie AIDS ma indoktrynacja homoseksualna, jeśli pierwsze objawy tej choroby dostrzeżono w tej właśnie grupie „orientacyjnej”. Swoją drogą – jak donosi prasa – homoseksualizm, podobnie jak gruźlicę, można wyleczyć ( "Homosexuality Can Be Cured", Narth Press Release 5/9/01 : Prominent Psychiatrist Announces New Study Results: "Some Gays CAN Change" Dr. Robert Spitzer Announces Study Findings at Annual APA Convention , Homosexuality Can Be Cured Dr Joseph Nicolosi, ekspert w dziedzinie terapii homoseksualistów, powiedział zgromadzonym tam chrześcijanom ewangelikalnym, że homoseksualizm można wyleczyć, a badania pokazują, że długotrwałe monogamiczne związki par homoseksualnych są mało prawdopodobne. ) Ale jak pokazuje praktyka, można też homoseksualizm i gruźlicę, podobnie jak rzeżączkę czy AIDS, ogłosić za objaw szczególnie tryskającego zdrowia. „Plujmy, plujmy krwią”. 

Nawet Gazeta Wyborcza doniosła (5.V.04), że zdaniem ekspertów promocja ograniczania przypadkowych kontaktów seksualnych lepiej chroni przed AIDS niż prezerwatywy. Do takich wniosków doprowadziło naukowców z Cambridge porównanie sposobów walki z AIDS w Ugandzie i w innych krajach Afryki.v (za owk 50/2004)

To samo stwierdzono w Zimbabue w 2011 roku (por. http://kreuz.net/article.12714.html)

Profesor Wydziału Zdrowia Publicznego na Harwardzie, USA, Edward C. Green, twierdzi, że prezerwatywy są tylko w 90% skuteczne jako ochrona przeciwko AIDS, a to za mało, by chronić przed śmiertelną chorobą (Agencja RU 33/04, 16.VIII.04). (za owk 50/2004)

Jak wykazał raport z Harwardu Uganda znalazła sposób na ograniczenie epidemii AIDS. Trwa tam program publicznej promocji wierności małżeńskiej i odrzucania zachodnich obyczajów seksualnych. Skala nowych zakażeń zmalała o 50% między 1992 a 2000 rokiem, a procent ciężarnych z HIV zmalał z 21% do 6%. W Botswanie natomiast, gdzie rząd promuje prezerwatywy, 38% ciężarnych jest HIV pozytywna (Catholic World Report X. 02). (za OwK 43/2002)

W dniach 27-29 X.02 odbyła się w Annecy, Francja, konferencja na temat leczenia AIDS. Notatka prasowa z konferencji wydana przez dr. Jean-Pierre Dickes, prezydenta ACIM, mówi o różnych nieskutecznych poszukiwaniach bezpiecznych szczepionek, o tym, że prezerwatywy zwiększają ryzyko promując libertyńską aktywność płciową, oraz o tym, że jedynym pewnym zabezpieczeniem jest przestrzeganie przykazań Bożych w życiu płciowym. (Agencja RU 44/2002). (za OwK 43/2002) Medycyna od dawna wie jak sobie radzić z chorobami zakaźnymi. Trzeba chorych izolować, oraz ustalić ich kontakty, aby objąć izolacją i leczeniem dawcę oraz potencjalnych odbiorców zakażenia. Tej metody wobec AIDS nie zastosowano. (OWK38/2001) Zapytajmy medyków, dlaczego?

Ostatnio pisze się, że hormonalne środki antydziecięcyjne podwajają ryzyko AIDS. (http://www.infectiousdiseasenews.com/article/88152.aspx z dnia October 4, 2011).

Zabobon o ochronie środowiska naturalnego

Kluczowym zabobonem doby współczesnej jest tzw. mit o przeludnieniu, któremu to przeludnieniu chce się zapobiegać za pomocą antydziecięcji (por. artykuł Obłędne pragnienia elit: chcą ograniczyć populację świata o 90 proc.! z 2.11.2011).

