Publikujemy za uprzejmą zgodą Autora

Niezawodna miłość

Seria: Mądrość, która kocha
Wydawnictwo eSPe, Kraków 2007

Nikt z nas nie jest miłością.
Jedynie Bóg, który jest Miłością,
uczy kochać w sposób niezawodny.

Wstęp * 1. Wypaczona miłość zawodzi * 2. Bóg JEST Miłością * 3. Miłość wobec Boga * 4. Miłość wobec samego siebie * 5. Miłość wobec bliźniego * 6. Miłość, kobieta i mężczyzna * 7. Miłość i bezpieczeństwo * 8. Miłość i zbawienie * Zakończenie

6. Miłość, kobieta i mężczyzna

Dojrzały mężczyzna zachowuje się jak książę,
gdyż traktuje kobiety jak księżniczki.

To nie przypadek, że pierwsze polecenie, jakie Bóg skierował do ludzi, dotyczy wzajemnej relacji mężczyzny i kobiety (por. Rdz 1, 28). Los ludzkości zależy od tego, czy mężczyzna i kobieta pokochają się nawzajem miłością tak serdeczną i wierną, by przekazać życie dzieciom i stać się dla nich kochającymi rodzicami, czy też nie. Wyjątkowo bolesne cierpienie rodzi się wtedy, gdy jedna ze stron tę drugą wykorzystuje, poniża lub nią manipuluje albo gdy «ideałem» w relacji kobieta — mężczyzna staje się walka (feminizm) lub izolacja (homoseksualizm). Kontakt z osobami drugiej płci weryfikuje naszą dojrzałość w miłości. Jest tak dlatego, że kobieta i mężczyzna w zupełnie odmienny sposób postrzegają i przeżywają siebie oraz świat. W ich wzajemnej relacji łatwo o bolesne nieporozumienia. Na przykład: to, że niektórzy mężczyźni żądają od kobiet «dowodu» miłości», dla kobiet jest dowodem na to, że nie są one przez tych mężczyzn rozumiane ani kochane.

Płciowość, czyli istnienie człowieka na sposób kobiety lub mężczyzn, ma podwójne znaczenie: przypomina nam o tym, że nikt z nas nie jest kimś samowystarczalnym, oraz o tym, że każdy jest powołany do troszczenia się o osoby drugiej płci. Dojrzałe kobiety chronią mężczyzn poprzez swą szczególną wrażliwość na świat osób. Są one matkami i wychowawczyniami mężczyzn. Potrafią fascynować mężczyzn perspektywą świętości. Z kolei dojrzali mężczyźni chronią kobiety przez to, że są dla nich niezawodnym oparciem wobec kobiecej zmienności przeżyć i myśli. Kobieta, która jest kochana przez mężczyznę miłością nieodwołalną, staje się zdumiewająco silna i nawet w najtrudniejszej sytuacji da sobie radę. Mężczyzna, który przyjaźni się ze szczęśliwą kobietą, uczy się kochać w sposób odpowiedzialny, a kobieta, która przyjaźni się ze szlachetnym mężczyzną, uczy się chronić wewnętrzne piękno w sobie i w tych, których kocha.

Niezawodna miłość w relacji kobieta — mężczyzna rodzi się wtedy, gdy ich wzajemna więź opiera się na wierności i odpowiedzialności, a nie na pożądaniu czy zauroczeniu. Czystość stanowi najlepszą ochronę miłości kobiety i mężczyzny. Nie wynika ona z lęku przed grzechem czy przed niechcianą ciążą, ale z przekonania, że osoba jest nieskończenie ważniejsza niż przyjemność. Zachowanie czystości nie jest ani zrozumiałe, ani możliwe dla tych, którzy nie kochają. Jest ono przejawem szacunku dla świętej godności każdej osoby. Ten, kto ulega namiętności, na pierwszym planie stawia cielesność i seksualność, a ten, kto kocha, dostrzega i chroni całą osobę. Miłość uwalnia nie tylko od pożądliwości, ale i od zazdrości. Jest cierpliwa i potrafi czekać. Mężczyźni niedojrzali szukają kontaktu z kobietami szczęśliwymi i szlachetnymi, ale oczekują, że będą się one zachowywały tak, jakby były nieszczęśliwe i nieczyste. Tacy mężczyźni dziwią się, że kobiety dojrzałe są stanowcze nie tylko w czynieniu dobra, ale i w stawianiu wymagań. Pragną one być kochane, a nie pożądane. Wiedzą bowiem, że szczęśliwą przyszłość można zbudować wyłącznie na miłości.

