Przy ołtarzu w uroczystym blasku świec
To się staje ludzka miłość sakramentem
Bo z błogosławieństwem Bożym splata się.
Kiedy łączysz serca dwa, Panie Boże,
I związujesz przez nierozerwalną nić,
Błogosławisz swoim dzieciom na wędrówkę,
I pouczasz, jak przykładnie mają żyć.
Pójdą odtąd na radości i na smutki
Zawsze razem, przy nim ona przy niej on.
Twoja łaska szlak im będzie wyznaczała
I na zawsze pójdą razem drogą tą.
Teraz idźcie uśmiechnięci w Imię Boże.
Pamiętajcie dzień dzisiejszy, a od dziś
Wasze ręce będzie trzymał sam Bóg Ojciec,
Jego słowo, Jego prawda, Jego myśl.
an dem Altare
zwei Hände sich vereinen im Licht der Kerz'n
dann werden durch Gottes mächtige Gnade
zur Weltmacht einander liebende Herz'n
, Niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi! Wygnańcy Ewy, do Ciebie wołamy: Zlituj się, zlituj, niech się nie tułamy.
Do kogóż mamy, wzdychać nędzne dziatki? Tylko do Ciebie, ukochanej Matki, U której serce otwarte każdemu, A osobliwie nędzą strapionemu.
Zasłużyliśmy, to prawda, przez złości, By nas Bóg karał rózgą surowości: Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze, Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze.
Ty masz za Sobą najmilszego Syna, Snadnie Go Twoja przejedna przyczyna; Gdy Mu przypomnisz jakoś Go karmiła, Łatwo Go skłonisz, o Matko przemiła!
Dla Twego serca wszystko Bóg uczyni, Daruje plagi, choć człowiek zawini; Jak Cię, cna Matko, nie kochać serdecznie, Gdy się skryć możem pod Twój płaszcz bezpiecznie?
Ratuj nas, ratuj Matko ukochana,
Zagniewanego, gdy zobaczysz Pana,
Mieczem przebite pokazuj Mu serce,
Gdy Syna na krzyż wbijali mordercy.
Dla tych boleści, któreś wycierpiała,
Kiedyś pod krzyżem Syna Swego stała.
Bóg nam daruje byśmy nie cierpieli,
Cośmy wytrzymać za złość naszą mieli.
A gdy ujdziemy, gniewu, jak i chłosty,
Pokaż nam Matko, tor do nieba prosty.
Niechaj to serce kochamy na wieki,
Z którego dotąd żyjemy opieki.
,
Hör, wie wir Waisen flehen um Erbarmen.
Aus Paradise wegen Sünd vertrieben
suchen wir Ort, wo wir auf Dauer blieben.
Es stimmt, daß wir es verdienet hatten,
Daß Gott uns straft für unsre Missetaten.
Doch wenn der Vater schlägt gerecht mit Rute,
Findet man Zuflucht nur bei seiner Mutter.
każda sprawa,
Tak mawiali starzy,
Kiedy wezwiesz tej pomocy,
Wszystko ci się darzy.
Kiedy wezwiesz tej pomocy,
Wszystko ci się darzy.
Idziesz w drogę, chociaż blisko, z Bogiem wychodź z progu! A gdy wrócisz z niej szczęśliwie, to podziękuj Bogu, a gdy wrócisz z niej szczęśliwie, to podziękuj Bogu.
Masz się uczyć, choć niewiele, wezwij łaski Bożej Ta oddali myśli płoche i pilność pomnoży Ta oddali myśli płoche i pilność pomnoży
Szukasz pracy, szukasz szczęścia, westchnij przy robocie! Bóg przeżegna, że poczciwie dokończysz i w cnocie, Bóg przeżegna, że poczciwie dokończysz i w cnocie.
.
Sprachen stets die Alten
Wenn du seine Hilfe rufest,
wirst du sie erhalten
Sollst du lernen, wenn auch wenig,
bitt’ um Gottesgnade
Gott wird deinen Fleiß verstärken
Nie verlierst du Faden
Tritt die Reise auch mit Gott an,
soll sie auch kurz währen.
Wenn du wieder glücklich heimkehrst
Sollst Gott dafür ehren.
, Tobie ziemia Tobie morze,
Tobie śpiewa żywioł wszelki;
Bądź pochwalon, Boże wielki.
A człowiek, który bez miary
Obsypany Twymi dary,
Coś go stworzył i ocalił,
A czemu by Cię nie chwalił?
Ledwie oczy przetrzeć zdołam,
Wnet do mego Pana wołam, do mego Boga na niebie, i szukam Go koło siebie.
Wielu snem śmierci upadli,
Co się wczoraj spać pokładli;
My się jeszcze obudzili,
Byśmy Cię, Boże, chwalili.
Boże w Trójcy niepojęty,
Ojcze, Synu, Duchu Święty,
Tobie chwałę oddajemy,
Niech dla Ciebie dziś żyjemy.
Stwórco mój i Zbawicielu,
Wiedź mnie do rajskiego celu.
Ma wszechtrzeźwość, modły, praca
Na cześć Twą niech się obraca
A za noc Ci dziękujemy,
O szczęśliwy dzień prosimy,
Byś nam zawsze błogosławił
A po śmierci duszę zbawił
Berg und Hügel purpurn malen,
preisen, Gütiger, Deine Ehre
Sonne, Erde, Luft und Meere
Und der Mensch, den Deine Gaben
Jederzeit so freudig laben,
der Erlöste dürfte es wagen
dieses Lob Dir zu versagen
Öffnen sich die Augenlider
Preis ich meinen Schöpfer wieder
Gott, der in dem Himmel thronet
Suche ich wo er huldvoll wohnet.
Froh legt mancher sich zur Ruhe
Ihn umfing die ewige Ruhe
Ich erwacht zu dieser Stunde
Preis drum schall aus meinem Munde.
Gott, Du sorgst für mich von oben.
Ganzen Tag will ich Dich loben,
Durch Allnüchternheit Dich preisen,
Dir durch Arbeit Ehr erweisen.
,
Przyjm litośnie Boże prawy; A gdy będziem zasypiali, Niech Cię nawet sen nasz chwali
Twoje oczy obrócone dzień i noc patrzą w tę stronę, gdzie niedołężność człowieka Twojego ratunku czeka.
Odwracaj nocne przygody, od wszelakiej broń nas szkody, miej nas zawsze w swojej pieczy,
Stróżu i Sędzio człowieczy.
Boże dzięki Ci składamy
Za powszedni chleb dziś dany
I za łaskę świetej wiary
I za abstynencji dary
A gdy już niebo osiądziem, Tobie wspólnie śpiewać będziem, Boże w Trójcy niepojęty, Święty, na wiek wieków Święty.
,
nimm barmherzig
Herr Gott an
Schlafen wir dann bald ein, leise
soll auch unser Traum Dich preisen.
Tag und Nacht schaust Du auf jene,
die sich nach der Hilfe sehnen,
die allein Du kannst gewähren.
Dafür wolln wir Dich Gott ehren.
Schütze uns vor Angst der Nächte,
Menschen-Richter, unser Wächter.
Deine Obhut braucht man ständig,
Solang' bleibt man auch lebendig.
Wir danken Dir, o Gott,
fürs geschenkte täglich Brot,
daß wir an Dich fester glauben,
daß uns Laster Seel' nicht rauben.
Wenn wir Himmelreich erringen,
werden wir dann ewig singen:
Heilig ist Herr Gott, der Höchste,
der Dreifaltige, der uns erlöste
odda Panu swemu,
a całym sercem szczerze ufa Jemu, ,
śmiele rzec może: „Mam obrońcę Boga. Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga, żadna straszna trwoga”
Ciebie On z łowczych obieży wyzuje
i w zaraźliwym powietrzu ratuje; w cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie, pod Jego pióry uleżysz bezpiecznie. Uleżysz bezpiecznie.
Stateczność Jego, tarcz i puklerz mocny, za którym stojąc, na żaden strach nocny, na żadną trwogę ani dbaj na strzały, którymi sieje przygoda w dzień biały. Przygoda w dzień biały.
Stąd wedle ciebie tysiąc głów polęże,
miecz nieuchronny ciebie nie dosięże,
a ty, zdumiały, oczyma swoimi
niechybną pomstę ujrzysz nad grzesznymi. Ujrzysz nad grzesznymi.
Iżeś rzekł Panu: "Tyś nadzieja moja”,
iż Bóg Najwyższy jest ucieczka twoja,
nie padnie na cię żadna zła przygoda,
ani się znajdzie w domu twoim szkoda.
Aniołom swoim każe cię pilnować,
gdziekolwiek stąpisz, będę cię piastować,
na ręku nosić, abyś idąc drogą
na ostry kamień nie ugodził nogą. Nie ugodził nogą.
Będziesz bezpiecznie po żmijach zjadliwych i po padalcach deptał niecierpliwych; na lwa srogiego bez obawy wsiądziesz, i na ogromnym smoku jeździć będziesz. Smoku jeździć będziesz.
Słysz, co Pan mówi: "Ten, kto Mnie miłuje,
a ze Mną sobie szczerze postępuje,
i Ja go także w jego każdą trwogę
i nie zapomnę i owszem, wspomogę.
I owszem, wspomogę.
Głos jego u Mnie nie będzie wzgardzony,
ja mu w przygodzie udzielę obrony:
niech pewien będzie szczęścia i zacności,
i lat sędziwych, i Mej życzliwości.
I Mej życzliwości".
Gottes anvertrauet
Vom ganzen Herzen stets auf ihn fest bauet
„Gott ist mein Schirmherr“ kann er trostvoll sagen
„Er kann befreien
mich von allen Plagen,
mich von allen Plagen,“
Wenn auch der Feinde List dich fest umstricket
Er seine Hilfe mächtig dir noch schicket
Du ruhest unter seiner Flügel Schatten
Brennt auch der Kampf, er
Läßt dich nicht ermatten
Läßt dich nicht ermatten
Sein Schutz und Beistand wird zum starken Schilde
Der selbst bewahret auf dem Schlachtgefilde
Die Furcht bei Tage weicht und nächtlich Schrecken
Zum frohen Morgen
wird er dich erwecken.
wird er dich erwecken.
Da du gesprochen „Meine Hoffnung bist Du“
Wo Gott der Höchste weilt o da ist Ruh“
Dich treffen nicht die herben Mißgeschicke
Fern wird dir bleiben
Schaden, listige Ticke
Schaden, listige Ticke
Denn deinetwegen hat Gott seinen Engeln
Voll Liebe befohlen, dich vor allen Mängeln
Zu schützen, daß sie dich auf ihren Händen
Gefahrlos tragen,
Unheil von dir wenden
Unheil von dir wenden
Selbst auf der Natter Haupt kannst mutig treten
Denn alle Kraft nimmt ihr das herzlich Beten
Es schließt sich furchtsam selbst des Löwen Rachen
Wenn Gottes starke
Hand wird dich bewachen
Hand wird dich bewachen
Hör was der Herr spricht, „wenn ihr wahrhaft liebet
Und voller Treue mit mir freudig bliebet
Will ich euch niemals in der Not verlassen
Will mächtige Hilfe
euch stets finden lassen“
euch stets finden lassen“
Könnt Gottes Stimme ich wohl je verachten
Nein ihrem Rufen gilt mein ganzes Trachten
Drum bin ich sicher in dem Gottvertrauen
Des lieben Schatzes,
auf ihn kann ich bauen.
auf ihn kann ich bauen.
, Tobie Panu wieczna chwała,
Ciebie, Ojca niebios bramy, Ciebie wielbi ziemia cała.
Tobie wszyscy Aniołowie Tobie Moce i Niebiosy, Cheruby,
Serafinowie, ślą wieczystej pieśni głosy.
Święty, Święty nad Świętymi Bóg Zastępów, Król łaskawy, pełne
niebo z kręgiem ziemi Majestatu Twojej sławy.
Apostołów Tobie rzesza, chór proroków, pełen chwały, Tobie hołdy
nieść pośpiesza męczenników orszak biały.
Ciebie poprzez okrąg ziemi, z głębi serca, ile zdoła, głosy
ludów zgodzonymi wielbi święta pieśń Kościoła.
