Nabożne Pieśni Codzienne o Chrystusie Królu


 
Nabożne Pieśni Codzienne

Stowarzyszenie Wesele Wesel
 
http://WeseleWesel.PL
 
grudzień 2013AD

[aktualizacja wrzesień 2021AD]

Na większą chwałę Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Ojca i Syna i Ducha Świętego



Uwagi redakcyjne: Z powszechnie znanych przyczyn przez prawie trzy pokolenia dostêp pieœni religijnej do s³owa drukowanego by³ nader ograniczony. Dlatego zarówno pieœni stare jak i nowe trwa³y g³ównie w tradycji ustnej i pamiêci zbiorowej. Tak powstawa³y wersje i warianty tekstów, wyra¿aj¹ce zasadniczo te same treœci, ale czêsto jak¿e odmiennymi s³owami. Krytyczna edycja tej spuœcizny czy opracowanie ujednoliconych wersji np. dla u¿ytku liturgicznego to niew¹tpliwie ciekawe zadanie naukowo-badawcze. Redaktor niniejszej strony nie oœmieli³by siê podj¹æ takiego wyzwania. Jedyne, o co pozwoli³ sobie zabiegaæ, to utrwalenie mo¿liwie szerokiej palety myœli zwi¹zanych z tematyk¹ okresu liturgicznego, w nadziei, i¿ przyczyni siê do podtrzymania tradycji domowego œpiewu piêknych pieœni religijnych, choæ i tu z pokor¹ przyznaje siê do swych ograniczeñ.

Melodie można znaleźć pod adresami http://beatchen.weselewesel.lap.pl/svwiat_wokovlv_nas/gwara/OkresZwykly/PiesniRama.html (1-31) oraz http://beatchen.weselewesel.lap.pl/svwiat_wokovlv_nas/gwara/OkresZwykly/TrzezwoscRama.html (32-51)

Zobacz także wybrane pieśni o Chrystusie Królu, ku czci NMP, o Świętych Pańskich oraz trzeźwościowe.

 
 
 

, Tobie Panu wieczna chwa³a, Ciebie, Ojca niebios bramy, Ciebie wielbi ziemia ca³a. Tobie wszyscy Anio³owie Tobie Moce i Niebiosy, Cheruby, Serafinowie, œl¹ wieczystej pieœni g³osy. Œwiêty, Œwiêty nad Œwiêtymi Bóg Zastêpów, Król ³askawy, pe³ne niebo z krêgiem ziemi Majestatu Twojej s³awy. Aposto³ów Tobie rzesza, chór proroków, pe³en chwa³y, Tobie ho³dy nieœæ poœpiesza mêczenników orszak bia³y. Ciebie poprzez okr¹g ziemi, z g³êbi serca, ile zdo³a, g³osy ludów zgodzonymi wielbi œwiêta pieœñ Koœcio³a. Niezmierzonej Ojca chwa³y, Syna S³owo wiekuiste, z Duchem wszechœwiat wielbi ca³y: Królem chwa³y Tyœ, o Chryste. Tyœ Rodzica Syn z wiek wieka; by œwiat zbawiæ swoim zgonem. Przyoblók³szy siê w cz³owieka, nie wzgardzi³eœ Panny ³onem. Tyœ pokruszy³ œmierci wrota, star³ jej oœcieñ w mêki dobie, i rajskiego kraj ¿ywota otworzy³eœ wiernym sobie. Po prawicy siedzisz Boga, w chwale Ojca, Syn Jedyny, lecz gdy zagrzmi tr¹ba sroga, przyjdziesz s¹dziæ ludzkie czyny. Prosim s³udzy ³ask niegodni, wspomó¿, obmyj grzech, co plami, gdyœ odkupi³ nas od zbrodni drogiej Swojej Krwi strugami. Ze œwiêtymi w blaskach mocy, wiecznej chwa³y zlej nam zdroje, zbaw, o Panie, lud sierocy, b³ogos³aw dziedzictwo Swoje. Rz¹dŸ je, broñ po wszystkie lata, prowadŸ w niebios b³ogie bramy, my w dzieñ ka¿dy, W³adco œwiata, Imiê Twoje wys³awiamy. Po wiek wieków nie ustanie pieœñ, co s³awi Twoje czyny, o, w dniu onym racz nas, Panie, od wszelakiej ustrzec winy! Zjaw sw¹ litoœæ w ¿yciu ca³ym tym, co ¿ebrz¹ Twej opieki, w Tobie, Panie, zaufa³em, nie zawstydzê siê na wieki!





poœwiêcamy Ci nasz¹ Ojczyznê, [nasz¹ parafiê | miasta i wioski | nasz Naród Polski], nasze rodziny i nas samych Serce Bo¿e, przyjdŸ Królestwo Twoje




