Wiele osób, nie tylko w Polsce, jest zaskoczonych słysząc, że ktoś wyprawił wesele bez krzty alkoholu. I pytają: dlaczego? To pytanie jest źle postawione. Równie dobrze można by zapytać, dlaczego ktoś zorganizował wesele bez wyrywania sztachet w płocie, bez bijatyki na noże, bez ... .
Głównym, ramowym powodem do wyprawiania wesela bezalkoholowego jest przywracanie porządku i ładu społecznego. Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu. To właśnie wesele bezalkoholowe przypomina wszystkim, co jest najważniejsze w tym weselnym wydarzeniu. Mianowicie to, że Pan Bóg udzielił swego błogosławieństwa i łaski uświęcającej młodej parze i Bóg teraz patrzy, czy młoda para jest od pierwszych chwil małżeństwa Bogu za ten dar wdzięczna, a wraz z nią czy goście zachowują się stosownie do powagi i wielkości chwili. Słowem czy panuje radość, wesele z tytułu tego wydarzenia. Ileż rzeczy w życiu Państwa Młodych, a także w życiu gości, zmieni się na lepsze, jeśli stale będą pamiętać, że w ich życiu pierwsze miejsce zajmować musi Pan Bóg, a zatem i Jego nakazy porządkujące życie i prywatne i społeczne.
Szczegółowych, wynikających z powyższego powodów dla rozpoczynania wspólnego Życia bez alkoholu i trwania bez alkoholu przez całe życie jest wiele. Wspomnijmy tylko kilka:
Ślub to święty sakrament – zaproszenie Chrystusa do swego serca i domu. Kulturalna atmosfera, bez przekleństw, nieprzyzwoitych zabaw, bez bijatyk, to znak, że młoda para godnie przyjmuje Dostojnego Gościa, samego Boga. „Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie.” (1 Kor. 10,31)
Dzięki weselu bezalkoholowemu młoda para wolna jest od winy namawiania do picia. Prorok Habakuk pisał bowiem(Hab 2:15): "Biada temu, co zmusza bliźniego do picia, pucharem swego jadu go upaja" (już wtedy opisywał wesela alkoholowe)
Alkohol szkodzi na zdrowie, a naszym gościom chcemy dać trochę radości, a nie zadać im cierpienie. Zapraszamy, by ich ugościć, a nie struć trunkami. Młoda para dba o dobro, zwłaszcza zdrowie, swoich gości. Bóg nakazuje: "Nie zabijaj" (Wyj. 20, 13) Wg http://portalwiedzy.onet.pl/,18585,1436921,czasopisma.html osoby, które od dzieciństwa nie piją i nie palą, żyją o 10 lat średnio dłużej niż inni; na zdrowie znaczy nie pić
Po weselu często podczas nocy poślubnej poczyna się dziecko. Wesele bezalkoholowe gwarantuje, że dziecko, poczęte w noc poślubną, wolne będzie od niepełnosprawnosci umyslowej i fizycznej, typowej dla dzieci poczętych pod wpływem alkoholu (np. syndrom FAS). Bóg przecież mówi (Izajasza 49, 15 ): "Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona?"
Matka Boska podczas objawień w Gietrzwałdzie w 1877 powtarzała 160 razy orędzie: bądźcie trzeźwi i odmawiajcie różaniec, a ja zawsze będę z wami. Młoda para zyskuje opiekę i wstawiennictwo Matki Bożej.
Pan Bóg błogosławi tym, którzy pielęgnują główne cnoty chrześcijańskie, w tym wstrzemięźliwość czyli abstynencję i męstwo. Jak mówi mądrość ludowa: „Ci, co nie pijają, bogaciej się mają”. Bóg ostrzega (Prz 23,21) "pijak [...] jest w nędzy, " (Syr 19,1)"Robotnik pijak nie wzbogaci się".
"Episkopat [Polski] wymaga także, żeby przyjęcia wiernych z okazji chrztów, ślubów, pogrzebów, odpustów oraz innych uroczystości rodzinnych odbywały się bez alkoholu. W wypadku urządzenia weselnego przyjęcia bez alkoholu Biskup Ordynariusz prześle nowożeńcom swoje specjalne błogosławieństwo pasterskie."
Ojciec Święty Jan Paweł II bardzo się cieszył z decyzji małżeństw, które postanowiły wyprawić wesele bezalkoholowe, i życzył sobie, "aby ich przykład znalazł wielu naśladowców, przyczyniając się do wychowania społeczeństwa polskiego w duchu trzeźwości" .