Niezmierzonej Ojca chwały, Syna Słowo wiekuiste, z Duchem
wszechświat wielbi cały: Królem chwały Tyś, o Chryste.
Tyś Rodzica Syn z wiek wieka; by świat zbawić swoim zgonem.
Przyoblókłszy się w człowieka, nie wzgardziłeś Panny łonem.
Tyś pokruszył śmierci wrota, starł jej oścień w męki dobie, i
rajskiego kraj żywota otworzyłeś wiernym sobie.
Po prawicy siedzisz Boga, w chwale Ojca, Syn Jedyny, lecz gdy
zagrzmi trąba sroga, przyjdziesz sądzić ludzkie czyny.
Prosim słudzy łask niegodni, wspomóż, obmyj grzech, co plami,
gdyś odkupił nas od zbrodni drogiej Swojej Krwi strugami.
Ze świętymi w blaskach mocy, wiecznej chwały zlej nam zdroje,
zbaw, o Panie, lud sierocy, błogosław dziedzictwo Swoje.
Rządź je, broń po wszystkie lata, prowadź w niebios błogie bramy,
my w dzień każdy, Władco świata, Imię Twoje wysławiamy.
Po wiek wieków nie ustanie pieśń, co sławi Twoje czyny, o, w
dniu onym racz nas, Panie, od wszelakiej ustrzec winy!
Zjaw swą litość w życiu całym tym, co żebrzą Twej opieki, w
Tobie, Panie, zaufałem, nie zawstydzę się na wieki!
,
Das Bekenntnis sei zu hören
daß wir Dich, ewigen Vater,
mit der ganzen Welt verehren
Zu Dir rufen alle Engel,
Himmel und des Weltalls Mächte
Cherubim mit den Gesängen
"Sei gelobt Gott der Gerechte"
Heilig, heilig, heilig immer
ist der Herr Gott der Heere
Voll sind Erde und Gehimmel
deiner Herrlichkeit und Ehre.
Der Apostel laute Chöre,
der Propheten löbliche Zahlen,
der Märtyrer weiße Heere
preisen Deines Glanzes Strahlen
Dich bekennen alle Leute
an die Du Wort durch Kirch' richtest
denen Du durch Kirche heute
weltweit Einheit, Frieden stiftest.
Ehre dem herrlichen Vater
und dem einzig wahren Sohne
und dem Heiligen Geist heiter
rufen alle Erdbewohner
Christus, König der Gewalten,
hast Erlösung einst beschlossen
Gott von Gott bist Du vor Zeiten
wurdest Mensch im Jungfrauschosse
Du besiegtest Todesstachel
der Du heiltest Blinde, Tauben
konntest Himmels Tor aufmachen
allen, die an Dich fest glauben
Du sitzt jetzt zur Rechten Gottes,
in der Herrlichkeit des Thrones
Um zu richten alle Toten
und die Lebenden wirst kommen
Du hast uns durch Schmerz gerettet
aus der dunklen Macht des Bösen
Hör, wie Gottesvolk heut betet,
"von dem Schmutz der Sünd' uns löse"
In der Herrlichkeit für ewig
laß uns zu Heiligen zählen.
heiße Deine Diener selig
laß nie zu, daß man uns quäle
Weltall waltest Du von oben.
führe uns an Himmelpforte
Laß uns Deinem Namen loben
Jeden Tag an jedem Orte
Bis ans Ende aller Zeiten
laß uns Deine Werke rühmen
sündenfrei magst Du uns leiten
daß wir kommen in den Himmel
Mögest gnädig auf uns schauen,
die Dich rufen, in Schutz nehmen,
auf Dich, Gott, will ich vertrauen
niemals werde ich mich schämen.
,
szczęśliwego rodu,
który od młodych lat, który od młodych lat,
służył Panu Bogu
Ma go też Pan Jezus
zawsze w swej opiece
I Panna Maryja, i Panna Maryja,
gdy się k'niej uciecze
,
Glücklich sein Geschlecht,
der seit seiner Jugend, der seit seiner Jugend,
Herrn Gott dient gerecht
Ihn beschützt Herr Jesus
was auch nur geschehe,
und Maria die Jungfrau, und Maria die Jungfrau,
wenn er sie anflehe
,
all life long delighted
if he from his youth on, if he from his youth on
serves God the Almighty
He is then supported
by Jesus the Savior
and by Virgin Mary, and by Virgin Mary
if he asks for favor
Za żadne skarby świata,
Bo na nim Jezus ukochany
Grzeszników z niebem brata.
Nie zdejmę Krzyża z mego serca,
Choćby mi umrzeć trzeba,
Choćby mi groził kat, morderca,
Bo Krzyż to klucz do nieba.
Nie zdejmę Krzyża z mojej duszy,
Nie wyrwę go z sumienia,
Bo Krzyż szatana wniwecz kruszy,
Bo Krzyż to znak zbawienia.
A gdy zobaczę w poniewierce
Jezusa Krzyż i ranę,
Która otwiera Jego Serce,
W obronie Krzyża stanę.
whatever price I'll be getting
For Christ saves on the cross the souls
of sinners who're regretting
My heart will never make the error
forsaking Christ's cross ever
even if facing killer's terror
for cross is key to heaven.
My heart shall be the shrine of cross
obey commands Christ gave me
The Christ's cross will save me because
it has defeated devil
And if I see someone offending
Jesus Christ's cross, wounds, sorrow
I will stand up, will be defending
for cross is our tomorrow.
w Hostii skryty na kolanach wielbię Cię
w postać chleba tyś spowity
Bóstwo Twoje kryje się
Ty co rządzisz całym światem
me zbawienie w ręku masz
tu przed Twoim majestatem
aniołowie kryją twarz.
O Światłości przysłoniona,
rzuć mi Twój promienny blask.
O Dobroci nieskończona,
otwórz dla nas skarby łask.
Chlebie życia przeobfity,
nasyć duszy mojej głód.
Boski Ogniu tu zakryty
rozgrzej serca mego chłód.
Jezu, Tyś jest Zbawicielem,
ustrzeż mnie od zgubnych dróg.
Bądź mi siłą i weselem,
boś w tej Hostii żywy Bóg.
Dla miłości Matki Twojej
racz wysłuchać prośbę mą:
Bądź Miłością duszy mojej,
nie gardź moją cichą łzą.
auf den Knien verehr ich Dich
in Gestalt des kleinen Brotes
bist Du, Gott, mein Herr, selbst da
Der Du herrschst im ganzen Weltall
und Erlösung hast für mich
hier vor Deiner Majestät, Gott
Engel fallen auf Gesicht
W Nim szukaj tylko pociechy tam, On Cię napoi Krwią swoich ran, On Ojciec, Lekarz, Pan.
Słuchaj Jezu, jak Cię błaga lud, Słuchaj, słuchaj, uczyń z nami cud, Przemień, o Jezu, smutny ten czas, O Jezu pociesz nas!
Że z nami jesteś, pozwól to czuć, Nadzieję naszą omdlałą wzbudź; Daj przetrwać mężnie prób ziemskich czas. O Jezu, pociesz nas!
Gdy nas otoczy krzyżowy cień, Daj przy ołtarzu w smutny ten dzień Znaleźć ochłodę, męstwo i wzór. W Tobie, o Jezu mój.
,
um Trost zu suchen bei Jesus dort
Er ist uns Vater, Arzt, Gott und Herr.
Ohn' Ihn ist Leben schwer
Hör, Gott, Rufe aus der tiefen Not
um ein Wunder, um Freiheit und Brot.
Verändre diese traurige Zeit
Tröste uns in dem Leid.
,
Gdy Słowo Wcielone Serce Swe nam dało.
Cud Boskiej miłości, o dusza ludzka głoś,
Ku wiecznej światłości, dźwięki twej pieśni wznoś.
Jaki na tej ziemi my skarb posiadamy! Bóg mieszka z grzesznymi, Serce Jego mamy!
Miłość świat ten cały w niebo zamieniła, Gdy w tej Hostii małej Serce Boże skryła.
O anielskie chóry, o wybrani Pana! Przyjdźcie z niebios góry upaść na kolana.
Przyjdźcie Sercu temu śpiewać razem z nami, Przyjdźcie pieśni Jemu nucić z grzesznikami.
Lecz czy żąda tego Serce Jezusowe?
Ach milsze dla Niego są łzy grzesznikowe.
Bo nie do Anioła zwraca słowo Swoje,
Lecz do ludzi woła: „Daj mi serce twoje”.
Jako hołd wdzięczności serca Sercu dajmy,
W bólu i radości Jezusa kochajmy.
A Serce nam Jego, po przejściu na świecie,
Wesela wiecznego w raju wieniec splecie.
ist
Licht für unser Leben
Gottes Wort hat sein Herz
uns aus Lieb gegeben
Sing, menschliche Seele
daß Gott uns alle liebt
sorgt, daß uns nie was fehle
ewiges Leben gibt.
i dla Ciebie tylko żyć
Chcę Cię Jezu kochać wiernie,
dzieckiem Twoim zawsze być
Serce moje weź,
niech Twą śpiewa cześć,
serce moje, duszę moją
Panie Jezu weź.
Wszystko Tobie oddać pragnę
Od najmłodszych moich lat!
Pomóż, Jezu, by mnie nie zwiódł
Pokusami swymi świat.
Wszystko Tobie oddać pragnę.
W duszy czuję święty żar.
To Ty dajesz dziecku Swemu
Twojej łaski Boży dar.
Dir zu dienen bin bereit
Ich will immer Dich treu lieben,
und Dein Kind sein alle Zeit
Nimm, Herr, mein Herz an
und den Lobgesang.
Meine Seele und mein Herz nimm.
Nimm, Herr Jesus, an.
poświęcamy Ci
naszą Ojczyznę,
[naszą parafię | miasta i wioski | nasz Naród Polski],
nasze rodziny i nas samych
Serce Boże, przyjdź Królestwo Twoje
,
wir widmen Dir
unsere Heimat und Pfarrgemeinde
unsre Familien und uns selber.
Herz des Gottes, möge Dein Reich kommen
,
W której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa.
Witaj, Jezu, synu Maryi, Tyś jest Bóg prawdziwy w świętej Hostii.
Bądźże pozdrowione, drzewo żywota!
Niech kwitnie niewinność, anielska cnota,
Bądźże pozdrowiony, Baranku Boży, Zbaw nas, gdy miecz Pański na złych się sroży!
Bądźże pozdrowiony, Anielski Chlebie, W tym tu Sakramencie wielbimy Ciebie!
Bądźże pozdrowiona, święta Krynico, Serce Przenajświętsze, łaski świątnico!
Bądźże pozdrowiony, Boski Kapłanie, Przyjm nasze ofiary, usłysz błaganie!
Bądźże pozdrowiona, żywa Ofiaro! Broń nas przed doczesną i wieczną karą!
Bądźże pozdrowiony, dobry Pasterzu!
Tyś dał duszę Swoją za nas na krzyżu.
Bądźże pozdrowiony, Wszechmocny Boże,
Już Cię kocham szczerze, jak serce może.
in
which Christ, as He said,
hides His God's nature in this slice of bread
Ref.
Welcome, Jesus, Virgin Mary's son
in this Holy Host you are God the true one.
, Tym, co serce Twe kochają; Niechaj skarb ten cenny, drogi, Na wiek wieków posiadają.
Za Twe łaski dziękujemy, Które Serce Twoje dało; W dani dusze Ci niesiemy, By nas Serce Twe kochało.
Trzykroć święte Serce Boga, Tobie śpiewa niebo całe, Ciebie wielbi Matka droga, Tobie lud Twój składa chwałę.
Nie opuszczaj nas, o Panie! Odpuść grzesznym liczne winy, Daj nam w Serca Twego ranie Błogosławieństw zdrój jedyny.
Zostań słodki Jezu z nami! Świeć nam Serca promieniami, Świeć nam słońcem Twej miłości. Na tej ziemi i w wieczności!
, allen Leuten
Die Dein Herz mit Lieb’ verehren
Mögest Du ihnen wie heute
Alle Zeiten Gnad gewähren
Wir wollen Dir bestellen
Dank für Gnaden Herzens Deiner.
Geben wolln wir Dir die Seelen,
mache sie zu Deinem Schreine
, Ludu czcią przejęty; Uwielbiaj swego Pana: Święty, Święty, Święty!
