Wesele Wesel 2020 Radom

  1. Dni ciemnoty nastały na ziemi
    Ogłoszono bowiem czas pandemii
    Był zakaz pójścia na Mszę w niedzielę
    Zakazany był ślub i wesele
    Zakazany był kontakt z dziadkami,
    Spacerowanie mężów z żonami
    Wreszcie maski nosić należy
    Chociaż nikt w tę pandemię nie wierzy.
  2. Gdyby bowiem w pandemię wierzono,
    Zaraz pokutę by ogłoszono,
    Aby przebłagać Boga za grzechy
    I zło przepędzić spod każdej strzechy
    Przeciw aborcji i pornografii
    Byliby wierni w każdej parafii
    Rząd by zakazał marszy gorszenia
    I w telewizji cudzołożenia
  3. Do tego stoi w skrajnej sprzeczności
    Zakaz wzywania do moralności
    Przez sanepidzkie władze Radomia
    Chciałbym, by o tym nikt nie zapominał
    Że choć ksiądz Mirosław się natrudził,
    Gościć nie można było tam ludzi
    Których wesela bez alkoholi
    Wskazują, jak wyjść z grzechu niewoli
    Drogę ucieczki od Bożej kary
    Drogę powrotu do prawej wiary
  4. Więc zebraliśmy się w wąskim gronie
    Bawiąc na pięknej natury łonie
    W wiejskim skansenie przez kilka godzin
    Z wielkim pożytkiem dla naszych rodzin,
    Bo ta wizyta nas pouczyła,
    Że ciemną polska wioska nie była,
    Gdyż tylko ten, kto żył w moralności,
    Mógł decydować o jej przyszłości.
  5. A potem były piękne wykłady
    Pokazujące z życia przykłady
    Że nam i dziś trzeba tej mądrości
    Aby nie przegrać naszej przyszłości
    Zespół ludowy zagrzał do tańca
    Księża Biskupi zaś do różańca.
    Nasze spotkanie, choć skromne było,
    Błogosławieństwem się zakończyło
    Z rąk Księdza Zązla, który nas posłał,
    By się krzewiła myśl ta doniosła,
    Że ślub, wesele bez alkoholu
    Są nieodzowne na walki polu
    O oddalenie tej Bożej kar
    Za liczne grzechy, brak w Boga wiary.