Nie damy pogrzeœæ wiary Pró¿ne zakusy duchów z³ych I pró¿ne ich zamiary. Broniæ bêdziemy Twoich dróg Tak nam dopomó¿ Bóg. Tak nam dopomó¿ Bóg. Nie damy dzieciom wiary kraœæ Przez z³e, bezbo¿ne szko³y, Choæbyœmy mieli trupem paœæ, Pró¿ne wrogów mozo³y! Nie puœcim djab³a w szkolny próg Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Ze wszystkich œwi¹tyñ, chat i pól Pop³ynie hymn wspania³y: Niech ¿yje Jezus Chrystus Król, W koronie wiecznej chwa³y. I czeœæ Maryi zagrzmi róg, Tak nam dopomó¿ Bóg. Tak nam dopomó¿ Bóg. I ³aski triumf taki cud, Powieje z Jasnej Góry I z tak¹ wiara ruszy lud ¯e run¹ grzechu mury I jak mg³awica pierzchnie wróg. Tak nam dopomó¿ Bóg. Tak nam dopomó¿ Bóg. Nie rzucim ziemi sk¹d nasz ród, Nie damy pogrzeœæ mowy, Polski my naród, polski lud, Królewski szczep piastowy. Nie damy by nas zniemczy³ wróg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Do krwi ostatniej kropli z ¿y³ Broniæ bêdziemy ducha, A¿ siê rozpadnie w proch i w py³ Krzy¿acka zawierucha. Twierdz¹ nam bêdzie ka¿dy próg. Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Nie damy miana polski zgnieœæ, Nie pójdziem ¿ywo w trumnê W Ojczyzny imiê i w jej czeœæ Podnosim czo³a dumne. Odzyska ziemiê dziadów wnuk. Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Nie bêdzie Niemiec plu³ nam w twarz, Ni dzieci nam germani³! Orê¿ny wstanie hufiec nasz, Duch bêdzie nam hetmani³. Pójdziem, gdy zabrzmi z³oty róg. Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Przetrwamy z³ego losu dni, duch nasz siê zeñ wyzwoli, a z naszych ofiar, trudu, krwi, lud wzroœnie silnej woli, W z³oty wolnoœci zadmie róg. Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg! Polskê podniesie, zdziwi œwiat blask abstynentow chrobrych, wiarê i rozum rodzin kwiat zaszczepi w Lachach dobrych Bêdziemy strzec trzeŸwoœci dróg Tak nam dopomó¿ Bóg! Tak nam dopomó¿ Bóg!



za Twych ³ask strumienie? Z serca Ci sk³adamy korne dziêkczynienie. W serca Twego ranie, o serc naszych Królu, Pokój i wytrwanie, ukojenie w bólu, Ty nas wspieraj w znoju, strze¿ przez ¿ycie ca³e, Byœmy w serc pokoju Tw¹ wielbili chwa³ê. Panie nasz, króluj nam! Bo¿e nasz, króluj nam! Poprzez wieczny czas Króluj, Jezu, nam!



, sta³oœci¹ duszy mej. Mój Bóg w tym Sakramencie, pe³en potêgi swej. To ten, co zst¹pi³ z nieba, co ¿ycie za nas da³ I pod postaci¹ Chleba pozostaæ z nami chcia³. Ja wiem, w Kim mam nadziejê, sta³oœci mojej moc. To Ten, przed Którym œwiat³o pali siê dzieñ i noc. On moim szczêœciem w ¿yciu, On œwiat³em w zgonu dzieñ. Zwyciê¿a mroki grzechu, rozprasza œmierci cieñ. Ja wiem, Kogo mi³ujê nad wszelki œwiata czar, Kto poi duszê moj¹, kto zna mi³oœci ¿ar: To Król nad wszystkie króle, wszechw³adny, dobry Pan Co karmi dusze g³odne, Cia³em i Krwi¹ Swych Ran.



, ju¿ puka do mych drzwi, Pobiegnê Go przywitaæ, z radoœci serce dr¿y. O szczêœcie niepojête, Bóg sam odwiedza mnie. O Jezu, wspomó¿ ³ask¹, bym godnie przyj¹³ Ciê. Nie jestem godzien Panie, byœ w sercu moim by³, Tyœ Królem wszego œwiata, a jam jest marny py³. Gdy wspomnê na me grzechy, to z ¿alu p³yn¹ ³zy, Bom zrani³ Serce Twoje, o Jezu, odpuœæ mi. Pragn¹³bym Ciê tak kochaæ, jak Ty kocha³eœ mnie, Przyjm serce me oziêb³e, a daj mi Serce Twe.



, Najwy¿szy œwiata Chrystus Król By w ten okrutny, trudny czas od z³ego chroniæ nas. By w niepojêtny trudny czas chroniæ nas. Z zatoki Ramion Twoich Œwiêtych niech p³ynie spokój niezm¹cony na ca³y dobry, wierny lud i ten spokojny, cichy Gród. Na ca³y dobry wierny lud i ten spokojny Gród. Niech p³yn¹ Twoich ³ask strumienie na ca³y œwiat i nasz¹ ziemiê - tê Ziemiê! A my Ci za to posadzimy u Twych Stóp morze kwiatów i zieleni byœ mia³ jak w Niebie miêdzy nami tu na ziemi - Tej Ziemi!!! B³ogos³aw zawsze mej Krainie, Niech zawsze bêdzie, tak jak chcesz Przygarniaj nas do swego serca Ukochan¹ Ojczyznê te¿, i Ojczyznê kochan¹ te¿. Trwaj przez wieki na tym szczerym polu. Oddalaj od nas wszelki lêk i ból B¹dŸ nam nadziej¹ w naszych trudnych drogach. Tyœ nasz Najwiêkszy Chrystus Król ze œwiebodziñskich pól, ze œwiebodziñskich pól!!!