Zabrzmijcie z nami nieba; Bóg nasz niepojęty W postaci przyszedł chleba: Święty, Święty, Święty!
Powtarzaj, ludzki rodzie,
Wiarą przeniknięty,
Na wschodzie i zachodzie,
Święty, Święty, Święty!
Pan wieczny, zawsze, wszędzie,
Ku nam łaską zdjęty,
Niech wiecznie wielbion będzie: Święty, Święty, Święty!
, fallt
Leute, auf Knie eilig
Verehret euren Herren
Heilig, Heilig, Heilig
,Żadnym językiem nie wypowiedziany;
Ty jesteś godzien,Ty jesteś godzien, wszelakiej miłości,
Poszanowania, poszanowania, chwały, uczciwości
Ciebie czczę, pragnę i ważę samego,
nad wszystkie dobra Tyś u serca mego,
Najwyższe dobro, Najwyższe dobro, Tyś w najwyższej cenie,
Sam jeden u mnie, sam jeden u mnie, nad wszystko stworzenie.
Choćbyś za grzechy nie karał mnie, Panie,
przecie skruszony żałowałbym za nie,
a żałowałbym, a żałowałbym dla tego samego,
żem Cię obraził, żem Cię obraził, Pana tak dobrego.
Więc, o mój Boże i teraz żałuję,
dlatego, że Cię nad wszystko miłuję,
i to u siebie, i to u siebie statecznie stanowię,
że grzechów swoich, że grzechów swoich nigdy nie ponowię.
.
In keiner Sprache kann man Worte finden,
die Dich beschreiben, hinreichend loben, Deine Güte preisen.
Drum sollen wir Liebe und Glauben, Treue Dir vorweisen
,
Nasz wieczny Panie, Na wieczne czasy Niech nie ustanie.
Tobie dziś dajem Z rzeszą tych ludzi Pokłon i pienie My Twoi słudzy.
Dziękując wielce Twej wielmożności, Za ten dar zacny Twej wszechmocności.
Żeś się darował Nam nic niegodnym W tym Sakramencie, Nam tu przytomnym.
Raczyłeś zostać W takiej postaci Nie szczędząc Siebie, Dla nas swych braci.
Przyszedłszy na świat, Pan wiecznej chwały, Zaznałeś wiele Nędzy niemałej.
Dałeś się potem, Z wielkiej miłości, Na męki srogie Bez wszej litości.
Dałeś swe Ciało, By krzyżowano, I Krew najświętszą, By ją przelano.
Wstępując zasię Do chwały wiecznej, Zostawiłeś nam Ten to dar zacny.
Na co my patrząc W tym Sakramencie, Słowu Twojemu Wierzymy święcie.
Tobie my, Boże, Teraz śpiewamy, Przed Twą światłością Kornie padamy.
Użycz nam łaski, Wszechmocny Boże! Bez Twej pomocy Człek nic nie może.
,
für alle Zeiten
soll nicht aufhören
w każdym momencie
o żywy chlebie nasz
w tym sakramencie.
Ile minut w godzinie,
a godzin w wieczności,
tylekroć bądź pochwalon
Jezu, ma miłości.
(3x)
jede Minute
in diesem heiligen
lebendigen Brote
für immer und ewig
in jeder Sekunde
sei Jesu gepriesen
für die heiligen Wunden.
Nie damy pogrześć wiary
Próżne zakusy duchów złych
I próżne ich zamiary.
Bronić będziemy Twoich dróg
Tak nam dopomóż Bóg.
Tak nam dopomóż Bóg.
Nie damy dzieciom wiary kraść
Przez złe, bezbożne szkoły,
Choćbyśmy mieli trupem paść,
Próżne wrogów mozoły!
Nie puścim djabła w szkolny próg
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Ze wszystkich świątyń, chat i pól
Popłynie hymn wspaniały:
Niech żyje Jezus Chrystus Król,
W koronie wiecznej chwały.
I cześć Maryi zagrzmi róg,
Tak nam dopomóż Bóg.
Tak nam dopomóż Bóg.
I łaski triumf taki cud,
Powieje z Jasnej Góry
I z taką wiara ruszy lud
Że runą grzechu mury
I jak mgławica pierzchnie wróg.
Tak nam dopomóż Bóg.
Tak nam dopomóż Bóg.
Nie rzucim ziemi skąd nasz ród,
Nie damy pogrześć mowy,
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep piastowy.
Nie damy by nas zniemczył wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie damy miana polski zgnieść,
Nie pójdziem żywo w trumnę
W Ojczyzny imię i w jej cześć
Podnosim czoła dumne.
Odzyska ziemię dziadów wnuk.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz,
Ni dzieci nam germanił!
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Przetrwamy złego losu dni,
duch nasz się zeń wyzwoli,
a z naszych ofiar, trudu, krwi,
lud wzrośnie silnej woli,
W złoty wolności zadmie róg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Polskę podniesie, zdziwi świat
blask abstynentow chrobrych,
wiarę i rozum rodzin kwiat
zaszczepi w Lachach dobrych
Będziemy strzec trzeźwości dróg
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nor let our faith be taken, Vainly do evil spirits try
Futile are their aims
We'll guard Your pathways
Christ our Lord -
So help us God.
So help us God.
From every church and hut and field
Will rise a song of glory,
Glory to Jesus Christ the King
Eternal crown of glory.
And praise of Mary shall we sing -
So help us God.
So help us God.
And such triumphant flood of grace
Shall flow from Jasna Góra
Such faith will fire marching throng
That walls of sin will crumble.
Our foe will flee as a passing squall.
So help us God.
So help us God.
, Maryjo!
Ty za nami przemów słowo, Maryjo!
Ociemniałym podaj rękę
Niewytrwałym skracaj mękę,
-Swe Królestwo weź w porękę,-
Maryjo.
Gdyś pod krzyżem Syna stała,
Maryjo,
- Tyleś Matko wycierpiała, Maryjo! -
Przez Twego Syna konanie,
Uproś sercom zmartwychwstanie, -
W ojców wierze daj wytrwanie,
Maryjo!
Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo!
Ty za nami przemów słowo, Maryjo!
Weź w opiekę naród cały,
Który żyje dla Twej chwały, -
Niech rozwija się wspaniały,
Maryjo!
Matko Boża ukochana, Maryjo!
Tobie Polska jest oddana, Maryjo!
Więc my wszystkie dzieci Twoje,
Powierzamy dusze swoje,
Łaski Bożej udziel zdroje, Maryjo!
Tysiąc lat już Matko droga, Maryjo!
Jak należymy do Boga, Maryjo!
Udziel łaski nam wytrwania,
Wiary świętej zachowania,
Ciebie z Synem miłowania, Maryjo!
A Przymierze nasze święte, Maryjo!
Na Jasnej Górze podjęte, Maryjo!
Jest dla nas największą chlubą,
Bo nas zawsze łączy z Tobą,
Z Twą najdroższą nam Osobą, Maryjo!
O Królowo, nasza Pani, Maryjo!
My Polacy Ci oddani, Maryjo!
Weź nas w świętą Twą niewolę,
Niechaj na tym łez padoole,
Z Tobą dzielim nasze dole, Maryjo!
, Mary,
Intercede on our behalf, Mary.
Lead the sightless ones by hand
Aid those, who more pain can't stand,
Take your kingdom in your hand,
Mary.
When you stood at your Son's cross,
Mary,
Recall your own suffering, Mary.
Through your own Son's pain and
sorrow,
Win salvation for the morrow,
Strengthen in us forebears' faith. Mary.
Queen of Poland as of old, Mary.
Intercede on our behalf, Mary.
Protect our entire nation
Praising you for generations
May it grow in strength and prosper,
Mary.
U Twego Syna Gospodzina, Matko zwolena, Maryja, Ziści nam, spuści nam Kyrie elejson
Twego dzieła Chrzciciela, Bożycze, Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze, Słysz modlitwę j±ż nosimy A dać raczy, Jegoż prosimy; A na świecie zbożny pobyt, Po żywocie rajski przebyt, Kyrie elejson
,
God-famed Mary!
Ask Thy Son, our Lord, God-named Mary,
To have mercy upon us and hand it over to us!
Kyrie eleison!
Son of God, for Thy Baptist's sake,
Hear the voices, fulfill the pleas we make!
Listen to the prayer we say,
For what we ask, give us today:
Life on earth free of vice;
After life: paradise!
Kyrie eleison!
na tej ziemi
Gdzie powracać każdy chce,
Gdzie króluje Jej oblicze,
Na nim cięte rysy dwie.
Wzrok ma smutny, zatroskany,
Jakby chciała prosić Cię,
Byś w matczyną Jej opiekę oddał się.
Madonno, Czarna Madonno,
Jak dobrze Twym dzieckiem być!
O pozwól, Czarna Madonno,
W ramiona Twoje się skryć.
W Jej ramionach znajdziesz spokój,
I uchronisz się od zła,
Bo dla wszystkich swoich dzieci,
Ona serce czułe ma.
I opieką Cię otoczy,
Gdy Jej serce oddasz swe,
Gdy powtórzysz Jej z radością słowa te:
Dziś, gdy wokół nas niepokój,
Gdzie się człowiek schronić ma,
Gdzie ma pójść, jak nie do Matki,
Która ukojenie da.
Więc błagamy, o Madonno,
Skieruj wzrok na dzieci swe,
I wysłuchaj jak śpiewamy prosząc Cię.
,
For which every heart is yearning,
Where the face of Queen who is
reigning
Is marked by two longish scars.
Her sad eyes are greatly troubled,
As if wanting to ask you
To surrender to her care,
to her motherly love.
Madonna, o Black Madonna,
It's so good to be your child.
Allow me, o Black Madonna
To shelter in your fair arms.
In her arms you'll find your solace,
And from every evil shield,
As for each one of her children
Her heart only love will yield.
She'll bestow her tender care,
if you'll
give your heart to her
If you'll utter joyfully
these words...
This day, while storms surround us,
Where can man his shelter find?
Whom to seek if not his mother,
She can grant his peace of mind
We beseech you, o Madonna,
let your eyes upon us rest
Hark to our singing. Lady, listen
to our plea.
gibt es, wo Maria strahlt.
Wo ihr Antlitzt ist zerschnitten,
dass so liebevoll geweiht.
Traurig ist ihr Anblick heute
und sie bittet nun auch dich
in die Obhut ihres Schurzes
mütterlich.
Madonna, schwarze Madonna!
Gut ist es, dein Kind zu sein.
Erlaube, schwarze Madonna,
in deinen Armen zu sein.
Und Du findest bei ihr Frieden
und Bewahrung vor Gefahr,
denn sie hat ein Herz für jeden
der sich zählt zu ihrer Schar.
Auch für dich wird sie sich sorgen,
für dich sein ein Zufluchtsort,
denn auch du kannst ehrlich singen
dieses Wort.
Ohne Schutz und ohne Frieden,
so erleben wir die Zeit.
Und wir wären völlig einsam,
ohne Hilfe weit und breit,
hätten wir nicht uns're Mutter,
die uns liebevoll anblickt,
uns zu Jesus hinführt gütig
und geschickt.
Einen Ort weiß ich auf Erden
Dorthin pilgert jeder gern
Da erwartet, reich an Güte,
Uns die Mutter unseres Herrn
Ist dein Antlitz auch bewundert
Deine Augen blicken mild
Sieh, wir schauen voll vertrauen
Auf Dein Bild
Madonna, schwarze Madonna
Nimm liebreich uns an der Hand
Madonna, schwarze Madonna
Schütz Kirche und Vaterland
Bei der Mutter findet Ruhe
Unser sorgenschweres Herz
Du bewahrst uns vor dem Bösen
Du machst leichter jeden Schmerz
Ist dein Antlitz auch bewundert
Deine Augen blicken mild
Sieh, wir schauen voll vertrauen
Auf Dein Bild
Oft hat sich Dir in Bedrängnis
Unser Volk und Land geweiht
Hilf, oh Mutter, schenk uns Frieden
In den Nöten dieser Zeit
Deshalb rufen wir Maria,
Laß uns Dich als Mutter seh'n,
Höre, wie wir voll Vertrauen
zu Dir flehn:
,
Grono Twych dzieci swój powierza los
Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie
I broń od zguby, gdy zagraża cios
Czy toń spokojna, czy huczą fale
Gdy Ty Twe dzieci w Swej opiece masz
Wznosimy modły dziś ku Twej chwale
Boś Ty nam tarczą, Boże Ojcze nasz.
will anvertrauen
ihr Schicksal Deinem Schutz und Schirm, Herr Gott.
