Bezalkoholowy polonez weselny
na melodię "Polonez A Dur Szopena"
- Rzekł wodzirej: "Poloneza czas"
W pierwszą parę zapraszają nas
Bielą welon na parkiecie lśni
Przy mym boku ta, o którejm śnił
- A za nami stoi setka par
Pierwsze takty, milknie gości gwar
Tylko sukien zdobnych słychać szum
Gdy dostojnie kroczy z kumą kum.
-
Salą pełną staropolskich nut
wiedzie gości wodzirejski trud
Orszak stanął tworząc wielki krąg
by przejść tunel ze wzniesionych rąk.
- Potem, tak jak każe dobry ton
co trzy kroki czyniąc lekki skłon
idą przecinając salę wpół
już gotowi do tworzenia kół.
- Szczery śmiech zdobi każdą twarz,
bo tu tylko trzeźwych gości masz
Beztrunkowych wesel urok w tym,
że tu każdy człowiek panem swym
- Wszak polonez ludzi wolnych tan
czuje rytm ten tylko losu pan
Stąd ta elegancja, wdzięk i szyk,
bo figury każdy chwyta w mig.
- Para w lewo, para w prawo zwrot
Kolumn z drugiej strony sali zlot
Teraz czwórki w poloneza takt
wyznaczają główny balu trakt
- Wkrótce i ósemek ciągnie sznur
Brzmi polonez w tonie dur.
A szesnastki zamieniają się
w wężyk, który między nimi mknie.
- Wielki finał, poloneza czar
błysnął setką roztańczonych par.
Już się skończył, lecz nie skończył bal.
Jeszcze będzie skrzyć obcasów stal