dziœ serca Polaków Bo piek³u ju¿ w³adza wymyka siê z r¹k Niech hymn ten rozbrzmiewa od Gdañska po Kraków Bo Chrystus w koronie wstêpuje na tron Viva Rex, Rex Poloniae Panie nasz, Królu nasz Orze³ Bia³y w Twojej koronie polskie ber³o w rêku masz Niech raduje siê kraj ca³y Bo dla Twojej ¿yje chwa³y Viva Rex, Rex Poloniae Panie nasz, Królu nasz Niech dzwony koœcio³ów œpiewaj¹ Ci chwa³ê Niech ka¿dy dla Ciebie otworzy siê dom Dziœ pañstwo Królowi oddaje siê ca³e Bo Chrystus w koronie wstêpuje na tron To szczêscie móc Tobie, o Chryste nasz s³u¿yæ œlubuje Ci wiernoœæ dziœ ka¿dy po zgon Wiêc Polsk¹ siê mo¿esz w swych planach pos³u¿yæ Niech ka¿dy kraj œwiata szykuje Ci tron O Polski Królowo wci¹¿ czeka³ Syn Bo¿y A¿ Królem zostanie uznany i On Dziœ wspólnie pragniemy Wam ho³dy ju¿ z³o¿yæ Bo Chrystus w koronie wstêpuje na tron



Siedzi Jezus, wszelka moc na Jego ³onie. Cherubini, Serafini, Jak i Anio³owie inni Przed Nim siê k³aniaj¹, radoœnie œpiewaj¹: "Œwiêty, Œwiêty, Œwiêty!"- wo³aj¹! Matka Jego i Patriarchowie, Prorocy, wyznawcy i aposto³owie. Mêczennicy, którzy krew przelali, Panny czyste, które Go tak mi³owa³y. Starcy na g³owach korony maj¹c, A na z³otych harfach mile przygrywaj¹c. Tak te¿ i my wierni chrzeœcijanie, Jak Ci Swiêci, co w niebie maj¹ mieszkanie. Cherubini, Serafini, Jak i Anio³owie inni Przed Nim siê k³aniajmy, radoœnie œpiewajmy: "Œwiêty, Œwiêty, Œwiêty!"- wo³ajmy!



Korona Bóstwa sieje blask; Ber³o Królewskie trzymasz w d³oni, A w sercu niesiesz skarby ³ask. O, króluj, Chryste, króluj nam, Z nami po wszystkie zostañ dni, Z ziemi do niebios prowadŸ bram, Gdzie chwa³a Twoja wiecznie brzmi. Ty jeden jesteœ nam œwiat³oœci¹, Nadziej¹ poœród ¿ycia burz. Ty jeden jesteœ serc mi³oœci¹, Pokojem Bo¿ym wszystkich dusz. Tyœ zawar³ z nami krwi¹ przymierze I lud wybrany stworzy³ z nas, Tyœ wszystkich z³¹czy³ w jednej wierze I podda³ z sob¹ Ojcu wraz. O Chryste Jezu, co w jednoœci Z Ojcem i Duchem chwa³ê masz, Niech ziemia z niebem w spo³ecznoœci Tobie siê k³ania, Królu nasz.



, niech pieœñ twoja g³osi Józefowi czeœæ On wybrany, niezrównany, wiêc Mu ho³dy trzeba nieœæ. Z nami chwa³ê niebo ca³e niech u Bo¿ych z³o¿y nóg, ¯e bez miary swoje dary na Józefa rozla³ Bóg. On w œwiêtoœci i czystoœci po Maryi pierwszym by³, Przy Panience On w stajence pierwszy Bo¿e Dzieciê czci³. Na swym ³onie, jak na tronie Króla niebios Józef niós³, W Nazarecie Boskie Dzieciê s³odki Jezus przy Nim rós³. Z Jego rêki, wznosz¹c dziêki, Nasz Zbawiciel pokarm bra³, I Piastuna, Opiekuna Bóg Wcielony Ojcem zwa³.



, Idzie Sędzia sprawiedliwy: Stańmy wszyscy pięknym kołem I uderzmy przed nim czołem ! Idzie, idzie Bóg łaskawy, Idzie Twórca wszego Prawy. Idzie, idzie Król przemożny, Idzie Pan wielce wielmożny. Idzie, idzie Światłość wieczna, Idzie ku nam Moc przedwieczna. Idziesz, idziesz miły Panie; A gdzie Twój majestat stanie, Niechaj tam, stanąwszy kołem, Na wiek wieków bijem czołem ! link źródła tekstu.

, tajemnicę pełną chwał, i Krew, źródło łask bez miana, którą w okup dusz i ciał Syn Tej, co jest Nieskalana, Król narodów przelać chciał. Nam On dany, nam zrodzony z Panny czystej, niby kwiat, gdy na ludzkich serc zagony, ziarno słowa rzucił w świat, w sposób iście niezgłębiony zamknął okres ziemskich lat! Gdy ostatnia noc nastawa, po wieczerzy z braćmi współ, którą odbył według prawa, z przepisanych mięs i ziół, siebie sam Dwunastom dawa ręką swą na Boży stół! SłowoCiało chleb w ofierze słowem w Ciało zmienia nam: z soku gron Krew Pańską bierze chociaż zmysł nie sięga tam; sercom, żądnym prawdy szczerze, wiary głos wystarcza sam! Więc Sakrament takiej miary wielbiąc, skłońmy twarz ze czcią: niech ustąpi Obrzęd Stary przed Nowego Prawa Krwią: niech dopełni światło wiary zmysłów niemoc mocą swą! Rodzicowi bijmy czołem, zrodzonemu hymn niech brzmi w pieniu wdzięcznym i wesołym moc Im, hołd po wszystkie dni: pochodzący z Obu społem w równej niechaj będzie czci!