Schütz uns vor allen drohenden Gefahren
Vater im Himmel, rette uns in Not
Ob Meeresstille, ob Wogen toben
sicher sind Kinder, die Du unterstützt
Drum wollen wir Dich mit Gebeten loben
Sei unser Schirmherr, der uns stets beschützt
nam w Sakramencie czcić,
Wszystko oddać dla Niego, Jego miłością żyć.
On się nam daje cały, z nami zamieszkał tu,
Dla Jego Boskiej chwały życie poświęćmy Mu.
Wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój,
Bo tu już nie ma chleba, to Bóg, to Jezus mój.
Tu Mu ciągle Hosanna śpiewa anielski chór,
A ta cześć nieustanna, to dla nas biednych wzór.
Dzielić z nami wygnanie Jego rozkosze są.
Niechże z Nim przebywanie będzie radością mą!
On wie co udręczenie, On zna, co smutku łzy;
Powiem Mu swe cierpienie, bo serce z bólu drży.
O niebo mojej duszy, najsłodszy Jezu mój,
Dla mnie wśród ziemskiej suszy Tyś szczęścia pełen zdrój!
Tyś w wieczerniku siebie raz tylko uczniom dał,
W ołtarzuś się jak w niebie powszednim chlebem stał.
Chciałbym tu być Aniołem, co śpiewa ciągle cześć
Z rozpromienionym czołem Tobie swe serce nieść.
Pozwól jasnym płomieniem błyszczeć tej lampce mej,
Dopóki zimnym tchnieniem śmierć nie zgasi jej.
Niech Ci aż do dnia zgonu miłości pienie brzmi,
Tu u stóp Twego tronu wierność przysięgam Ci.
O cześć Twą ciągle dbały chcę pójść koniecznie tam,
Gdzie wśród niebieskiej chwały Tyś szczęściem wszystkich sam.
Dort da im Brot verhüllt
Ich geb ihm als Bescherung
Mein Herz mit Lieb gefüllt.
Er schenkt sich selbst dem Menschen
In diesem Sakrament,
der ihn als Gott und Herrscher
im Leben anerkennt.
Vor Glauben müssen weichen
Sinne und der Verstand
Denn Jesus meiner ist dort,
wo sich einst Brot befand.
za Twych łask strumienie?
Z serca Ci składamy korne dziękczynienie.
W serca Twego ranie, o serc naszych Królu,
Pokój i wytrwanie, ukojenie w bólu,
Ty nas wspieraj w znoju, strzeż przez życie całe,
Byśmy w serc pokoju Twą wielbili chwałę.
Panie nasz, króluj nam!
Boże nasz, króluj nam!
Poprzez wieczny czas
Króluj, Jezu, nam!
für die Flut der Gnaden
Herr, in unser Leben
sei stets eingeladen
Jesu Christ, sei uns Herr
unser Gott, sei uns Herr
bis in Ewigkeit
sei uns König, sei
König unsrer Herzen,
Im Leid Deiner Wunden
ist Trost für die Schmerzen,
wird der Fried gefunden
Segne unsre Mühen
Schütz auf Lebensreisen
Frieden laß erblühen
für die, die Dich preisen.
, stałością duszy mej.
Mój Bóg w tym Sakramencie, pełen potęgi swej.
To ten, co zstąpił z nieba, co życie za nas dał
I pod postacią Chleba pozostać z nami chciał.
Ja wiem, w Kim mam nadzieję, stałości mojej moc.
To Ten, przed Którym światło pali się dzień i noc.
On moim szczęściem w życiu, On światłem w zgonu dzień.
Zwycięża mroki grzechu, rozprasza śmierci cień.
Ja wiem, Kogo miłuję nad wszelki świata czar,
Kto poi duszę moją, kto zna miłości żar:
To Król nad wszystkie króle, wszechwładny, dobry Pan
Co karmi dusze głodne, Ciałem i Krwią Swych Ran.
constantly in soul's trust.
My God in this Sacrament, so powerful and just
He came down here from heaven and gave his life for us
And in the form of bread he wanted to stay with us.
,
już puka do mych drzwi,
Pobiegnę Go przywitać,
z radości serce drży.
O szczęście niepojęte,
Bóg sam odwiedza mnie.
O Jezu, wspomóż łaską,
bym godnie przyjął Cię.
Nie jestem godzien Panie,
byś w sercu moim był,
Tyś Królem wszego świata,
a jam jest marny pył.
Gdy wspomnę na me grzechy,
to z żalu płyną łzy,
Bom zranił Serce Twoje,
o Jezu, odpuść mi.
Pragnąłbym Cię tak kochać,
jak Ty kochałeś mnie,
Przyjm serce me oziębłe,
a daj mi Serce Twe.
Ein Tag des Glücks ist heut
Ich renn, ihn zu begrüßen
Mein Herz klopft stark vor Freud
Besuch vom hohen Range
Gott selbst klopft an die Tür
Daß ich Dich gut empfange
Christ, hilf durch Gnade mir
,
W Trójcy Bóg jeden nigdy niepojęty,
Bóg Ojciec przed wiek z siebie Syna rodzi,
Bóg Duch od Ojca i Syna pochodzi.
Syn Boży stał się człowiekiem dla ciebie,
Wziął duszę, ciało, abyś ty był w niebie;
Począł się z Ducha Świętego bez męża,
Zrodziła Panna: starłszy głowę węża.
Trzydzieści trzy lat żył na świecie z nami,
Okrutnie na krzyż przybity gwoździami:
Umarł, pogrzebion i do piekłów zstąpił,
Wstał zmartwych potém na niebiosa wstąpił.
A ztamtąd przyjdzie na sąd ostateczny,
Dobrym da niebo, złym zaś ogień wieczny.
A że zły człowiek łamie przykazanie,
W chorobie, szkodzie, w czarach ma ufanie.
A Bóg rozkazał, wierz w Boga jednego,
Drugie, Imienia nie bierz darmo Jego,
Trzecie, pamiętaj byś święcił dni moje,
Czwarte zaś, szamuj ojca, matkę twoję.
Piąte, nie zabijaj, Szóste, nie cudzołóż,
Siódme, nie kradnij, Ósme, fałszu nie mnóż,
Dziewiąte, żony nie żądaj bliźniego,
Dziesiąte, ani żadnéj rzeczy jego.
Pięć kościelnego mamy przykazania,
Dni święte święcić z dawnego podania:
Słuchaj Mszy świętéj w dni święte uczciwie,
Zachowaj posty, jedząc wstrzemięźliwie.
Czyń spowiedź szczérą, blisko Wielkiejnocy.
Weź Ciało Pańskie dla duszy pomocy,
Siedm Sakramentów: Chrzest i Bierzmowanie,
Ciała Krwi Pańskiéj także przyjmowanie.
Spowiedź, Kapłaństwo i Małżeństwo święte,
I namaszczenie przed śmiercią przyjęte,
I tać przyczyna Boskiego karania,
Że człowiek łamie jego przykazania.
Aby się dusza dostała do nieba,
Zostawać w wierze katolickiéj trzeba:
Co kościół Rzymski daje do wierzenia,
Trzymaj statecznie, a pewnyś zbawienia.
Jeden Bóg wszędzie, jeden Chrzest przyjęty,
I jedna wiara: mówi Paweł Święty.
Piotr z następcami jest głową w kościele,
Ta wiara sama, innych chociaż wiele
Wiar się rachuje, w nich żaden zbawiony,
Człowiek nie będzie, ale potępiony;
Bóg to objawił swym wiernym dla tego,
Iż nieomylna prawda święta Jego.
Straszliwa trwoga na świecie powstanie,
W ten czas gdy wszystkich ciało zmartwychwstanie:
Zaćmi się słońce, miesiąc, wszystkie gwiazdy
Na ziemię spadną, aż struchleje każdy.
Strach niesłychany będzie grzésznych ludzi,
Gdy ich Anielska trąba z grobów wzbudzi.
On dzień ostatni i niebieskie siły
Poruszy, oraz odsłoni mogiły.
Przegniłe ciało i skruszone kości,
Zarówno przyjdą do swojéj całości:
Wróci się dusza do swojego ciała,
Aby z spraw swoich rachunek oddała.
Na Józefata staniemy dolinie,
Tam się obaczym wszyscy wraz w godzinie,
Lecz nie zadługo odmiana nastanie,
Zważ, co świat kochasz! zważcie chrześcijanie!
Każdy odpowie za swe własne czyny
Nie będą znaczyć zasługi rodziny
Nie będą liczyć żadne się układy
Sędziego kupić nikt też nie da rady
Dbaj więc o dzieci zbożne wychowanie
Małżonka, braci, sióstr napominanie
Jak dom nie będzie cały dobrej woli
To słuchaj jakiej doczeka się doli.
Matce od córki odłączyć się trzeba,
Córka do piekła, a matka do nieba:
Albo téż córka pójdzie ze Świętemi,
Nieszczęsna matka wraz z potępionemi.
Brat z bratem, ojciec z synem się rozstanie,
Jedno do nieba, drugie w piekle stanie:
I mąż od żony weźmie rozłączenie,
Jedno na męki, drugie na zbawienie.
Potém Bóg Sędzia na tronie zasiędzie,
Ogłosi wyrok, co tam za płacz będzie!
Gdy tam obaczą wszystkie swoje sprawy,
Myśli, złe mowy, i sprosne zabawy.
Bóg sprawiedliwy wsze dzieła poznaje,
Kto jak zasłuży, tak zapłatę daje.
Rzecze do dobrych: pójdźcie ze Świętemi,
Źli zaś na wieki, idźcie z przeklętemi!
Niesprawiedliwym niebo jest zamknięte
Wsze bałwochwalców będą dni przeklęte
Piekelną hańbą będą też okryci
Złodzieje, chciwcy, zbóje, sodomici.
Oszczercy, ździercy i cudzołożnicy,
Pijacy karę od Bożej prawicy
Odbiorą w piekle wraz z rozpustnikami
I rozwiązłymi, za grzech, co ich plami.
Szczęśliwy który w niebo się dostanie,
Ach! biada temu, co w piekle zostanie.
Żałuj grzészniku za twe wszystkie złości,
Poprzestań grzészyć, będziesz w szczęśliwości.
Łaskawy Pan Bóg nie gubi człowieka,
Gorzkich łez jego i spowiedzi czeka;
Jeżeli nie chcesz żałować serdecznie,
Będziesz przeklęty i zaginiesz wiecznie.
God the Almighty
In one God three Godly Persons united
Father has begotten the Son before ages
Proceeding of Holy Ghost both engages.
przez tak liczne wieki
Otaczał blaskiem potęgi i chwały, Coś ją osłaniał tarczą Swej opieki Od nieszczęść, które pognębić ją miały,
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie;
wolność, wszechtrzeźwość w Polsce utwierdź Panie!
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie;
strzeż niepodległą, wierną Polskę Panie!
Ty, któryś potem tknięty jej upadkiem
wspierał walczących za najświętszą sprawę
i chcąc świat cały mieć ich męstwa świadkiem
w nieszczęściach samych pomnażał jej sławę
Powstała z grobu na Twe władne slowo
Polska, wolności narodów chorąży.
Pierzchnęły straże, a ponad jej głową
Znowu swobodnie Orzeł Biały krąży
Wróć wiernej Polsce świetność starożytną
Użyźniaj pola, daj nam wszystkim chleba.
Niech szczęście, pokój na zawsze zakwitną
Zwróć oczy Twoje, Boże ku nam z nieba.
Jedno Twe słowo, władco władców, Boże
przyniosło
Polsce z prochów zmartwychwstanie.
Niechaj nas w pracy ramię Twe wspomoże
Wysiłkom dobrym dopomagaj Panie
Boże, którego ramię sprawiedliwe
Żelazne berła władców
świata kruszy,
Zniwecz w proch wrogów zamiary szkodliwe,
Obudź nadzieje
polskiej naszej duszy.
