Kamesznica (2x) * Zamość * Częstochowa * Stary Sącz * Rzym * Kraków * Białystok * Koszęcin * Ludźmierz * Warszawa * Olsztyn * Wrocław * Bydgoszcz * Tarnów * Łomża * Miejsce Piastowe * Radom * Kraków * Wieleń Zaobrzański * Kamesznica
Na większą chwałę Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Ojca i Syna i Ducha Świętego
Ogólnopolskie Spotkania Małżeństw, Które Miały Wesela Bezalkoholowe "Wesele Wesel" gromadzą małżeństwa, często z dziećmi, z całej Polski, a także z innych krajów europejskich (Austria, Białoruś, Francja, Niemcy). Organizowane są co roku od 1995 r w różnych regionach Polski. Uczestnicy przybywają na nie z całymi rodzinami, by się bawić, modlić i dyskutować. Spotkania zainicjował ks. Władysław Zązel. Od roku 2006 ruch Wesele Wesel wspiera się na formalnej strukturze, jaką jest Stowarzyszenie Wesele Wesel.
Wesele Wesel to "bal nad balami, taki, co się pamięta latami", organizowany na przełomie lipca i sierpnia, co roku przez inną parę małżeńską, w innym zakątku Polski. W sobotni wieczór podczas uroczystej Mszy Św. małżonkowie tworzą szpaler przez środek kościoła i mówią sobie, że gdyby jeszcze raz mieli wybierać, wybraliby właśnie siebie nawzajem. Potem udają się na bezalkoholową zabawę weselną, zaczynającą się staropolskim polonezem, a wodzirej zaprasza na kolejne tańce, gry, zabawy, dla dorosłych, młodzieży i dzieci. Około północy, przy dżwiękach fanfar, wnoszony jest ogromny tort, który dzieli dla uczestników para małżeńska, organizująca spotkanie.
Ale Wesele Wesel to nie tylko rozrywka w najczystszej formie.
To także świadectwo dla własnych dzieci, i innych osób,
że bez alkoholu i tylko bez alkoholu można się świetnie bawić.
To publiczne świadectwo, że wesela bezalkoholowe można i warto organizować.
To okazja do dyskusji na tematy trzeźwości, małżeństwa, rodziny, wychowania dzieci podczas sympozjów i konferencji.
To wspólne modlitewne skupienie rodziny podczas
codziennych Mszy Św.
To poznanie kultury regionu, w którym odbywa się Wesele Wesel.
w lipcu 1995 roku w Kamesznicy odbyło się pierwsze "Wesele Wesel". Zjechało na nie około 60 par małżeńskich, a wśród tych, którzy przyjechali, byli też np. rodzice młodego chłopaka, którzy chcieli urządzić dla niego i jego narzeczonej takie właśnie wesele bezalkoholowe. W spotkaniu brało udział także ponad 100 par małżeńskich z samej Kamesznicy.
Kamesznica..., przepiękna góralska wioska, góralskie chatki, góralskie stroje, góralskie zespoły, śpiewy, góralskie dzieci, szum górskiego potoku, wreszcie niezwykła góralska gościnność. Wieczór..., modlimy się i śpiewamy z franciszkańskim zespołem ..Biedaczyna". Na słowa pieśni "Zapada zmrok" myślami przenosimy się na Watykan, tu z góralami jesteśmy jakby bliżej Papieża! To niezwykle, te chwile wzruszeń na zawsze pozostaną w mym sercu! Nikogo nie znamy, a wszyscy są tacy bliscy...
Sobota..., Msza św., konferencja, goście - państwo Polakiewiczowie z Radia
Maryja. Wreszcie najgłębsze chyba przeżycie wyjazd do Skoczowa, gdzie niespełna trzy
miesiące wcześniej był Ojciec Święty. Wchodzimy na górę, stoi jeszcze ołtarz, nagle
zrywa się wiatr, burza..., nie odchodzimy. Słuchamy słów ks. Władysława... jesteśmy
jakby na górze Tabor - mówi - tam Chrystus umocnił swoich uczniów..., błyskała
pioruny. Jakże czujemy się poruszeni, to miejsce, ta pogoda to nie jest przypadkowe'
Dziękuję ci Boże za to, że tu jestem! Dziś Chrystus umacnia nas!