, Co rozkoszą jesteś nieba! Co Ty robisz na tym świecie, Gdzie przybrałeś postać chleba. Czemuż Jezu, o mój Panie, Serce niewdzięcznikom dałeś? Czemuż dziwne Twe kochanie Na ten nędzny świat wylałeś? Cóż jest człowiek, że dla niego Ty się, Panie, dałeś cały; Że mu drzwi do Serca Swego Otwierasz, o Królu chwały. Ach, to Serce Twe na ziemi Co tak ludzi ukochało, Cóż znajduje między nimi, Cóż od świata pozyskało? Tylko wzgardą, zapomnieniem Człowiek Tobie się odpłaca Poi Serce Twe cierpieniem i od Ciebie się odwraca. Chociaż Serce Twoje wzywa, Choć wyciągasz boskie dłonie, Każdy Tobie się wyrywa i w przepaści grzechów tonie. Jako niegdyś na Golgocie "Pragnę!" usta Twe wołały, Tak Twe Serce dziś w tęsknocie "Pragnę!" woła na świat cały. I przed Tobą tłum się snuje, A nikt Ciebie nie rozumie, Nikt z Twym Sercem nie współczuje, Ciebie kochać nikt nie umie. Dobry Jezu, o mój Panie, Ulecz świata zaślepienie, W Twego Serca świętej Ranie Daj nam znaleźć nawrócenie. Na świat cały z Serca rany Rozrzuć ogień Twej miłości, Byś od wszystkich był kochany Na tej ziemi i w wieczności link źródła tekstu.

, Kiedyż Sercu Twemu ona jest zadana? Czyjaż ręka, czyjaż siła Twoje Serce wskroś przebiła? Dzieło to miłości, wina ludzkich złości. Gdy Cię miłość Twoja na świat sprowadziła, Kiedy w nędzny żłóbek Ciebie porzuciła, Gdyś złożony był na sianku już wtenczas Boży Baranku Ranę w Sercu miałeś, za ten świat cierpiałeś. Gdy piersi dziewicze Twojej Matki ssałeś, Kiedy na wygnaniu w Egipcie płakałeś, Już miłości dziwna siła Boskie Serce Twe raniła, Lecz nikt nie znał tego, wśród świata obcego. Gdy ciężko pracując żyłeś w Nazarecie, Królu wiecznej chwały wzgardzony na świecie, Już w Twem Sercu była Rana, tylko Matka ukochana Twoją miłość znała, z Tobą współcierpiała. Potem, o Pasterzu dobry, gdy szukałeś Owieczki zgubionej, którą tak kochałeś, Gdyś ją wydobywał z cierni, już ludzie niemiłosierni Serce Twe ranili, z miłości szydzili. Więc tę miłość jawnie okazać im chciałeś, Gdy wśród krzyża męki, Serce przebić dałeś, By tak długo ukrywana, Serca Twego Boska Rana Widoczną się stała, grzesznych Ci zyskała. Lecz jaka to boleść, o najmilszy Panie, Jakże zawiedzione Twe oczekiwanie, O mój Jezu, nawet Twego Serca włócznią zranionego Ludzie nie kochają, światu serca dają. Gdy świat Tobą gardzi, Zbawicielu drogi, My Ci serca nasze niesiemy pod nogi, Serca nasze poświęcamy, bo innego nic nie mamy, Zamknij nas o Panie, wiecznie w Serca Ranie! Zamknij też w Niej z nami naszego Pasterza, Który chwałę Serca Twojego rozszerza, Połącz serce jego z Twojem, zalej łask i pociech zdrojem, Przytul go do Siebie, na ziemi i w niebie. link źródła tekstu.

, Łaską i miłością świat napełnij cały Ponad życia łzy i nędze W Twoich cudów zejdź potędze. Nowe światu rozpal zorze, O Najsłodsze Serce Boże, Króluj, króluj nam. Serce Zbawiciela, ludzkich serc kochanie, Spraw Twoją miłością, niech zło nie powstanie. Niech pokruszy grzeszne pęta, I niech będzie czysta, święta, Twym płomieniem niech rozgorze, O, najświętsze Serce Boże, Króluj, króluj nam link źródła tekstu.