Boże najświętszy,
przez Twe wielkie cudy
Oddalaj od nas klęski, mordy boju, Połącz wolności
węzłem Twoje ludy
Pod jedno berło Anioła pokoju.
Boże najświętszy, od którego woli
Istnienie świata całego
zależy,
Ochroń lud Polski od grzechu niewoli,
Wspieraj zamiary wszechtrzeźwej
młodzieży.
Boże najświętszy, przez Chrystusa
rany
Świeć wiekuiście nad braćmi zmarłemi, Wejrzyj na lud Twój przez wrogów nękany, Przyjmij ofiary synów polskiej ziemi.
Daj, byśmy sztandar wiary i trzeźwości
Śmiało jak ojce ponieść byli zdolni
W braterstwie ludów, w zgodzie i miłości
Równi z równymi i z wiernymi wolni.
Na krótkoś wolność zabrał z
polskiej ziemi
I łez krwi naszej popłynęły rzeki. Jakże to musi być
okropnie z temi,
Którym Ojczyznę zabierasz na wieki.
Oddalaj wojny,
obdarz nas pokojem
Okaż się Ojcem nad
dziećmi Twojemi,
Którzy wyleli łez tysiące zdroje,
Za matkę Polskę, o nią
Cię prosiemy.
über viele Jahre
Mit Glanz der Macht und großer Ehr’ umgeben
Du schütztest sie vor drohenden Gefahren
Du hast gerettet unsren Ahnen Leben
Für Polen bitten
wir, Gott, vorm Altare
Frei und allnüchtern
mögest es bewahren.
Mach Felder fruchtbar, segne unsre Mühe.
Schenk Polen wieder Pracht der alten Zeiten.
Möge Glück, Frieden wieder bei uns blühen,
Und fremde Heere nicht durch Polen schreiten.
chwal, o, duszo, Maryję.
Cześć Jej świątkom, cześć pamiątkom co dzień w niebo niech bije.
Cud, bo żywy,
nad podziwy
Jej wielmożność u Boga.
Panna czysta,
Matka Chrysta,
przechwalebna, przebłoga.
Przez Cię czarta pycha starta i na wszystkie plemiona
Tyś otucha znów dla ducha, Panno błogosławiona.
O, Królowo, Tyś na nowo światu rozradowaniem.
Z Twej opieki na wiek wieki chwałę niebios dostaniem.
Chwałaż, chwała, niech wspaniała, krewkość w sercu ukróci;
Niech łaskawie, świata wrzawie, ujmie sprośnych tu chuci!
Serce rośnij w cześć rozgłośniej, dźwięków Maryi nieść krocie;
Świat w niemocy, świat sierocy, odmieniła w żywocie.
Hej, Hosanna! Nieustanna! Brzmieć chórami wielkimi!
Pełna łaski, niech odblaski Swe rozstrzela po ziemi!
Myśl i zmysły, czem rozbłysły, czem w miłości nabrzmiały,
Wstańcie wtórem, wznieście chórem, Przenajświętszej pochwały.
O całego niewieściego rodu chlubo i chwało!
Tyś Wybranka! Kwiecia wianka, co go niebo splatało!
Bądź ochłodą i osłodą, tym, co wiernie i stale
Twoje świątki i pamiątki podawają ku chwale.
,
trotz der Sorgen
singt die Seele Maria Lied,
ihre Tugend für die Jugend
zur Nachahmung gern empfielt.
Reines Jungfer,
Christi Mutter,
die vorm Throne Gottes steht,
um Gnad zu walten
hat erhalten
königliche Majestät
,
Orędowniczko wszelkich łask,
Co nam cudami słyniesz z dawien dawna,
Przyodziewając kraj nasz w blask.
Ciebie dziecięcym sercem błagamy:
Weź w swą opiekę zbożny nasz lud,
Lepszej od ciebie matki nie mamy,
Co by w błękity wiodła nas cnót.
Któraś chrześcijaństwo całe ocaliła,
Jako wojsk jego czujna straż,
Kiedyś pod Wiedniem Turków rozgromiła,
Biorąc pod płaszcz swój hufiec nasz.
Któraś w stolicy czeskiej przyodziała
Obraz twój sławny w nowy blask,
Kiedyś jej ludność z dżumy wyzdrowiała
Cudem zjednanych przezeń łask.
Matko, przed którą niegdyś monarchowie
Kornie schylali zbrojną skroń,
Której rycerstwo, szlachta i wodzowie
W hołdzie składali lśniącą broń.
O Matko, którą czcili dygnitarze,
Zdobiąc wotami obraz Twój,
Której i Ojciec Święty złożył w darze
Złotej korony godny strój.
Lud i kapłani sercem Ci oddani
Światli biskupi z różnych stron
Nieśli Ci w dani jako swojej Pani
Hymn ten błagalny przed Twój tron.
Matko litości rwą się wciąż do Ciebie
Wiernych zastępy z miast i wsi,
Prosząc o pomoc w duszy swej potrzebie,
Żebrząc jaśniejszych dróg i dni.
Spojrzyj i na nas okiem miłosiernym,
Kiedy spieszymy przed Twój tron,
Nie gardź, ach nie gardź, ludu sercem wiernym
Gdy je niedoli szarpie szpon.
Uśmierz strapionych męki i udręki
Otrzyj im gorzkie, krwawe łzy
Zagój ich rany, utul ból i jęki,
Rozprosz ich wątpień mrok i mgły!
Ratuj nas ratuj, serc i dusz Władczyni,
Kiedy nas chytrze nęci grzech,
Chciwy do duszy wkraść się dziś świątyni,
By nas z przykazań spędzić dróg.
Niechaj opieka Twoja nas otoczy,
By nam nie szkodził pokus jad.
Niechaj spojrzymy Tobie ufnie w oczy,
Kiedy nas złudny wabi świat.
Jakeś praojców strzegła cnót przed laty,
Pośród ojczystych pól i strzech,
Tak nas i dzisiaj chroń od wiary straty,
Niech nas nie splami brud ni grzech.
Pociesz płaczących, osusz ich powieki,
Weź nas, w dolinie złud i łez,
Wszystkich pod skrzydła możnej Twej opieki
Aż nam nadejdzie życia kres.
,
du unsere Schanze
die du vor Gott für uns bürgst
Die du unser Land bedeckst mit Glanze
Durch Wunder, die du bewirkst.
Wir bitten Dich, uns stets zu leiten.
Sei Patronin für das fromme Volk.
Auf dem Weg der Tugend zu schreiten,
ist unser Wille, hilf zum Erfolg.
,
Najwyższy świata Chrystus Król
By w ten okrutny, trudny czas
od złego chronić nas.
By w niepojętny trudny czas
chronić nas.
Z zatoki Ramion Twoich Świętych
niech płynie spokój niezmącony
na cały dobry, wierny lud
i ten spokojny, cichy Gród.
Na cały dobry wierny lud
i ten spokojny Gród.
Niech płyną Twoich łask strumienie
na cały świat i naszą ziemię - tę Ziemię!
A my Ci za to posadzimy u Twych Stóp
morze kwiatów i zieleni
byś miał jak w Niebie
między nami tu na ziemi - Tej Ziemi!!!
Błogosław zawsze mej Krainie,
Niech zawsze będzie, tak jak chcesz
Przygarniaj nas do swego serca
Ukochaną Ojczyznę też,
i Ojczyznę kochaną też.
Trwaj przez wieki na tym szczerym polu.
Oddalaj od nas wszelki lęk i ból
Bądź nam nadzieją
w naszych trudnych drogach.
Tyś nasz Największy Chrystus Król
ze świebodzińskich pól,
ze świebodzińskich pól!!!
aller Welt
steht da im Świebodzimer Feld,
damit das Land in rauher Zeit
durch seine Gnad gedeiht.
damit das Land in rauher Zeit
durch seine Gnad gedeiht.
Aus Deinen ausgestreckten Armen
mag fließen Frieden und Erbarmen
fürs ganze treue Gottesvolk,
das die Gebote folgt.
fürs ganze treue Gottesvolk,
das die Gebote folgt.
Die Ströme Deiner Gnad ergieße
Auf ganze Welt zu Deinen Füßen - zu Füßen
Und wir pflanzen viele Blumen Dir o Herr
Dir zur Freude, Dir zu Ehren
Wie der Himmel wollen wir Dich, Herr, verehren - verehren
Christ, segne immer unsre Heimat
Sie möge wahren Dein Gebot
Bewahre uns in Deinem Herzen
Rett die Heimat in jeder Not
Rett die Heimat in jeder Not
Bleibe für immer hier auf diesem Felde
Bewahre uns vor Sünde, Angst, die quält.
Sei unsre Hoffnung
Auf schwierigen Wegen
Du Höchster König aller Welt
Aus Świebodzimer Feld
Aus Świebodzimer Feld!!!
dziś serca Polaków
Bo piekłu już władza wymyka się z rąk
Niech hymn ten rozbrzmiewa od Gdańska po Kraków
Bo Chrystus w koronie wstępuje na tron
Viva Rex, Rex Poloniae
Panie nasz, Królu nasz
Orzeł Biały w Twojej koronie
polskie berło w ręku masz
Niech raduje się kraj cały
Bo dla Twojej żyje chwały
Viva Rex, Rex Poloniae
Panie nasz, Królu nasz
Niech dzwony kościołów śpiewają Ci chwałę
Niech każdy dla Ciebie otworzy się dom
Dziś państwo Królowi oddaje się całe
Bo Chrystus w koronie wstępuje na tron
To szczęscie móc Tobie, o Chryste nasz służyć
ślubuje Ci wierność dziś każdy po zgon
Więc Polską się możesz w swych planach posłużyć
Niech każdy kraj świata szykuje Ci tron
O Polski Królowo wciąż czekał Syn Boży
Aż Królem zostanie uznany i On
Dziś wspólnie pragniemy Wam hołdy już złożyć
Bo Chrystus w koronie wstępuje na tron
,
For hell loses power in our Polish home
This hymnal shall sound right throughout our nation
Because Christ in gold crown ascends Polish throne
Viva Rex, Rex Poloniae
Lord and King of Poland
In your crown, there is White Eagle
Polish scepter in your hand
Poles rejoyce all, no more worried
For we live now for your glory
Viva Rex, Rex Poloniae
Our Kind, our Lord
Siedzi Jezus, wszelka moc na Jego łonie.
Cherubini, Serafini,
Jak i Aniołowie inni
Przed Nim się kłaniają,
radośnie śpiewają:
"Święty, Święty, Święty!"- wołają!
Matka Jego i Patriarchowie,
Prorocy, wyznawcy i apostołowie.
Męczennicy, którzy krew przelali,
Panny czyste, które Go tak miłowały.
Starcy na głowach korony mając,
A na złotych harfach mile przygrywając.
Tak też i my wierni chrześcijanie,
Jak Ci Swięci, co w niebie mają mieszkanie.
Cherubini, Serafini,
Jak i Aniołowie inni
Przed Nim się kłaniajmy,
radośnie śpiewajmy:
"Święty, Święty, Święty!"- wołajmy!
,
Sitzt in Herrlichkeit Herr Jesus auf dem Throne.
Himmels Heere, Cherubine
Engel und die Seraphine
Knieen vor Ihm nieder
Singen laut Loblieder
"Heilig, Heilig, Heilig", immer wieder
Korona Bóstwa sieje blask;
Berło Królewskie trzymasz w dłoni,
A w sercu niesiesz skarby łask.
O, króluj, Chryste, króluj nam,
Z nami po wszystkie zostań dni,
Z ziemi do niebios prowadź bram,
Gdzie chwała Twoja wiecznie brzmi.
Ty jeden jesteś nam światłością,
Nadzieją pośród życia burz.
Ty jeden jesteś serc miłością,
Pokojem Bożym wszystkich dusz.
Tyś zawarł z nami krwią przymierze
I lud wybrany stworzył z nas,
Tyś wszystkich złączył w jednej wierze
I poddał z sobą Ojcu wraz.
O Chryste Jezu, co w jedności
Z Ojcem i Duchem chwałę masz,
Niech ziemia z niebem w społeczności
Tobie się kłania, Królu nasz.