Wracamy z góry. Jest czas na refleksję, na rozmowę. Wymieniam myśli
z Księdzem: "Nigdy nie spodziewałam się, że po ośmiu latach nasze wesele odbije się
echem i to gdzieś daleko w Polsce, że ktoś zechce, jeszcze o tym pomyśleć, do tego
wydarzenia wrócić, zauważyć... Dziekuję Księdzu za to zaproszenie'"
Ksiądz wyraźnie czuł się szczęśliwy, choć pewnie trudu Mu nie brakowało.
Zauważyłam, że bardzo cieszy się z tego, co powiedziałam. Ta radość była obopólna.
Kiedy nastał wieczór zaskoczono nas miłą niespodzianką, którą była wspólna
zabawa do białego rana przy muzyce góralskiej.
Następnego dnia przyszedł czas podsumowań. Wszyscy byli zgodni, co do tego, że
ten zjazd, to dla nas czas dobrych rekolekcji. Każdy mówił "w następnym roku.. ", a tu
okazało się, że ks. Zązel nie miał tak odległych planów. Jednak nikt z nas obecnych, nie
wyobrażał sobie, abyśmy mieli się już nie spotkać. Ta sytuacja była trochę zaskakująca
i może kłopotliwa dla Gospodarzy.
Gdy przyszedł moment rozstania i dzieliliśmy się swoimi przeżyciami, pragnęłam
podziękować za to, co uczynił dla nas Ksiądz Władysław. Nie potrafię tak barwnie
i wylewnie wyrażać swych uczuć, więc w prosty sposób powiedziałam:
"Dziękujemy Księdzu bardzo za zorganizowanie tego jakby wesela wesel..."
Wtedy Ksiądz radośnie powiedział: jakie ładne określenie, ho czyż nie jest to wesele
wesel'. Padła nawet propozycja, że może taką przyjmiemy nazwę?
Uczestnicy zabrali ze sobą wspaniałe wspomnienia do miejscowości w całej Polsce m.in. Jelenia Góra, Wrocław, Wałbrzych, Łódź, Toruń, Skierniewice, Płock, Ostrołęka, Łomża, Białystok, Lublin, Rzeszów, Częstochowa, Kraków, Ochotnica Górna, Nowy Targ, Dębno Podhalańskie, Łopuszno, Szczwnica, Zakopane, Brzegi, Bielsko-Biała, Kęty, Chochołów i innych.
Zobacz także:
W 1996 roku Kamesznica gościła Wesele Wesel po raz drugi. Ta urocza miejscowość leży w Beskidzie Śląskim u stóp masywu Baraniej Góry, z którego Wisła bierze swój początek. Rozciąga się na trzy kilometry w dolinie rzeczki Kameszniczanki i jej dopływów: Bystrej (Złatnej) i Janoski.
Proboszczem tej parafii diecezji bielsko-żywieckiej jest ks. Władyslaw Zązel, który sprawuje opiekę duszpasterską nad 3000 parafianami w trzech świątyniach: kościele Imienia Najświętszej Marii Panny. kaplicy pod wezwaniem Matki Boskiej Królowej Świata. oraz w dawnej dworskiej kaplicy Matki Bożej Szkaplerznej, należącej onegdaj do rodu Potockich.
Kamesznica słynie na całą Polskę z wesel bezalkoholowych (90% wesel to wesela bezalkoholowe).
(za
http://diecezja.bielsko.pl/wiadomosci/960,8222wesele_wesel8221_w_kamesznicy?rok=2014&miesiac=11
oraz KAI)
II Ogólnopolskie
Spotkanie Małżeństw i Rodzin, które urządziły wesela bezalkoholowe koronowała Msza święta z odnowieniem ślubowań małżeńskich. Program obejmował spotkania modlitewne i wykłady.
W sobotę po południu w kościele parafialnym w Kamesznicy odbył się ślub, po którym zaproszeni goście i uczestnicy Spotkania wzieli udział w bezalkoholowym weselu w Remizie Strażackiej, gdzie małżeństwa, które zorganizowały wesela bezalkoholowe składały świadectwa. Uroczystości urozmaiciły występy zespołów góralskich, m.in. z Chochołowa i Łopusznej, prezentacja zwyczajów weselnych, wiele regionalnych potraw i zabawa do białego rana.