, Królu wiecznej chwały, Zdobyłeś ludom życie wiekuiste, Więc Królem ludów zowie Cię świat cały, Króluj nam Chryste! Króluj nam Chryste! Bez Ciebie głuchą pustynią jest życie. Nasze tęsknoty i smutki Ty znasz. Słysz, pieśń Twej chwały śpiewamy w zachwycie: Króluj nad nami, boski Królu nasz! Wznijdź, niby zorza, na polskie poddasza, Nad bory ciche, wstęgi łąk i pól. Gdy nowe święto radośnie rozgłasza, Żeś Ty narodów nieśmiertelny Król! Kościoła Tyś uczynił nas przedmurzem; I triumf dał nad wrogiem swojej wiary, I dziś lud prowadź poprzez gromy, burze, Pod Twe sztandary! Pod Twe sztandary! Zespól miłością zwaśnionych w rozterce, Lud w słodkie jarzmo pociągnij swych praw, Polsce wskrzeszonej królewskie swe Serce, I nieśmiertelnej mocy blask swój zjaw! link źródła tekstu.

zawsze i wszêdzie To nasze rycerskie has³o Ono nas zawsze prowadziæ bêdzie I œwieciæ jak s³oñce jasno (2x) Naprzód przed bojem m³odzi rycerze Do walki z grzechem swej duszy Wodzem nam Jezus w hostii ukryty Z Nim w bój nasz zastêp wyruszy (2x) Pójdziemy naprzód, naprzód radoœnie Podnosz¹c w górê swe czo³a Przed nami ¿ycie rozkwita wioœnie Odwa¿nie bo Jezus wo³a (2x) Rycerza cnot¹ honor i mêstwo i ¿elazna konsekwencja. Rycerzom Chrysta niesie zwyciêstwo Czystoœæ, praca, abstynencja(2x) Odwa¿ni, ufni w przysz³oœæ my spójrzmy. Przecie¿ nie jesteœmy sami. Szatañskiej z³oœci nic siê nie bójmy, Bo Jezus wszechmocny z nami. (2x) Zapalmy m³odych ¿ycia przyk³adem Do wiernej s³u¿by Królowi Niech id¹ œmia³o za naszym przyk³adem, W walce wydanej grzechowi. (2x) Do³ó¿my starañ w naszej idei, By Chrystus w duszach królowa³. Potêga Jego Ÿród³em nadziei Chcemy, by œwiatu panowa³. (2x) Chryste, nasz Królu, o to prosimy Niechaj¿e w Polskim Narodzie Wszyscy Ciê w sercach naszych nosimy ¯yj¹c w Twej ³asce na co dzieñ. (2x)



i od Karpat a¿ po srebrne morza fale Obwo³ujem dziœ Królestwo, tron oddaj¹c Bo¿ej Chwale Królem b¹dŸ nam Jezu Chryste od £u¿yckiej Nysy wstêgi a¿ po Szczecin i Suwa³ki, a¿ po nadbu¿añskie ³êgi. Chryste Bo¿e, konstytucjê u³ó¿ nam z s³ów Dekalogu Byœmy Naród swój kochali, mi³oœæ maj¹c wci¹¿ ku Bogu. My, Polacy, przysiêgamy prawa Twego nieœæ orêdzie Sw¹ modlitw¹, s³owem, prac¹, swoim ¿yciem, zawsze wszêdzie. Dzieci ¿ycia strzec ju¿ w ³onie, Starców wszelk¹ czci¹ otaczaæ, Alkoholu nie kosztowaæ, W nikotynizm siê nie staczaæ. Ewangelii œwiat³o nios¹c Niechaj w Boskiej Twej koronie Polska cnoty blaskiem œwieci Jako klejnot niechaj p³onie



, W hymnów i kantyków tonie, Wodza i pasterza. Z ca³ej duszy chwal Go œmia³o, Gdy¿ przewy¿sza wszystko chwa³¹ I co pieœñ zamierza. Przedmiot chwa³y dziœ przedziwny, Chleb ¿yj¹cy i po¿ywny Bêdzie opiewany, Co przy œwiêtej uczty stole By³ w dwunastu uczniów kole Najprawdziwiej dany. Niech pieœñ jasna i donoœna, Pe³na wdziêku i radosna Cieszy nas pospo³u, Gdy¿ obchodzim dzieñ œwi¹teczny, By w pamiêci wa¿yæ wieczny Prawzór tego sto³u. Uczt¹ t¹ Król nowy dawa Nowej Paschy nowe prawa I dawna usta³a. Przed nowoœci¹ przesz³oœæ znika, Cieñ od prawdy precz umyka, Œwiat³oœæ noc wygna³a. Co Pan czyni³ przy wieczerzy, Rzek³, ¿e czyniæ nam nale¿y Dla Jego wspomnienia. T¹ ustaw¹ pouczani, Chleb i z-gron-sok przemieniamy W ofiarê zbawienia. Jest pewnoœci naszej ska³¹, ¯e siê chleb przemienia w Cia³o, Z-gron-sok Krwi¹ siê staje, Chocia¿ myœl i wzrok nie pojmie, Wiara naszych dusz rêkojmi¹, Wbrew jawie nam daje. Pod ró¿nymi postaciami, Zewnêtrznymi pozorami, Skryty cud ogromny. Cia³o straw¹, Krew napojem, Lecz Pan ca³y z bóstwem swoim, W obu jest przytomny. Przez bior¹cych nie kruszony, Nie ³amany, nie dzielony, Ca³y w nich siê mieœci. Bierze jeden, tysi¹c bierze, Ten i ów w jednakiej mierze, Nic nie ginie z treœci. Bior¹ dobrzy i grzeszniki, Lecz nierówne s¹ wyniki, ¯ycie lub zag³ada. Dla z³ych œmieræ, dla dobrych ¿ycie; Choæ jednakie jest spo¿ycie, Jak ró¿ny los pada. Hostii œwiêtej okruszyna Niech ci wiernie przypomina, ¯e to samo odrobina, Co ca³oœæ ukrywa. Nic nie dzieli siê w przedmiocie, Tylko znak siê kruszy w krocie, Lecz nie w stanie i istocie Pana nie ubywa. Oto boski chleb anio³ów, Dla pielgrzymów wœród pado³ów, Dla synowskich jeno sto³ów; Psom nie rzucaæ chleba. Stare mieœci go przymierze: Izaak dany w ofierze, Jagniê – na paschy wieczerzê, Manna – ojcom z nieba. O pasterzu, chlebie ¿ywy, Jezu, b¹dŸ nam litoœciwy, Nakarm nas i nie gub mœciwy, Daj nam ujrzeæ b³ogie dziwy W ¿yj¹cych krainie. Znawco naszych dusz tajników, Co nas ¿ywisz, œmiertelników, Uczyñ nas wspó³biesiadników, Wspó³dziedziców i wspólników W wybranych rodzinie. Amen. Alleluja.