,
König der Welt für alle Zeit
Christ, Du sitzt mit Zepter aufm Throne
Schätze der Gnad hältst Du bereit.
Christ, sei uns König, herrsch uns vor
Bleibe mit uns für alle Zeit
Führ uns von Erd zum Himmelstor
Dich zu rühmen in Ewigkeit
W niej Maryi kwitnie chwała,
Od Bałtyku po gór szczyty,
Kraj nasz płaszczem Jej okryty.
Matko Boska, Królowo Polska,
O Pani nasza Częstochowska.
W Częstochowie tron swój wzniosła,
Wielka, można i wyniosła,
Lecz najczulsza z matek ziemi,
Cierpi razem z dziećmi swymi.
Tyś cudami zajaśniała,
Swoje serce nam oddała.
Ludu Polski, dziecię drogie,
Masz tu Matkę, szczęście błogie.
Do Twych stóp się Polska ściele
W Jasnogórskim Twym kościele
Skąd opieka na kraj płynie
Z Tobą Polska nie zaginie
Tam swych łask rozsiewa zdroje
Leczy duszy niepokoje
Każdy smutek i cierpienie
Znajdą u Niej ukojenie.
Ta Królowa ukochana
Nam od Boga Matką dana
Zawsze przyjmie i pocieszy
Zawsze na ratunek spieszy
Kiedy ból nam duszę zgina
Ona u stóp Boga Syna
Prośbą się za nami wstawi
Wyrwie z serca cierń, co krwawi
Gwiazdą lśni nam w cieniu życia
Zorzą szczęścia na błękicie
Niźli zorza promienistsza
Niż aniołów chóry czystsza
Nam za wszystkie skarby stanie
Jasnogórskie Jej władanie
Wszak świat cały nam zazdrości
Jej opieki i miłości
,
weil Ehr Maria Polen zollen
und sich drum vom Meer bis Bergen
unter ihrem Schutz verbergen.
Mutter Gottes, Königin Polens
Unsre Herrin aus tschenstochau
,
W opiece swej nas miej.
Ludzkich serc pragnienia znasz,
Kierować nimi chciej.
Wszak Ciebie i Ojczyznę,
Miłując chcemy żyć.
Bożym prawom życia dnia,
Wiernymi zawsze być.
O daj nam zdrowie dusz i ciał,
Swym światłem zagłusz noc.
Daj nam hart tatrzańskich skał,
I twórczą wzbudź w nas moc.
Na szczytach górskich, czy wśród łąk,
W dolinach bystrych rzek,
Śladów Twych szukamy rąk,
By życie z Tobą wieść.
Przed nami jest otwarty świat,
A na nim wiele dróg.
Choć huk ścieżek kusi nas,
Lecz dla nas tylko Bóg!
,
Dein Recht macht Polen frei.
Du hilfst uns in Sorgen, Not
Du stehst uns immer bei.
Dich, Gott, wolln wir lieben
und unser Vaterland
Wir befolgen Dein Recht treu
Denn Du gabst uns Verstand.
,
żyła prosto, zwyczajnie, jak my.
Ona Boga na świat nam przyniosła
i na ziemi wśród łez nowe dni
zajaśniały.
Matka, która wszystko rozumie,
sercem ogarnia każdego z nas.
Matka zobaczyć dobro w nas umie,
Ona jest z nami w każdy czas.
Dzisiaj światu potrzeba dobroci,
by niepokój zwyciężyć i zło.
Trzeba ciepła, co życie ozłoci,
trzeba Boga, więc ludziom nieśmy Go,
tak jak Ona.
,
lebte einfach, bescheiden wie wir.
brachte Gott in die Welt, deshalb frölig
wurden Menschen, die viel auf der Erd leiden muß
Mutter, sie kann alles verstehen,
Über jeden weiß sie bescheid
Mutter kann in uns Gutes sehen,
Sie ist bei uns doch jede Zeit.
,
niech pieśń twoja
głosi Józefowi cześć
On wybrany, niezrównany,
więc Mu hołdy trzeba nieść.
Z nami chwałę
niebo całe
niech u Bożych złoży nóg,
Że bez miary
swoje dary
na Józefa rozlał Bóg.
On w świętości i czystości
po Maryi pierwszym był,
Przy Panience On w stajence
pierwszy Boże Dziecię czcił.
Na swym łonie, jak na tronie
Króla niebios Józef niósł,
W Nazarecie Boskie Dziecię
słodki Jezus przy Nim rósł.
Z Jego ręki, wznosząc dzięki,
Nasz Zbawiciel pokarm brał,
I Piastuna, Opiekuna
Bóg Wcielony Ojcem zwał.
,
des heiligen Josephs Lied
Ihn erwählte Gott, der Welt Herr
Deshalb ihm die Ehre biet'
Wir müssen
Gott zu Füßen
Eilig bringen Preis und Lob,
Hoch zum Himmel
Lied anstimmen,
daß Er Joseph so erhob
,
Ksiądz tyś abstynent na Bożą chwałę
Ty w apostolskim wielkim zapale
Dla abstynencji tłumy zyskałeś
Błogosławiony Sopoćko Michale
U Boga wstawiaj się za nami stale
Księże Michale, proś, Błogosławiony,
By Miłosierny otrzeźwił miliony
Bardziej niż lekarstw bardziej niż chleba
w czasach potopu chlania straszliwych
jest miłosierdzia Polsce potrzeba.
Proś by je nam dał Bóg litościwy
Niech przez twe serce
i twoje dłonie
do woli Bożej, Bożych nakazów
w każdym człowieku
miłość zapłonie,
by człek nie zatarł Boga obrazu
Naucz nas drogi, którą zdążałeś
Gdy wolę Bożą wypełnić chciałeś.
Ucz, że człek jeno nakaz miłości
Zdoła zachować we wszechtrzeźwości
Bóg miłosierny niech nas ochrania
Przed nalotami alkoreklamy
Niechaj ustaną bombardowania
Gloryfikacją ludzi pijanych
,
du hast Millionen
Für Abstinenz durch Predigt gewonnen
Du Abstinenzler, herrn Gott zu Ehren
Konntest sehr viele zu Gott bekehren.
Priester Sopoćko, bet für uns ständig
Damit Dein Werk bleibt immer lebendig
Du hast gelehret, Gott sei barmherzig
Für alle, die ihn suchen stets herzig.
W Miejscu Piastowym niech już biją dzwony.
Niebiosa niech głoszą cześć i dziękczynienie.
Bogu naszemu hołd i uwielbienie.
A ziemia cała z niebem niech woła:
Któż jak Bóg, Któż jak Bóg i nic nad Boga.
Bóg Pan wszechmogący, co dźwiga pokornych,
Łzy sierot otrze i pocieszy chorych.
Niech Michał Archanioł poskromi szatana.
Strąci złe duchy, zamknie w piekła bramach.
Synom swym i córkom Michalitom wiernym
Daj nowych świętych, uproś chleb powszedni,
By przez powściągliwość i pracę chwalebni
Zasiali ziarna dla odnowy ziemi.
Przecież się spełniło Twe proroctwo, Ojcze.
Daliśmy światu Papieża obrońcę.
Więc nam każe działać Twe sławne orędzie:
"Polsko, bądź trzeźwa, albo Cię nie będzie"
Spraw niech Polska będzie wierna, sprawiedliwa
Niech nas wspomaga Najświętsza Maryja.
Od zdrajcy zachowa, co z kieliszkiem w dłoni
Młodzież chowając jej talenty trwoni.
,
Herrn Gott Tribut, Lob zollen alle Leute
In Miejsce Piastowe solln die Glocken läuten.
Möge der Himmel Lob und Dank verkünden.
Die Erde mit dem Himmel soll schreien:
Wer ist wie unser Gott?
Mit ihm kein Vergleich
,
Niech dzięki u Stwórcy brzmią tronu,
Że Bóg nam Świętego dał ziomka,
Opokę Marianów zakonu.
O Patriarcho nasz mariański,
Ojcze Papczyński Stanisławie,
Święty kapłanie, wierny Pański,
Wstaw się doń za nas, wstaw łaskawie
Królestwa Sobieskich splendorze,
Maryi żarliwy czcicielu,
Ty z nieba nam świecisz, jak zorze,
Którędy podążać do celu.
Blask Niepokalanie Poczętej
Był słońcem dni twego żywota,
I w przędzy Twych myśli tak świętej,
Wciąż o Niej rozbłyska myśl złota.
O nieustający w modlitwach
Za dusze obrońców narodu,
Co legli rycersko zań w bitwach
Lub w kaźniach od męczarń i głodu.
Tyś dokonał dzieła stworzenia
Też Zakonu abstynenckiego
Dla wszystkich Polaków zbawienia,
Odparcia zła protestanckiego
Niebiańskich Ty prawd Apostole,
Wciąż głosisz katechizm i głosisz,
Po całej ojczyzny padole
Najświętszą naukę roznosisz.
A z Tobą też bracia to czynią,
Dla których żeś Zakon założył,
Chcąc Polskę uczynić świątynią,
Gdzie Boży by duch się pomnożył.
Odkładasz fiolety, łańcuchy,
Pustelnię z klasztorem obierasz,
Skąd pełen pokory i skruchy
Raz wraz się w świat kazać wybierasz
Tyś ludu i króla spowiednik
I Innocentego Papieża,
A ninie nasz z Bogiem pośrednik,
Któremu hymn w niebo uderza
I dzisiaj Ci Polska się kaja,
Przyczyny przed Panem Twej błaga,
Twa świętość gniew Jego rozbraja
I przez nią nam ulży kar plaga.
I dzisiaj Ojczyzny Twej dzieci
Za Wiarę i za nią mrą srogo,
Niech światłość wieczysta im świeci,
A niech ich Twe modły wspomogą.
O, biały nasz mnichu, nasz Święty,
Jak Anioł-Stróż Polski, nas kieruj
I Polską przez czasów odmęty,
Jak Arką Noego swą steruj.
,
Dank dem Schöpfer wollen wir singen.
Der Fels des Marianischen Ordens
Ist nun heilig gesprochen worden
O heiliger, gotttreuer Priester,
Dich, Den Marianischen Patriarchen
Flehn wir um Fürsprache, daß Christen
Alle das Himmelreich erreichen.
,
Twoich ziomków miej w pilnej obronie,
O to wszyscy upraszamy,
Przez Ciebie Boga błagamy:
Bądź przy naszej stronie.
Stanisławie, Biskupie Krakowski,
Wejrzyj z nieba na Twój naród polski;
Obacz jego utrapienie,
Obacz Kościoła zniszczenie;
Gaśnie honor Boski.
Stanisławie, Męczenniku sławny,
Ku ojczyźnie afekt odnów dawny;
Wszystka prawie spustoszała,
Chwała Pańska w niej ustała,
Korona zaginie.
Stanisławie, Pasterzu czujący,
Twe owczarnie szarpie lew ryczący;
Odszczepieńcy i poganie
Sprzysięgli się prawie na nie;
Siadł orzeł lecący.
Stanisławie, zbawco ludu Twego,
Piastuj serce króla odważnego,
Rządź senatem i wojskami,
Grom pogany z kacerstwami
Władzą Wszechmocnego.
Stanisławie, zwierciadło czystości,
Nasz patronie
mężnej wszechtrzeźwości,
Różo wstydu panieńskiego,
Świeco Kościoła Bożego,
Ogniu żarliwości.
Stanisławie, opatrz nas cnotami,
Twojemi nas prowadź przykładami,
Byśmy niemi ozdobieni
Siedli w niebie uwielbieni
Między Aniołami.
Stanisławie, nasz Polski Patronie,
Swoich ziomków miej w pilnej obronie,
O co wszyscy upraszamy,
Przez Cię Boga dziś błagamy,
Bądź przy naszej stronie.
,
Mögest du stes uns beschützen wollen
Darum bitten wir alle
Tu, daß in keinem Falle
Polen geht verloren
biskupie lwowskiej wyżyny
do abstynencji ty wiodłeś
wsze komunijne dzieciny
Krzewiłeś trzeźwość, oszczędność
wśród ludu, wśród robotników,
by pracą tutaj na ziemi
sięgnęli niebios zenitu.
Mężu natchniony przez łaskę
Promienny wzorze świętości,
Cześć tobie dzisiaj oddając
Sławimy Boga
wieczności.