W niedzielę po sumie odpustowej ku czci Matki Bożej Szkaplerznej, odprawionej w kaplicy na Grapce, gdzie znajduje się diecezjalny ośrodek trzeźwości, wystąpili zaproszeni goście: wicewojewoda bielsko Jan Wysogląd, burmistrz Żywca Jerzy Widzyk, senator RP Franciszek Bachleda-Księdzulorz oraz Prezes Związku Podhalan Andrzej Gąsienica-Makowski.
Wykłady formacyjne wygłosili ks. dr Franciszek Płonka, który poruszył zagrożenia współczesnej rodziny, a zwłaszcza problem alkoholizmu i pijaństwa oraz dr Stanisław Michałowski.
Zamość - stolica województwa zamojskiego to zarazem biskupia stolica diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Unikalny zespół architektoniczno-urbanistyczny Starego Miasta przyniósł mu tytuły "Perły Renesansu", "Miasta Arkad" i "Padwy Północy". Miasto liczy około 60.000 mieszkańców.
"Nie sposób zapomnieć Zamościa, gdzie mogliśmy uczestniczyć w zaślubinach i bezalkoholowym weselu Młodej Pary. Biesiadników było ok. 300 osób."
Niezwykłym symbolem dla naszych czasów było pytanie kapłana: "Czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Pan Bóg zechce was obdarzyć".
Dzieci to dar, dar który Bóg może dać lub nie dać, a nie coś, co jest "prawem", czego można "żądać", rzeczą, którą można kupić, a jak się znudzi, wyrzucić na śmietnik. Jeśli zaś Bóg nas obdarzy, to trzeba ten dar przyjąć, a nie go "planować". Trzeba go przyjąć takim, jaki Bóg uzna za najwłaściwszy: czy to przez urodzenie, czy też przez adopcję. I wreszcie dziecko to nie nagroda, lecz zadanie. Zadanie katolickiego wychowania. Dzieci. Nie jedno, nie dwoje, ale wszystkie, które nam Bóg da.
Ból łamania tego Bożego prawa odczuły jakże okrutnie dzieci Zamojszczyzny oraz ich rodzice. Wyrwane ze swych domów rodzinnych na ogół do nich nie wróciły. Przeznaczone przez państwo okupacyjne, państwo cuchnące odorem piwa na zgermanizowanie żyły u obcych ludzi, pozbawione opieki kochających rodziców umierały z zimna i głodu oraz chorób.
Wesele Wesel to znak nadziei dla Zamościa na nowe czasy, w których rodzina ma prawo do bycia razem, ma prawo do trzeźwości.
Zobacz wiersz
Częstochowa - miasto pod troskliwą opieką Matki Bożej Częstochowskiej, okalające narodowe sanktuarium na Jasnej Górze. Miasto wojewódzkie a zarazem również od niedawna stolica arcybiskupia. Miasto leży nad rzeką Wartą u styku Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej i Wyżyny Woźnicko-Wieluńskiej. Mieszka tu ponad 200.000 ludzi.
Nie sposób zapomnieć spotkania u stóp naszej Jasnogórskiej Pani, naszej Matki i Królowej.
To w tym miejscu padły przed laty brzemienne słowa: "Matko Chrystusowa i Domie Złoty! Przyrzekamy Ci stać na straży nierozerwalności małżeństwa, bronić godności kobiety, czuwać na progu ogniska domowego, aby przy nim życie Polaków było bezpieczne. Przyrzekamy Ci umacniać w rodzinach Królowanie Syna Twego Jezusa Chrystusa, bronić czci Imienia Bożego, wszczepiać w umysły i serca dzieci ducha Ewangelii i miłości ku Tobie, strzec prawa Bożego, obyczajów chrześcijańskich i o jczystych. Przyrzekamy Ci wychować młode pokolenie w wierności Chrystusowi, bronić je przed bezbożnictwem i zepsuciem i otoczyć czujną opiekę rodzicielską. [...] Zwycięska Pani Jasnogórska! Przyrzekamy stoczyć pod Twoim sztandarem najświętszy i najcięższy bój z naszymi wadami narodowymi. Przyrzekamy wypowiedzieć walkę lenistwu i lekkomyślności, marnotrawstwu, pijaństwu i rozwiązłości. Przyrzekamy zdobywać cnoty: wierności i sumienności, pracowitości i oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania, miłości i sprawiedliwości społecznej." ( Sł.B. ks. abp. Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski, Metropolita Gnieźnieński i Warszawski, Jasna Góra 26.8.1956, Śluby Narodu Polskiego)
Od 1982 roku przybywają tu doroczne ogólnopolskie pielgrzymki duszpasterstwa trzeźwości.