Tymczasem Karen Kidd z Canadian Freshwater Institute przeprowadziła badania w odległym od cywilizacji jeziorze wrzucając do niego przez 3 lata pigułki antydziecięcyjne zawierające estrogen. Ryby uległy feminizacji, ich populacja drastycznie spadła, niektórych gatunków do zera, a męskie osobniki zaczęły wykształcać białka żeńskich jaj (The Wanderer 31.VII.03). (za OwK 47/2003)

Stwierdzono, że poniżej oczyszczalni ścieków za miastami Denver i Boulder w Colorado występują ryby płci żeńskiej, nieco ryb z bardzo zdeformowanymi organami płciowymi tak, że nie sposób ustalić ich płci i znikome liczby samców. Powyżej tych oczyszczalni proporcje samic i samców są prawidłowe. Podejrzewa się, że czynnikiem demaskulinizacyjnym są estrogeny pochodzące z doustnych pigułek antydziecięcyjnych. Z tych „oczyszczonych” wód czerpie wiele ujęć wody pitnej. (Christian Political Action Newsletter jesień 2004). Byłby to dodatkowy czynnik obezpładniający, nawet małżeństwa, które żadnych środków antydziecięcyjnych się nie stosują. (za Opoka w kraju, 51(72)2004)

W Polsce stwierdzono dławienie się mew i kormoranów prezerwatywami porzuconymi na plaży.

Naturalnym środowiskiem poczętego dziecka jest łono matki. Ono także ulega zatruciu środkami antydziecięcyjnymi.

Podsumowując to właśnie antydziecięcja jest kluczowym zagrożeniem środowiska naturalnego człowieka.

Zagrożenie dla wiary w Boga

W badaniach Divorce Rate Comparisons Between Couples Using NFP & Artificial Birth Control HLI America ^ | 07/19/10 stwierdzono, że kobiety, które nie stosują antydziecięcji w porównaniu z tzmi, ktre biorą,

Zachowania kobiet stosujących antydziecięcję są tu zaprzeczeniem powyższej listy, a więc sprzeczne z zasadami wiary katolickiej.

I tu niech każdy sobie przypomni encyklikę Ojca Świętego Pawła VI Humanae vitae z 1968 i komentarze, jakoby była nieżyciowa. Po półwieczu można o niej powiedzieć: "Samo życie".

Tu, w Kaliszu, gdzie święty Józef, ten wielki obrońca i troskliwy opiekun życia Jezusa, jest czczony w szczególny sposób, pragnę przypomnieć wam słowa matki Teresy z Kalkuty, skierowane do uczestników Międzynarodowej Konferencji ONZ na temat Zaludnienia i Rozwoju, jaka miała miejsce w Kairze w 1994 roku: ŤMówię dziś do was z głębi serca - do każdego człowieka we wszystkich krajach świata (...) do matek, ojców i dzieci w miastach, miasteczkach i wsiach. Każdy z nas jest dziś tutaj dzięki miłości Boga, który nas stworzył, i naszych rodziców, którzy nas przyjęli i zechcieli obdarzyć nas życiem. Życie jest najpiękniejszym darem Boga. Dlatego z tak wielkim bólem patrzymy na to, co dzieje się w wielu miejscach świata: życie jest umyślnie niszczone przez wojnę, przemoc, aborcję. A przecież zostaliśmy stworzeni przez Boga do wyższych rzeczy - by kochać i być kochanymi.Wiele razy powtarzam - i jestem tego pewna - że największym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja. Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali? Jedynym, który ma prawo odebrać życie, jest Ten, kto je stworzył. Nikt inny nie ma tego prawa: ani matka, ani ojciec, ani lekarz, żadna agencja, żadna konferencja i żaden rząd. (...) Przeraża mnie myśl o tych wszystkich, którzy zabijają własne sumienie, aby móc dokonać aborcji. Po śmierci staniemy twarzą w twarz z Bogiem, Dawcą życia. Kto weźmie odpowiedzialność przed Bogiem za miliony i miliony dzieci, którym nie dano szansy na to, by żyły, kochały i były kochane?
(Jan Paweł II Wielki, Homilia w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, 4.06.1997 (KAI) )

Zagrożenie wolności