Wesele to jakby pierwsze po ślubie publiczne wystąpienie młodego małżeństwa, ich deklaracja programowa. To także pokazanie, z jakich domów wychodzi młoda para, jakich mają krewnych, znajomych. Wesele bezalkoholowe mówi wszystkim, że to rodzina z wysoką kulturą, mądra i bogobojna, potrafiąca rozmawiać, śmiać się, żartować i weselić się. Nie na darmo Bóg ostrzega: (Prz. 23, 29-30) "U kogo «Ach!», u kogo «Biada!», u kogo swary, u kogo żale, u kogo rany bez powodu, u kogo oczy są mętne? U przesiadujących przy winie, u chodzących próbować amfory. "
Wesele bezalkoholowe to danie szansy gościom na pokazanie swej głębi intelektualnej. Zaś na weselach alkoholowych (Oz 4,11) "Wino i moszcz odbierają rozum"
Błogosławiony Ksiądz Bronisław Markiewicz zdrajcami narodów nazywał wszystkich, którzy chcieliby wychowywać dzieci i młodzież z kieliszkiem wódki czy szklanką piwa w dłoni. Małżonkowie mający wesele bezalkoholowe to osoby dojrzałe do macierzyństwa i ojcostwa.
W weselu na ogół uczestniczą dzieci, a pijackie obyczaje działają na nie demoralizująco, a często jest to pierwszy ich kontakt z alkoholem. "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. 2 Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych" - mówi Pan Jezus( Łk 17, 1 – 2 ). Wesele bezalkoholowe to znak, że mloda para kocha dzieci.
Zaś prorok Amos ostrzega warstwę przywódczą społeczeństwa, a więc dziś inteligencję (Amos, 6,1-7): "Biada beztroskim [...] książętom, [...] [którzy] 6 Piją czaszami wino [...]. 7 Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków."
Św. Paweł Apostoł pisze (1 Kor 6, 9 - 10.): "Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani homoseksualiści, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego." , a w innym miejscu (Ef 5,15-20) "Baczcie więc pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy.[...] A nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem [...] śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach" , czy wreszcie: (1 Kor 5,11) "Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku." Trzeba przez całe życie mieć na względzie zbawienie duszy. Jak śpiewa ludowy poeta: „Czego się, pijoki, do Nieba ciśniecie. Zaś gorzołki tam nie ma, co wy pić będziecie?” Wesele bezalkoholowe to otwieranie bram raju.
Św. Piotr Apostoł wzywał: "Czuwajcie i bądźcie trzeźwi. Bo diabeł jako lew ryczący krąży i patrzy, kogo by pożreć." ( 1 P 5, 8). To samo wezwanie kieruje Św. Paweł Apostoł: " Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi." (1 Tes 5, 1-6)
Sam Chrystus Pan, którego prorok zapowiadał słowami (Ps 110,7) "po drodze będzie pił ze strumienia, dlatego głowę podniesie [wysoko]". przeciwstawiał się piciu z pijakami (Mt 24, 45-51; Łk 12, 41–48), grożąc za to wieczną karą. "nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. "
Ważnym dla nas znakiem winno być to, że dzień wyzwolenia Polski spod zaborów przypada przy wspomnieniu św. Marcina, patrona abstynentów. Niejako w pełnej harmonii ze słowami Bł. ks. Bronisława Markiewicza i Sł.B. ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Polski "Polska albo będzie trzeźwa, albo jej nie będzie wcale" i "Przez abstynencję wielu ku trzeźwości wszystkich". Małżonkowie mający wesele bezalkoholowe to prawdziwi patrioci i prawdziwi katolicy.
Wesele bezalkoholowe to solidna podstawa do trwałości małżeństwa, zwłaszcza w czasach, gdy po alkoholowych weselach co trzecie małżeństwo się rozpada, podczas gdy po bezalkoholowych rzadziej niż jedno na trzy tysiące. Trzeba na poważnie brać Bożą naukę (Prz 23,31-32) "[...] wino [...] w końcu kąsa jak żmija, swój jad niby wąż wypuszcza;"
"3 Wystarczy bowiem, żeście w minionym czasie pełnili wolę pogan i postępowali w rozwiązłościach, żądzach, nadużywaniu wina, hulankach, obżarstwie, pijaństwie i w niegodziwym bałwochwalstwie. 4 Temu też się dziwią, że wy nie płyniecie razem z nimi w tym samym prądzie rozpusty, i źle o was mówią. Oni zdadzą sprawę Temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych" (1 P 4,3-5).