, z tej ³ez doliny Têskny siê w niebo unosi dŸwiêk: O Boskie Serce, skarbie jedyny, wys³uchaj grzesznych serc naszych jêk; Nie chciej odrzucaæ modlitwy tej, bo Twej litoœci b³agamy w niej; Serce Jezusa, ucieczko nasza, zlituj siê, zlituj nad ludem Twym! Ku Tobie oczy, zalane ³zami, z wielk¹ ufnoœci¹ zwrócone s¹; Ty siê zlitujesz pewnie nad nami, Bo Ty nie gardzisz pokuty ³z¹; Ku Tobie œlemy b³agalny g³os: Ach, odwróæ od nas karania cios; Serce Jezusa, ucieczko nasza, zlituj siê, zlituj nad ludem Twym. To prawda, Panie, ¿eœmy zgrzeszyli, ¯eœmy Ci wiele zadali ran, ¯eœmy na litoœæ nie zas³u¿yli, Aleœ Ty dobry Ojciec i Pan. Tyœ za nas wyla³ najdro¿sz¹ Krew: Zalej Ni¹, zalej s³uszny Twój gniew! Serce Jezusa, ucieczko nasza, zlituj siê, zlituj nad ludem Twym. Z Ciebie, o Serce Króla naszego, Œwieci nam s³odkich nadziei blask; Ty nie odrzucasz ludu swojego, Tyœ niezg³êbion¹ przepaœci¹ ³ask; A nasz¹ nêdzê tak dobrze znasz, My bardzo biedni, o Panie nasz; Serce Jezusa, ucieczko nasza, zlituj siê, zlituj nad ludem Twym. Przez Serce Twojej Matki Przeczystej, Przez Jej boleœci b³agamy Ciê, Wspieraj nas w drodze smutnej, ciernistej, Nad nêdz¹ nasz¹ ulituj siê; Przebacz nam, przebacz i pociesz nas, Wiecznej radoœci niech b³yœnie czas; Serce Jezusa, ucieczko nasza, zlituj siê, zlituj nad ludem Twym.