Człowiek potrzebuje doświadczenia, że jest kochany przez osobę drugiej płci w sposób bezinteresowny, a więc tylko dlatego, że istnieje, a nie dlatego, że może stać się mężem lub żoną tej osoby. Najbardziej niezwykłą formą przyjaźni między kobietą a mężczyzną jest miłość małżeńska: wierna, wyłączna i nieodwołalna. Ta właśnie miłość sprawia, że narzeczeni opuszczają rodziców oraz rodzeństwo i — pobierając się — sobie nawzajem zawierzają na zawsze swój los, a także los dzieci, którymi Bóg ich obdarzy. Dwoje małżonków stanowi jedno. Następnie — jako rodzice — odkrywają, że ich wzajemna miłość nosi znamiona nieśmiertelności, gdyż dziecko, któremu przekazali życie, będzie istniało już na wieki. Dojrzała miłość rodzicielska jest wyjątkowo bezinteresowna, gdyż dojrzali rodzice nie wychowują swego dziecka dla siebie; wychowują je po to, aby było szczęśliwe, i to na całą wieczność, i aby sprawiało radość innym. Nie traktują go jako swoją własność czy «zabezpieczenie» na starość; uważają, iż należy ono do Boga, a im zostało powierzone, na ściśle określony czas. Miłość rodzicielska dopełnia i umacnia miłość małżeńską. Im bardziej małżonkowie kochają siebie nawzajem, tym bardziej — a nie tym mniej! — kochają swoje dzieci.

Warunkiem zbudowania szczęśliwego małżeństwa nie jest odnalezienie się «dwóch połówek», które są sobie «przeznaczone» przez Boga. To nie Bóg, ale człowiek decyduje o tym, czy — a jeśli tak, to z kim — zwiąże się węzłem małżeńskim na całe życie. Stwórca daje nam jedynie kryteria, dzięki którym możemy ocenić, czy dana osoba dorasta do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, czy nie. Im bliżej Boga jest dany człowiek oraz im bardziej postąpi na drodze ku świętości, tym większa jest pewność, że potrafi on kochać miłością wierną i nieodwołalną i że zwiąże się z kimś, kto również potrafi kochać taką właśnie miłością. Gwarancją szczęścia w małżeństwie i trwałości rodziny jest solidny fundament. Sakramentu małżeństwa nie zawiera się po to, by ratować kogoś, kto jest w kryzysie! Terapia czy resocjalizacja to zadania zupełnie innych instytucji. Na zawarcie małżeństwa powinny decydować się wyłącznie te osoby, które są dojrzałe i szczęśliwe — aby razem stawać się ludźmi jeszcze bardziej dojrzałymi i jeszcze bardziej szczęśliwymi. Kobieta niedojrzała wierzy w to, że jej narzeczony zmieni się po ślubie, a niedojrzały mężczyzna wierzy w to, że jego narzeczona po ślubie się nie zmieni. Natomiast człowiek dojrzały postawi sobie przed ślubem pytanie: „Czy mój narzeczony / moja narzeczona to osoba na tyle dobra, mądra i odpowiedzialna, by zapewnić szczęście moim dzieciom?”.

Małżonkowie ślubują sobie miłość nieodwołalną oraz wierność — na dobre i na złe. Przysięgę małżeńską łamie się już wtedy, gdy zaprzestaje się okazywania miłości, a nie dopiero wtedy, gdy stosuje się wobec współmałżonka przemoc czy gdy się go zdradza. W małżeństwie znacznie częściej rozczarowują mężczyźni niż kobiety. Niektórzy są tak nieodpowiedzialni, że przyjemność seksualną stawiają wyżej niż troskę o żonę i o życie swoich dzieci. Taka postawa prowadzi do zdrad małżeńskich oraz do zabijania swych własnych dzieci. Trzeba głośno przypominać, że aborcji dokonuje nie tylko matka dziecka; dokonują jej obydwoje rodziców i okazuje się, że wina moralna ojca często jest większa niż wina moralna matki.