Kapłan najwyższy i wieczny
Otworzył Nieba podwoje
Dając nam Nowe Przymierze
Obdarzył ludzkość pokojem.
On ciebie w swojej mądrości
Zbawienia sługą uczynił,
Abyś i Ojcu dał chwałę
i lud wyzwolił od winy.
Duch świety ciebie namaścił
i ustanowił pasterzem
Słowem i własnym przykładem
Wzmacniałeś lud Boży w wierze.
Patronem bądź dla Kościoła,
Teraz, gdy niebem się cieszysz,
Płomienną miłość Chrystusa
Uproś dla jego owieczek
Bóg w Trójcy Świętej Jedyny
Niech przyjmie cześć, uwielbienie,
Ten, który ciebie nagrodził
Za wierną służbę zbawieniem.
,
Trotz alkoholischer Wogen
Hast du katholische Kinder
Zu Abstinenzlern erzogen
,
Nam tajemnicę szczęścia objawiaj.
W
rozpaczy, w trudzie, w szarości życia
wskaż drogę wiary, mogącej zbawiać
Wiara mocniejsza niż
prześladowanie
Wszystko dla Boga, niewola, wygnanie,
Zawsze zwycięży miłość w cierpliwości,
We wszechtrzeźwości, aż do wolności.
Boże, Tyś dał nam, sługę swojego
By nam był Ojcem i wzorem cnoty.
Dziś mu składamy hołd liturgiczny
Czcimy w szeregach niebian wspólnoty.
Ty Jego dłońmi dawałeś siebie
Przez Jego dłonie łaski nam zsyłasz.
Niech przykład Jego świętego życia
Ku chwale Nieba wciąż nas porywa.
Krzyżowym wiodłeś Go, Panie, szlakiem
Poprzez wygnańcze trudy, ofiary,
Niech dziś umacnia On swoich braci
Wskaże sens krzyża sercom zbolałym.
O miłosierny, Wszechmocny Panie,
Z serca płynące przyjmij dziękczynienie.
Za świętość życia Arcybiskupa
Do chwały Nieba Jego wyniesienie.
By lud był wierny, trzeźwy i moralny
i wedle jego wzoru pracowity
on trudził się tworząc bractwa trzeźwości
w kraju ciemnością zaborów spowitym
Opatrzność Boża dała trudnej Polsce
Pasterza zgody, bohatera wiary,
Boskich i ludzkich, świętych praw obrońcę,
Męża, co Polsce nie szczędził ofiary
,
in Zeit des Unheils
Zeigtes du uns, daß Wunden genesen,
Wenn man fest steht im einzigen Glauben
Der die Macht hat, Menschen zu erlösen.
Du Diener Gottes, dein Glaube war stärker
Als die Staatsmacht, als Vertreibung, als Kerker.
Weg durch Nüchternheit zur Freiheit der Polen
Hast du dem versklavten Volke empfohlen.
, / tyś jest Święty Boży
Tyś rządził ponad ćwierć wieku / owczarnią Piotrową
Wstawiaj się do Pana Boga, / by oczy otworzył
ludowi na Twe nauki, / na prorocze słowo
Inicjatyw krzewiących cnotę / trzeźwości w Narodzie
Nie pozwalałeś ośmiszać,
/ bo stawką zbawienie.
Chrześcijaninem nazywać / ten się nie jest godzien,
kto takowych umniejszaniem / kalałby sumienie.
Nauczałeś, że są godne / największej pochwały
Bezalkoholowe wesela / mające małżeństwa.
Je naśladować powinien / Naród Polski cały,
By z bezdroża klęsk, upadku / przejść na szlak zwycięstwa
,
Du regiertest Petrus anvertraute-Herde
Doch wir vergassen Deine mahnenden Worte
Bitte Gott, daß wir wieder lebendig werden
,
ozdobiony w dwie korony
w których lśni blask niepojęty
kolor biały i czerwony
Broniąc Kościół założyłeś
Niepokalanej Rycerstwo
by odeprzeć go niszczące
wrogie masońskie kacerstwo
W walce w górę podnosiłeś
Niepokalanej sztandary
katolicką prasęś tworzyl
dla obrony świętej wiary.
W obozie koncentracyjnym
więzień niemieckiego kata
z miłości do Chrysta Pana
oddałeś życie za brata
Pobłogosław, męczenniku
Twego święta dzień wspaniały,
W którym krew przelałeś mężnie,
By otrzymać wieniec chwały;
Dzień zwycięstwa nad ciemnością
I sędziami, i nad katem,
Dzień spotkania z twoim Panem,
Któremuś ty w niebie bratem.
O niezłomny świadku prawdy
Wśród anioły się wybrałeś
Pośród nich jaśniejesz w szacie,
Którą własną krwią spłukałeś.
Kiedy stoisz przed Chrystusem,
Orędować chciej za nami.
Niech od grzechów uwolnieni
Miłosierdzia doznawamy.
Bogu w Trójcy Jedynemu
Cześć, majestat wieczność całą
Za to, że wywyższył ciebie
I obdarzył wieczną chwałą.
,
Auf Max Kolbe wolln wir verweisen
Der geschmückt ist mit zwei Koronen,
Einer roten, einer weißen.
,
żarliwy w modlitwie, niezrównany w pracy.
Cnót heroicznych jasny i wspaniały wzorze,
Niech się w nas Twój przykład wszem dobrem zaznaczy.
Lud wyrwał ku wierze z ciemnocie poddaństwa
Pasterz prawy, mądry, troskliwy i Boży
Plan masoński siania rozpusty, pijaństwa
Tyś odkrył, ujawnił i kres mu położył
Nowe Zgromadzenie Tyś po to założył,
aby chwałą Serca Najświętszego było.
Tyś wiele sił, pracy i starania włożył,
aby wiernie Bogu i bliźnim służyło.
Ojcze nasz, dla Ciebie dziś pieśni wdzięczności
od wiernych
rodaków z serc pełności płyną.
Brzmią akordami czci, podzięki, miłości
i dalej będą brzmiały, choć wieki przeminą.
Wstawiaj się za nami do Serca Bożego,
i proś Niepokalaną, która nam Je dała,
by był każdy człowiek światłem z Serca Tego,
któremu to wierność
winna ludzkość cała
,
, Patron und Bischof
Vorbild des Fleißes, des Gebets, jeder Tugend
Dein Lebenswerk soll uns vor drn Augen stehen
Als ein Beispiel für Erwachsene und Jugend
troskę o trzeźwość Narodu składamy.
I wzorem swych przodków Jej ślubujemy
Ojczyźnie służyć, być Bogu oddani.
Trzeźwość Narodu to wielkie zadanie -
W naszych wysiłkach błogosław nam, Panie!
Niech miłość rozpala nasze rodziny,
By były silne, by trwały w jedności.
Niech Kościół pomaga swoją posługą,
Aby się stały szkołami trzeźwości.
Daj nam, Maryjo, gorliwych kapłanów,
Co abstynencji będą przykładem,
Aby wierzący wpatrzeni w pasterzy
Drogą wolności kroczyli ich śladem
Błogosław, Królowo, krajem rządzącym,
By dobrze Ojczyźnie naszej służyli.
Niech bronią trzeźwości swoich rodaków,
By wszyscy Polacy w wolności żyli.
,
Gott, beten wir , welche
Als Abstinenzler werden uns strahlen
Somit als Beispiel gesetzt werden können
Und Weg zur Freiheit zeigen für alle
Gott, hilf uns unser Volk zu ernüchtern
Segne die Arbeit, die wir verrichten
Gott, schenk den Polen bestämndige Ehen,
In denen Liebe, Treue gedeihe,
Sodaß die Kinder Allnüchternheit lernen
Die Macht hat, Vaterland zu befreien.
Erleuchte, o Gott, die Herrscher von Polen,
Daß sie dem Vaterlande gut dienen
Und zur Nüchternheit alle Polen führen
Daß Polen Freiheit wiedergewinnen.
Königin Polens, um Fürbitte Deiner
flehn wir in diesen finsteren Zeiten
daß wir Gelübde der Vorahnen halten
und für Nüchternheit Polens stets streiten.
, Stwórco nieba i ziemi!
Niech Twego błogosławieństwa, pokornie Cię prosimy,
Ci nowożeńcy doznają, którzy jak dziatki Twoje
Ufność w Tobie pokładają, przyjm ich w opiekę Swoję!
Niechaj idą w Twej bojaźni do stanu małżeńskiego;
Niech żyją w szczerej przyjaźni według rozkazu Twego.
Daj im potrzebnej mądrości, niech wiernie zachowają,
Co sobie w Twej obliczności wzajemnie przysięgają.
Błogosław tej młodej parze, ześlij nań swych łask wiele
Która niesie Tobie w darze abstynenckie wesele
Dobrych dzieci daj bez liku, w wszechtrzeźwości niech trwają
By chwalono katolików: "Patrz ci to się kochają".
*
*
*
*
*
*
*
*
,
Created earth and Heaven,
Please, grant these newweds your carriage.
Your grace their way may paven.
We pray to You, God Almighty,
Take care of Your creation.
They be forever united,
Giving hope to the nation.
, źródło prawej miłości,
Człowiek rozłączyć nie może. Użycz im z Twej litości
Łaski i pomocy dzielnej do życia cnotliwego;
Niech w miłości nierozdzielnej żyją do zgonu swego.
Niechaj wiernie zachowają święte przykazy Twoje,
Niech się serdecznie kochają, jak własne ciało swoje:
Spraw, by jednem sercem byli, żyjąc w spólnej miłości,
Wzajemnie sobie słodzili życia tego przykrości.
Broń ich od wszelkiej przygody, oddal od nich w tym stanie
Ducha swarów i niezgody, racz błogosławić Panie!
Ich zamysły i roboty, użycz, czego im trzeba;
Spraw, aby się drogą cnoty prowadzili do nieba.
Przed antykoncepcji grzechem
i od aborcji zbrodni
Ustrzeż, by byli pod strzechę
Boga przyjmować godni
Niech ta para wszego czasu
abstynencją swą świeci
By wolne były od FASu
darowane im dzieci.
,
Let not man put asunder.
May this couple be enlightened
By Your gift of love wonder.
May Your grace make their love righteous
And live in virtue bravely.
Please protect these newweds' timeless
Wedlock till their death safely.
Nic nie stoi na zawadzie.
Na ustach uśmiech,
wszędzie słychać śpiew
My chcemy życia, bez palenia i bez picia,
Z czystym sumieniem iść przez ten świat,
Choćby iść wciąż pod wiatr
A po wędrówce, nasze młode zwarte hufce,
Staną u niebios bram, gdzie nas czeka Pan.
Wyprawiamy przyjaciele
bez alkoholu wesele.
Na śpiewu, tańców czas
zapraszamy was
W tan pójdziecie równym krokiem
Patrząc na świat jasnym wzrokiem
Poznacie życia czar,
Bez tych złudnych mar
Man kann unter uns nur hören
Gelächter Klang
Überall Gesang
Wir wollen leben
Ohne Sünd' sich zu ergeben
Nie Säufereien, nie Nikotin
Haben wir in dem Sinn
Vom Herrn gerufen,
Unsre junge tolle Truppe
Kommt an die Himmelpfort'
Gott begrüßt uns dort
Ihr sollt, Freunde, euch nicht scheuen
sollt euch mit uns immer freuen
Christus erlöst
von der Sündenpest
Du wirst freudig vorwärts schreiten
und klar sehen alle Zeiten
erkennst ganz klug:
daß Rausch gleicht Betrug
We have only joyful hours
Smile on each face
Whatever time and place
* Ref.
Friends, come join us, and united
we will be much more delighted
Jesus will save you
for He saved us too.
Don't let spirit be life's robber
Don't waste time, be always sober
For life is beautiful
if you aren't a fool
Life without coking
Without drinking without smoking
Is what we dream of
And will be pleased
To have clear consciousness
When life’s completed
Our troops never defeated
Will knock at Heaven’s gates
Where God for us waits
to ta ziemia droga,
Gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga,
Gdzie ojciec, bracia i gdzie matka miła
w polskiej mnie mowie pacierza uczyła.
Ojczyzna moja to wioski i miasta,
Wśród pól lechickich sadzone od Piasta.