, Trzeba, żeby był ochrzczonym W katolickiéj świętéj wierze: Z niéj zbawienie każdy bierze. Wiara ma te punkta w sobie: Czcić Boga w Trójcy Osobie: Trójcę w jedności wyznawać, Jednemu Bogu cześć dawać. Mieszać Osób nie potrzeba, Istota jest jednaż z nieba, Nierozdzielna, niewymowna, Do pojęcia niepodobna. Insza Osoba Ojcowska, Insza Osoba Synowska, Insza i Ducha Świętego, Bóstwa jednak są jednego. Jako Ojca, tak i Syna Natura ich jest jedyna, Takaż i Ducha Świętego Spólnie z Nimi żyjącego. Ojciec od wieków będący, Syn z Nim równo królujący I Duch Święty téjż wieczności, Wszystkie jednéjż wszechmocności. Nie trzéj jednak są wiecznymi, Nie trzéj nieogarnionymi, Ale trzéj jednéj jedności I niebieskiéj spółeczności. Bóg Ojciec, Bóg Syn, Duch Święty, Bóg to jeden niepojęty, I nie trzéj w niebie Bogami, Nie trzéj zowią się Panami. Trzy osoby wyznawamy, Lecz jednego Boga mamy, Nie trzech Bogów, żadną miarą, Bo się to nie zgadza z wiarą. Ojciec z nikąd nie czyniony, Niestworzony, niezrodzony, Lecz Syn od Ojca samego Jest zrodzony przedwiecznego. Duch Święty od Ojca z Synem Kochający się jedynym Pochodzi z spólnéj miłości I z spólnéj Bóstwa skrytości. Nie trzéj tedy są Ojcami, Ani téż są trzéj Synami, Nie trzéj Duchami świętymi; Nie trzéj nieogarnionymi. Nie masz w téj Trójcy pierwości, Nie masz ani pośledności, Ale wszystkie trzy osoby Jednéj chwały i ozdoby. Widzisz słońce przechodzące I promienie gorejące I ciepło, które wydaje, A przecie jedność zostaje. Nie wprzód słońce, niż promienie, Ani ciepło ich wyminie, Ale oraz wszystko troje Jaśnie stawa w oczy twoje. Taż wiara zawiera w sobie Wcielenie wtóréj Osobie: Przyznać Syna przedwiecznego Z Maryi narodzonego. Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, Wszego świata Odkupiciel, Będący Bogiem przed wiekiem, W czasie nam się stał człowiekiem. Bóg z istoty Ojca Swego, Mocą Ducha przedwiecznego Wcielony z Matki istoty, Stał się człowiekiem z ochoty. Był z duszy, z ciała złożony, Z Ojcem w Bóstwie porówniony; Równy Ojcu według Bóstwa, Mniejszy względem człowieczeństwa. Lubo był Bogiem prawdziwym, I człowiekiem, jak my, żywym; Nie dwie to były Osobie, Jeden człek natury obie. Nie przemienił w ciało Bóstwo, Lecz przyjął ludzkie ubóstwo Naturę Boskiéj istności Zostawując w swéj wieczności. Jako bowiem ciało z duszą, Lubo różności mieć muszą, A przecię jeden człek stoi, Chociaż z natury obojéj; Tak Synem Bożym przed wiekiem I zaś na ziemi człowiekiem Jeden Chrystus tu zostawa, Który nam Swe ciało dawa. Pragnąc naszego zbawienia I dusz ludzkich odkupienia, Umęczon, ukrzyżowany, Sromotnie zamordowany. Zstąpił do piekła ciemnego, Powstał zmartwych dnia trzeciego, Wstąpił do nieba w Swéj mocy, Zkąd żebrzem Jego pomocy. Na prawicy Ojca Swego Siedzi Boga wszechmocnego, Z tamtąd przyjdzie z chwałą wielką Aby sądził duszę wszelką. Wszyscy zmartwych powstaniemy, Przed Jego sąd się stawiemy; Tam odkryją się wsze sprawy I najzakrytsze zabawy. A którzy dobrze czynili, Będą z Bogiem wiecznie żyli; Złośników zaś ciężkie męki Trapić będą na wiek wieki. Czego uchowaj nas, Panie, A daj nam upamiętanie, Abyśmy wiernie służyli I Ciebie w niebie wielbili. Amen.


, I najcelniejsza jedności! Już słońce wschodzi ogniste, Racz wlać jasność w serca czyste. Ku Tobie rano z pieśniami, A wieczór idziem z prośbami, Daj, by pokłon nasz i chwała, I w niebie nie ustawała. Chwała Ojcu niebieskiemu, I Synowi jedynemu, Który z Duchem Świętym wiecznie Jeden króluje społecznie.

Christus regnat! Christus imperat! Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat!
            Exaudi, Christe
            Exaudi, Christe
            Ecclesiae santae Dei salus perpetua
            Redemptor mundi, tu illam adiuva
            Sancta Maria, tu illam adiuva
            Sancta Mater Ecclesiae, tu illam adiuva
            Regina Apostolorum, tu illam adiuva
            Sancte Michael, Gabriel et Raphael tu illam adiuva
            Sancte Ioannes Baptista, tu illam adiuva
            Sancte Ioseph, tu illam adiuva
Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat!
            Exaudi, Christe.
            N., Summo Pontifici et universali Pape, vita!
            Salvator mundi, tu illum adiuva
            Sancte Petre, tu illum adiuva
            Sancte Paule, tu illum adiuva
Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat!
            Exaudi, Christe.
            Exaudi, Christe
            Episcopis catholicae et apostolicae fidei cultoribus,
            eorumque curis fidelibus, vita!
            Salvator mundi, tu illos adiuva
            Sancte Andrea, tu illos adiuva
            Sancte Iacobe, tu illos adiuva
            Sancte Ioannes, tu illos adiuva
            Sancte Thoma, tu illos adiuva
            Sancte Iacobe, tu illos adiuva
            Sancte Philippe, tu illos adiuva
            Sancte Bartholomaee, tu illos adiuva
            Sancte Matthaee, tu illos adiuva
            Sancte Simon, tu illos adiuva
            Sancte Thaddaee, tu illos adiuva
            Sancte Matthia, tu illos adiuva
            Sancte Barnaba, tu illos adiuva
            Sancte Luca, tu illos adiuva
            Sancte Marce, tu illos adiuva
            Sancti Timothee et Tite, vos illos adiuvate
Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat!
            Exaudi, Christe.
            Exaudi, Christe
            Sancti Protomartyres Romani, vos illos adiuvate
            Sancte Ignati, tu illos adiuva
            Sancte Polycarpe, tu illos adiuva
            Sancte Cypriane, tu illos adiuva
            Sancte Bonifati, tu illos adiuva’
            Sancte Stanislae, tu illos adiuva
            Sancte Thoma, tu illos adiuva
            Sancti Ioannes et Thoma vos illos adiuvate
            Sancte Iosaphat, tu illos adiuva
            Sancte Paule, tu illos adiuva
            Sancte Ioannes et Isaac, vos illos adiuvate
            Sancte Petre, tu illos adiuva
            Sancte Carole, tu illos adiuva
            Sancta Agnes, tu illos adiuva
            Sancta Caecilia, tu illos adiuva
            Omnes sancti martyres, vos illos adiuvate
            Sancte Clemens tu illos adiuva
            Sancte Athanasi, tu illos adiuva
            Sancte Leo Magne, tu illos adiuva
            Sancte Gregorio Magne, tu illos adiuva
            Sancte Ambrosi, tu illos adiuva
            Sancte Augustine, tu illos adiuva
            Sancti Basili et Gregori, vos illos adiuvate
            Sancte Ioannes, tu illos adiuva
            Sancte Martine, tu illos adiuva
            Sancte Patrici, tu illos adiuva
            Sancti Cyrille et Methodi, vos illos adiuvate
            Sancte Carole, tu illos adiuva
            Sancte Roberte, tu illos adiuva
            Sancte Francisce, tu illos adiuva
            Sancte Ioannes Nepomucene, tu illos adiuva
            Sancte Pie, tu illos adiuva
            Omnes sancti potifices et doctores, vos illos adiuvate
Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat!
            Exaudi, Christe.
            Exaudi, Christe
            Populis cunctis et omnibus hominibus bonae voluntatis:
            pax a Deo, rerum ubertas morumque civilium rectitudo.
            Sancte Antoni, tu illos adiuva
            Sancte Benedicte, tu illos adiuva
            Sancte Bernarde, tu illos adiuva
            Sancte Francisce, tu illos adiuva
            Sancte Dominice, tu illos adiuva
            Sancte Philippe, tu illos adiuva
            Sancte Vincenti, tu illos adiuva
            Sancte Ioannes Maria, tu illos adiuva
            Sancta Catharina, tu illos adiuva
            Sancta Teresia a Iesu, tu illos adiuva
            Sancta Rosa, tu illos adiuva
            Omnes sancti presbyteri et religiosi, vos illos adiuvate
            Omnes sancti laici, vos illos adiuvate
Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat! Ipsi soli imperium, laus et iubilatio per saecula saeculorum. Amen Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat! Tempora bona habeant! Tempora bona habeant! Redempti sanguine Christi. Feliciter! Feliciter! Feliciter! Pax Christi veniat! Regnum Christi veniat! Deo Gratias! Amen

