Informacja katechizmowa

Na podstawie Katechizmu Katolickiego ks. kard. Gasparrieg.

10 O Jezusie Chrystusie

11 O wcieleniu i narodzeniu Syna Bożego

Pan Jezus począł sie z Ducha Świętego, czyli poza wszelkim porządkiem natury, mocą Ducha Świętego, naturę ludzką, to jest ciało i duszę przyjął w przeczystym łonie najświętszej Maryi. Tajemnica, mocą której Syn Boży stał się człowiekiem, nazywa się Boskim Wcieleniem Słowa.

Syn Boży, stawszy się człowiekiem, nie przestał być Bogiem, lecz pozostając prawdziwym Bogiem, zaczął być także prawdziwym człowiekiem. Stąd w Jezusie Chrystusie są dwie natury, Boska i ludzka, ale tylko jedna Osoba, czyli Osoba Syna Bożego.

Syn Boży raczył przyjąć naturę ludzką – dla nas ludzi i dla naszego zbawienia – aby mianowicie Bogu złożyć należne zadośćuczynienie za grzechy, nauczyć ludzi drogi zbawienia słowem i przykładem, przez mękę i śmierć swoją wykupić ich z niewoli grzechowej, przywołać do łaski Bożej i tak znowu ich przywrócić do chwały w niebie. Do należnego zadośćuczynienia za grzechy było potrzebne wcielenie Słowa, gdyż ze strony stworzenia, zostawionego samemu sobie, nie mogło nastąpić należne zadośćuczynienie za grzechy, czyli takie, które by dorównało grzechom. Grzech śmiertelny posiada bowiem ciężkość w pewnym znaczeniu nieskończoną dla nieskończonego majestatu Bożego, który zostaje obrażony.

Mimo, iż tylko sam Syn Boży przyjął naturę ludzką i dzieło wcielenia, jak i wszystkie dzieła na zewnątrz, jest dziełem całej Trójcy, to jednak dzieło wcielenia dla pewnej osobliwej przyczyny przypisuje się Duchowi Świętemu, ponieważ Duch Święty jest miłością Ojca i Syna, a dzieło wcielenia okazuje szczególną i niezmierną miłość Boga ku nam.

Najświętsza Maryja Panna jest prawdziwą Matką Bożą, gdyż poczęła i porodziła, co do natury ludzkiej, Jezusa Chrystusa, Pana naszego, który jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem. Najświętsza Maryja była zawsze panną, i w sposób zgoła cudowny i osobliwy z macierzyństwem Bożym było w Niej połączone dziewictwo. Św.Józef mocą rodzenia nie był ojcem Jezusa Chrystusa, ale się tak nazywa, ponieważ jako prawdziwy oblubieniec Najświętszej Maryi Panny wykonywał względem Niego prawa i obowiązki ojcowskie, gdyż był głową tego związku małżeńskiego, który był wręcz przeznaczony do przyjęcia, obrony i wyżywienia Chrystusa.