Warto też pamiętać, że nie ma potrzeby tłumaczyć się, dlaczego ktoś robi wesele bezalkoholowe. Naturalnym stanem człowieka jest stan trzeźwości. To ci, co chcą na weselu pić alkohol, winni się tłumaczyć, dlaczego tak nienormalnie chcą się zachowywać. Niech sobie inni mówią, że wódka jest dla ludzi. I szpital jest dla ludzi, i więzienie też. Tylko czy warto go zakosztować, choć troszeczkę. Nie trzeba udawać honorowego, że mnie stać na więcej wódki weselnej niż innych. Bo honor, to rzecz, której nie kupuje się za pieniądze, ani za wódkę nie sprzedaje.
Tym zaś, którzy na alkoholowe wesele nalegają - wbrew życzeniu młodych - mówi Bóg wyraźnie: "Wzbudzałem spomiędzy waszych synów proroków, a spomiędzy waszych młodzieńców - nazarejczyków. [...] (12) A wy dawaliście pić nazarejczykom [czyli abstynentom] wino i prorokom rozkazywaliście: Nie prorokujcie! (13) Oto Ja zmiażdżę was tak, jak miażdży wozowy walec napełniony snopami." (Amosa 2:11-13)
Wreszcie dobrej odpowiedzi udzielił im już sam Pan nasz Jezus Chrystus: "Nie ten, co woła 'Panie, Panie', lecz ten, co czyni wolę Ojca Mego, ten wejdzie do Królestwa Niebieskiego". (Mt 7,21-23). A jaka jest wola Boga? "22. Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina i dzielni w mieszaniu sycery. [...] 24 Przeto jak słomę pożera język ognisty, [...] tak korzeń ich będzie zgnilizną, a kiełek ich jak pył porwany się wzniesie, bo odrzucili Prawo Pana Zastępów" (Iz 5,22-24)
Warto też pamiętać o aspekcie patriotyzmu, a w naszych czasach także patriotyzmu gospodarczego. Jedno dziecko z sydromem FASD (czyli spoowodowanym piciem w okresie stanu błogosławionego lub przed poczęciem - nie żadnym tam "nadużywaniem" tylko zwykłym "kulturanym" piciem) to koszt dla społeczeństwa rzędu 2 miliionów dolarów. Biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo poczęcia w noc poślubną wesele bezalkoholowe to prezent dla społeczeństwa na kwotę stu pięćdziesięciu TYSIĘCY złotych. Któż jest równie hojny na cele publiczne?
Ale spójrzmy na sprawę jeszcze inaczej - na wagę wymiaru wiecznego wesela. Każdy pojedynczy akt upicia to grzech śmiertelny. Każdy pojedynczy akt sprzedaży alkoholu nieletniemu to grzech śmiertelny. Śmierć w takim stanie to skazanie na wieczne potępienie, piekło. Dlatego trzeba nawracać ludzi na prawdziwą wiarę, czyli katolicką. W szczególności należy wychowywać dzieci na ludzi wierzących, myślących i kochających. Tacy ludzie nie będą podatni na uzależnienia. Kochać trzeba wszystich, ale zadawać się tylko z wierzącymi, myślącymi i kochającymi. Dziewczyna winna rzucić chłopaka , ktory jest pijakiem i skierować go na leczenie, alarmując np.jego rodzinę. Dla jego dobra i swego dobra. Bo sama go nie wyleczy nie będąc specjalistką, a alarmując rodzinę daje mu szansę na poprawę życia. Trzeba praktykować cnotę abstynencji, bo cnota wzrasta przez uczynki cnoty. De facto 90% Polaków, z uwagi na stan (zawód, rodzicielstwo, kapłaństwo) winno być abstynentami. Rodzice, kapłani muszą być abstynentami, bo są bez przerwy na dyżurze, muszą w każdej chwili być gotowi do udzielenia pomocy. Młodzi małżonkowie czyli potencjalni rodzice muszą być abstynentami, by ich przyszłe dziecko nie stało się ofiarą FAS. Dlatego wesele bezalkoholowe to prosta konsekwencja świętej, katolickiej wiary.
Młodym, pragnącym mieć bezalkoholowe wesele, warto zwrócić uwagę na to, że Księża Biskupi od lat udzielają w takich wypadkach specjalnego błogosławieństwa dla młodej pary i weselników (należy się zwrócić do księdza proboszcza o wysłanie stosownego pisma do miejscowego ordynariusza).
Zobacz też refleksję tematyczną