Małżeństwo jest nierozerwalne, ale to nie oznacza, że jeśli jedna strona jest krzywdzona przez drugą, to ma ona to znosić. Także w małżeństwie wszystko — poza miłością — jest warunkowe. Wspólne mieszkanie, współżycie seksualne, wspólne wychowywanie dzieci ma miejsce pod warunkiem, że małżonkowie okazuje sobie miłość nawzajem. Obowiązuje tu zasada: „To, że cię kocham, nie daje ci prawa do tego, by mnie krzywdzić, a mnie nie daje prawa do łamania przysięgi małżeńskiej”. W sytuacji gdy jedna ze stron doznaje długotrwałej i bolesnej krzywdy, jedynym wyjściem, jakie jej pozostaje, jest separacja małżeńska, czyli miłość na odległość. Strona krzywdzona może zastosować taki środek z czystym sumieniem, bo każdy ma prawo się bronić. Kościół nigdy nie uzna rozwodów, gdyż poważnie traktuje człowieka, który składa przysięgę. Kościół poważnie traktuje też człowieka, który cierpi krzywdę, toteż dopuszcza separację.

Nikt nie jest w stanie zapewnić szczęścia i pomyślności wszystkim ludziom na świecie. Nikt nie jest w stanie tego zapewnić choćby tylko swoim sąsiadom. Człowiek może jednak dać radość i poczucia bezpieczeństwa członkom swojej rodziny. Jeśli małżonkowie odnoszą się do siebie nawzajem i do swoich dzieci z miłością, to ta ich rodzina jest jakby stwarzana na nowo, zgodnie z pierwotnym zamysłem Stwórcy. W rodzinie tej znowu — tak jak to było na początku historii! — panuje miłość i odpowiedzialność, a małżonkowie i dzieci czują się nieodwołalnie kochani i bezpieczni. Nie będzie szczęśliwych małżeństw ani trwałych rodzin, jeśli nie będzie się wychowywać dziewcząt i chłopców tak, aby byli oni zdolni do wypełnienia najpiękniejszej przysięgi, jaką kobieta i mężczyzna mogą złożyć sobie nawzajem: „Biorę sobie ciebie za żonę / za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Bóg!”.

ks. dr Marek Dziewiecki
pracownik naukowy
Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Zobacz garść informacji o Autorze w Przewodniku Katolickim

Teksty Autora na niniejszej witrynie:

  1. "Skuteczna profilaktyka"
  2. "Droga krzyżowa uzależnionych"
  3. "Ogrójec - szkoła modlitwy"
  4. "Niezawodna miłość"
  5. "Uzależnienia i terapia miłości"
  6. Czego wymagać od siebie i innych w procesie wychowania?
  7. Miłość jako motyw i sens rozmawiania
  8. Człowiek jako najwyższa wartość i wartości, które go chronią
  9. Małżeństwo: dobro zagrożone
  10. Patriotyzm dzisiaj
  11. Spowiedź przed I komunią i inteligencja moralna dziecka
  12. Ucieczka od wychowywania
  13. Tajemnice radosne różańca
  14. Czas, czyli szansa na miłość
  15. Poznawanie i przeżywanie własnych uczuć
  16. Wielki Post: dyscyplina cielesna i rozwój duchowy
  17. Miłość silniejsza od śmierci
  18. „Feminizm katolicki” i rola kobiety w Kościele
  19. Mężczyzna i kryteria dojrzałości
  20. Zakochanie: początek romansu czy miłości?
  21. Rodzice i dzieci w obliczu rozstania - „Opuści mężczyzna ojca i matkę...”
  22. Ocena moralna czynów
  23. Chciwość, czyli mieć kosztem być
  24. Pokora czy upokorzenie?
  25. Ponowoczesność a Dobra Nowina
  26. Pytanie o sens Bożego Narodzenia
  27. Boże Narodzenie i los dzieci
  28. Szkoły ofiarami „postępowych” ideologii
  29. Istotne elementy tożsamości ludzkiej i kapłańskiej
  30. Wrażliwość moralna
  31. Dojrzała religijność
  32. Dojrzałość społeczna
  33. Anoreksja: przyczyny i konsekwencje
  34. Bóg rodzi się w Dolinie Ciemności
  35. Człowiek jest spotkaniem
  36. Miłość, która zdumiewa
  37. Wartość życia
  38. CHRZEŚCIJAŃSKI WYCHOWAWCA NA TRZECIE TYSIĄCLECIE - rola konstrukywna
  39. CHRZEŚCIJAŃSKI WYCHOWAWCA NA TRZECIE TYSIĄCLECIE - wychowanie naprawcze
  40. Tożsamość człowieka a zdrowie psychiczne
  41. Współczesna kultura a formacja młodzieży
  42. Choroba alkoholowa a zniewolenie sfery duchowej
  43. „Ankieta”, czyli molestowanie seksualne w szkole
  44. Uzależnienia a wolność
  45. a także inne na www.opoka.org.pl