, Et triumphator nobilis Dulcedo ineffabilis Totus desiderabilis. Mane nobiscum Domine Et nos illustra lumine Pulsa mentis caligine Mundum reple dulcedine. Te saeculorum Principem, Te, Christe, regem gentium, Te mentium, Te cordium unum fatemur arbitrum. Amor Iesus continuus Mihi languor assiduus Mihi Iesus mellifluus Fructus vitæ perpetuus Quocumque loco fuero Semper Iesum desidero Amore Iesus langueo & corde totus ardeo

, Bohaterze najs³awniejszy Tyœ jest s³odycz niezrównana, Rozkosz duszy po¿¹dana. Serce, przez Ciê nawiedzone, Jest Tw¹ prawd¹ oœwiecone; Gardzi odt¹d œwiata czczoœci¹ I wskroœ p³onie Tw¹ mi³oœci¹. Jezu, naszych serc s³odkoœci, Zdroju ¿ywy, dusz œwiat³oœci, Tyœ nad wszelkie pocieszenie I nad wszelkie upragnienie. Niech Ciê, Jezu, s³owy g³osim, Niech Ciê w ¿yciu naszym nosim, Niech nam serce od mi³oœci P³onie tutaj i w wiecznoœci.

Polecamy kolekcję polskich pieśni pobożnych. Czas na śpiewaniu mija mile, jeśli mamy pieśni o gustownej melodii i sensownym tekście. A takie są właśnie prastare polskie pieśni religijne.

Pieśni oddają ducha Narodu i kształtują postawy przyszłych pokoleń. Na przestrzeni stuleci Polacy generalnie poważnie traktowali swą wiarę katolicką. W przeciwieństwie do innych państw, zwłaszcza tych obnoszących się dziś ze swą "europejskością", nie było tu wojen religijnych, nietolerancji religijnej, nie było palenia czarownic, nie było eksterminacji mniejszości narodowych i etnicznych. Polska nie prowadziła w zasadzie wojen ekspansyjnych, a jedynie obronne.

Dla katolika sprawy tego świata mają o tyle znaczenie, o ile służą głównemu jego celowi - zbawieniu duszy. W szczególności nie jest jego ideałem życie dostatnie i wygodne. Psalmista śpiewał: "Od bogactwa i ubóstwa zachowaj mnie Panie, bo we wielkich bogactwie zapomniałbym o Tobie, a we wielkim ubóstwie przekląłbym sam siebie".

Dla każdego katolika głównym celem życia jest osiągnięcie wiecznego zbawienia. Aby osiągnąć zbawienie, należy przestrzegać Bożych nakazów, począwszy od Przykazania Miłości Boga i bliźniego, które jest fundamentem całego Bożego prawa w ogólności, a Dziesięciu Przykazań Bożych w szczególności, nie zapominając o konieczności wypełniania obowiązków stnu. Każdy katolik przyjmując chrzest w przysiędze chrzcielnej wyrzeka się szatana, grzechu oraz wszystkiego, co do grzechu prowadzi.

Tego ducha właśnie oddają polskie pieśni nabożne.