Przybyliśmy i my, by Matce Bozej powiedzieć, że o tych słowach pamiętamy w naszym codziennym życiu.
Wesele Wesel nawiedziło też wiele innych sanktuariów Maryjnych: Matkę Bożą Bolesną w Świętej Wodzie i Matkę Bożą Miłosierdzia w Białymstoku w katedrze (2001) Ludźmierską i Fatimką na Krzeptówkach (2003 r), Gietrzwałdzką (2005), Matkę Boską Sobieską we Wrocławiu (2006), Matkę Bożą Pięknej Miłości w Bydgoszczy (2007).
Zobacz wiersz
Piąte spotkanie Wesela Wesel było dwuczęściowe - w Rzymie i w Starym sączu. Stary Sącz (zwany Bryjowem) to miasto o 9000 mieszkańców w województwie małopolskim (dawnym nowosądeckim), które uzyskało prawa miejskie już w XIII wieku. Leży na płaskim dnie Kotliny Sądeckiej, w widłach rzek Dunajca i Popradu na wysokości ok. 320 m nad poziomem morza. Tutejszy klasztor Klarysek założyła Św, księżna Kinga, żona Bolesława Wstydliwego. Na starosądeckich błoniach znajduje się ołtarz zbudowany z okazji wizyty papieża Jana Pawła II, który kanonizował świętą Kingę podczas odprawionej w dniu 16 czerwca 1999 Mszy Św., w której uczestniczyło Wesele Wesel.
Ale najpierw był Rzym - prastara stolica chrześcijaństwa. Monumentalna bazylika Św. Piotra Apostoła i podwoje Pałacu Apostolskiego. Miejsca majestatycznego piękna, ale skrywające pamięć męczeństwa tylu chrześcijan.
(ze wspomnień pp. Kowalewskich)
Nie sposób zapomnieć V Zjazdu, którego najpiękniejszym zwieńczeniem była audiencja u Jana Pawła II w Watykanie. Marzeniem chyba każdego Polaka jest spotkanie z Ojcem Świętym. Takie, nosiłam również ja w swym sercu. Wiedziałam jednak, że dla mnie jest to wręcz nierealne... Jak wielkie zdziwienie ogarnęło mnie, gdy zupełnie niespodziewanie, właśnie dzięki ks. Władysławowi mogłam wyjechać do Rzymu. Pamiętam, była Uroczystość Zwiastowania NMP 25 marca 1999 roku. Później, Niedziela Palmowa 28 marca i uroczysta Msza Święta w Bazylice Św. Piotra. Każdy marzył, ale nikt nie śmiał głośno mówić... Czy się uda?
Ksiądz Władysław zniknął, po długim oczekiwaniu w tak prostym geście sięgnął do wewnętrznej kieszeni swej kurtki i powiedział "mam"! Były to wejściówki na audiencję prywatną... W oczach łzy.. .uczucia, których nikt chyba nie zdoła opisać.
Spotkanie z Ojcem Świętym..., błogosławieństwo dla naszej kochanej rodziny góralskiej Marysi i Jędrka Baboniów z Dziećmi. Jak czułym wzrokiem ich objął?! To nie było spotkanie tylko z nami, to było spotkanie z ukochaną swoją ojczyzną - POLSKĄ!
(ze spomnień ks. Władysława)Ojciec Święty to umacniał całym swym nauczaniem i kontaktami z nami – przecie V „Wesele Wesel” było na Watykanie, z przedłużeniem na papieską pielgrzymkę do Starego Sąnca, kaj my mieli specjalny sektor i „Wesele Wesel” mogło se stanoć z Krucjatom Wyzwolenia Człowieka, co przyszła niedaleko, bo z Kopiej Górki, choć przysla z całej Polski.
Zobacz wiersz