To te pagórki, lasy, niwy, łąki,
Gdzie pieśń nadziei śpiewają skowronki.
Ojczyzna moja to praojców sława,
Szczerbiec Chrobrego, Cecorska buława,
To duch rycerski, szlachetny a męski,
To nasze wielkie zwycięstwa i klęski.
Ojczyzna moja to te ciche pola,
Które od wieków zdeptała niewola.
To te kurhany, te smutne mogiły,
Co Jej swobody obrońców przykryły.
Ojczyzna moja to ten duch narodu,
Co żyje cudem wśród głodu i chłodu,
To ta nadzieja, co się w sercach kwieci,
Pracą u ojców, a piosnką u dzieci.
Ojczyzna moja to zwyczaje zdrowe,
By mieć wesela bezalkoholowe,
To abstynenci, którzy swą postawą
O przyszłość Polski walczą dziś bezkrwawo.
is this on earth lovely spot
Where I saw the sun and where got with God
Where daddy, siblings, and my lovely mother
Taught me to pray in Polish, tongue of fathers
Taught me to pray in Polish, tongue of fathers
My homeland is where brave young couples fight
Against bad habits and have without fright
Non-alcoholic wedding celebrations
Securing future for entire nation
Securing future for entire nation
które było stać na cud
na bezalkoholowe wesele
by świętować godnie ślub
Z całej Polski co roku zjeżdżają
na Wesela Wesel noc
i świadectwo Rodakom swym dają
jaka w wszechtrzeźwości moc.
"Trzeźwi bądźcie" mówi Pismo Święte
"I czuwajcie" wzywa nas
Człek pobożny jest więc abstynentem
w smutku i w radości czas
Nasze serca są pełne radości
którą mogą tylko nieść
modły, praca i życie w trzeźwości
Za ten dar bądź Bogu cześć
O weselach bezalkoholowych
O krzewieniu obyczajów zdrowych
dziś z miłości do Boga i ludzi
Nućmy tę nadziei pieśń
in Polen,
die heirateten drink-frei,
um dadurch Gott die Ehre zu zollen,
und viel Spaß hatten dabei
Über alkoholfreies Vermahlen,
über Frohsinn, über Gottgefallen,
um gesunde Sitten zu verbreiten
singen wir dies Hoffnungslied
za to bezalkoholowe
wesele, które z Twej łaski
życie nam otwarło nowe
Za to wszystko, czym obdarzasz
każdy dzień naszą rodzinę
za codzienną trzeźwość naszą
za każdą cudną dziecinę
Ustrzeż Boże nasze dzieci
przed oszustem, kłamcą świata,
aby wiodły w wszechtrzeźwości
młode i dorosłe lata
wollen wir Dich, Herr Gott, loben.
Denn sie hat gleich unser Leb'n auf
würdiges Niveau gehoben
, Panno Święta!
O, usłysz naszych wołań głos!
Miłości Bożej dźwigać pęta
to nasza chluba, to nasz los.
Błogosław, Święta Pani!
Błogosław wszelki stan!
My chcemy Boga, my poddani!
On naszym Królem, On nasz Pan
My chcemy Boga, Święta Pani! O, usłysz Twoich dzieci śpiew! My, Twoi słudzy ukochani. Za wiarę damy życie, krew.
My chcemy Boga w rodzin kole, w troskach rodziców, w dziatek snach; My chcemy Boga w książce, w szkole, w godzinach wytchnień, w pracy dniach.
My chcemy Boga w naszym kraju, wśród starodawnych polskich strzech, w polskim języku i zwyczaju, niech Boga wielbi chrobry Lech.
My chcemy Boga w wojsku, w sądzie, w nakazach władzy, w księgach praw w służbie na morzu i na lądzie Spraw to Maryjo, spraw to, spraw.
My chcemy Boga w wszelkim stanie.
Boga niech wielbi szlachta, lud.
Pan czy robotnik, czy mieszczanin
Bogu niech niosą życia trud.
My chcemy Boga w każdej chwili
I dziś i jutro, w szczęściu, w łzach
Czy nam się pociech niebo schyli
Czy w gruzach legnie szczęścia gmach
Nas Dekalogu drogą prowadź.
My chcemy w cnocie z pracy żyć
Nie będziem kłamać, kraść, mordować
Nie będziem palić, ćpać ni pić
My chcemy Boga, Jego prawo
niech będzie naszych czynów tchem,
byśmy umieli chętnie, żwawo
obierać dobre, gardzić złem.
, heilige Herrin,
Er ist für uns das höchste Gut
Wir werdn zu unsren Glauben stehen
bereit zu opfern unser Blut
* Ref.
Wir wollen Gott bei uns zu Hause
Vater und Mutter, jedes Kind
Im Unterricht, Buch, in der Pause
wenn wir auf Arbeit fleißig sind
* Ref.
Wir wollen Gott in unsrer Mitte
in jeder Hütte, jedem Haus,
und in der Sprache, in den Sitten,
und in dem ganzen poln'schen Land
* Ref.
Als Abstinenzler wolln wir leben,.
Nie Nikotin, nie Alkohol
Ein Beispiel guter Arbeit geben
Denn Zehn Gebote finden wir toll.
* Ref.
Schenk, süße Herrin uns wie den Ahnen
Segen für jeden Stand
Wir wollen Gott, wir Untertanen
Er ist uns König, wir - sein Land
, our sweetest Lady
Oh listen to our song from heights
We are your servants, Holy Maiden,
We want to shed our blood for faith
In days of joy, in days of sorrow
We want God in our families
In classrooms, in books, now, tomorrow
At work, on holidays, on feasts.
In Polish language, in tradition,
In every Polish hut and field
To serve God is our ambition
On God shall Poland whole be built
We want to follow Ten Commandments
We want to live of work, we all
To keep God’s law without amendments
Want to be free of alcohol.
Bless, our sweet Lady fatherland
We will obey God's word
We all want God, we are His servants
He is our King, He's our Lord
zawsze i wszędzie
To nasze rycerskie hasło
Ono nas zawsze prowadzić będzie
I świecić jak słońce jasno (2x)
Naprzód przed bojem młodzi rycerze
Do walki z grzechem swej duszy
Wodzem nam Jezus w hostii ukryty
Z Nim w bój nasz zastęp wyruszy (2x)
Pójdziemy naprzód, naprzód radośnie
Podnosząc w górę swe czoła
Przed nami życie rozkwita wiośnie
Odważnie bo Jezus woła (2x)
Rycerza cnotą honor i męstwo
i żelazna konsekwencja.
Rycerzom Chrysta niesie zwycięstwo
Czystość, praca, abstynencja(2x)
Odważni, ufni w przyszłość my spójrzmy.
Przecież nie jesteśmy sami.
Szatańskiej złości nic się nie bójmy,
Bo Jezus wszechmocny z nami. (2x)
Zapalmy młodych życia przykładem
Do wiernej służby Królowi
Niech idą śmiało za naszym przykładem,
W walce wydanej grzechowi. (2x)
Dołóżmy starań w naszej idei,
By Chrystus w duszach królował.
Potęga Jego źródłem nadziei
Chcemy, by światu panował. (2x)
Chryste, nasz Królu, o to prosimy
Niechajże w Polskim Narodzie
Wszyscy Cię w sercach naszych nosimy
Żyjąc w Twej łasce na co dzień. (2x)
. Wir, Deine Ritter
Schwören treu sein Deinem Throne.
Wir folgen Dir bei jedem Schritte
Du bist für uns Weisheitssonne
Zieht, junge Ritter, zum großen Kriege
Gegen die Sünde der Seele
Zum Kampfe führen wird uns Christ Sieger
Wir wollen uns dem Kampf stellen.
Wir werden mutig Stirnen erheben
Freudig marschieren wir zusammen
Vor uns erblüht der Frühling des Lebens
Hört, Christus ruft uns bei Namen
Tugend des Ritters sind Mut und Ehre
Und eiserne Konsequenz
Ein Ritter Christi wird auch beschwören
Arbeit, Reinheit, Abstinenz
Tobie pieśń śpiewamy chwały
Tyś ten świat wspaniałym stworzył,
boś Ty sam jest doskonały
Stwórco rzeczy, naucz ludzi
właściwego ich użycia
Skałyś stworzył nie na jadło
a alkohol nie do picia
Wszystko dobre, co Bóg stworzył,
gdy rozumu człek używa,
kamień służy do budowy,
alkohole za paliwa
Uczyń znośnym świat, prosimy
Ześlij Polsce dar trzeźwości
by z roztropnych nikt nie szydził,
nikt nie wstydził się mądrości.
We praise You upon reflection
On the world You have created
You are God of full perfection
w bliznach twarz Twoja, nasza Hetmanko,
w pobojowisk Ci dymie ściemniała,
kiedy w Polski obronie stawałaś.
Zwyciężyłaś, zwyciężaj!
Gdy lud chwyta oręża!
Już Różaniec, Różaniec, Różaniec
wytaczają żołnierze na szaniec.
Twoje ucho na głos czułe bitwy,
która wre tam, gdzie szczere modlitwy.
Gdzie pokuta, gdzie w górę dążenie,
tam gdzie czyste za drugich cierpienie.
Smok czerwony tak niszczy to plemię!
Tyle gwiazd już strąconych na ziemię!
Straszną rzekę wypuścił z gardzieli,
w alkoholu Polacy tonęli.
O niewiasto Ty z Apokalipsy,
Twymi dziećmi jesteśmy tu wszyscy!
Leć na skrzydłach dwóch Orła Polskiego,
obroń resztę potomstwa swojego.
Szatan widzi, że czasu ma mało.
Atakuje więc ziemię już całą.
Pieczętuje swe sługi na czołach
i zasiada na wielu już tronach.
Bój to jest nasz ostatni, Królowo!
Wkrótce świat się narodzi na nowo.
Wielki ogień tę ziemię przepali.
Raj zakwitnie dla tych, co zostali.
Ty w Gietrzwałdzie po polsku mówiłaś,
że w Różańcu, w trzeźwości jest siła.
Sto lat przeszło nam w tylu już klęskach.
Wstań Narodzie, masz szansę zwycięstwa!
Splećmy łańcuch Różańców przez Polskę.
Niech Królowa dowodzi swym wojskiem.
Niech zakwitną krokusy trzeźwości
- wtedy wzejdzie jutrzenka wolności!
Niech Krucjata ogarnie miliony,
wtedy będzie nasz kraj ocalony.
Każdy wytrwa bez przeszkód przy Bogu,
jak przyrzekliśmy w Ślubach Narodu.
Feldmaschallin der polnischen Heere
Dein Gesicht wurde schwarz in den Schlachten
die den Polen Unabhängkeit brachten.
Zieh vom Siege zum Siege
In Kampf führ Deine Kriger
Schon bewaffnet mit dem Rosenkranze
stehen sie kampfbereit auf der Schanze
i od Karpat
aż po srebrne morza fale
Obwołujem dziś Królestwo,
tron oddając Bożej Chwale
Królem bądź nam Jezu Chryste
od Łużyckiej Nysy wstęgi
aż po Szczecin i Suwałki,
aż po nadbużańskie łęgi.
Chryste Boże, konstytucję
ułóż nam z słów Dekalogu
Byśmy Naród swój kochali,
miłość mając wciąż ku Bogu.
My, Polacy, przysięgamy
prawa Twego nieść orędzie
Swą modlitwą, słowem, pracą,
swoim życiem, zawsze wszędzie.
Dzieci życia strzec już w łonie,
Starców wszelką czcią otaczać,
Alkoholu nie kosztować,
W nikotynizm się nie staczać.
Ewangelii światło niosąc
Niechaj w Boskiej Twej koronie
Polska cnoty blaskiem świeci
Jako klejnot niechaj płonie
bis zu Hochgebirgekronen
mag Gott über uns alleine
herrschen auf dem Polens Throne
Die Verfassung unsres Landes
sprosse aus dem Dekaloge
daß wir Gott und Menschen lieben
und werd Jugend gut erzogen
radośnie śpiewajmy
Mądrość dziadów i pradziadów
Dziatwie wspominajmy
Kto jest zbójem, to się truje
by zbić głos sumienia
Jeśliś prawy, to zabawy
nie psują wspomnienia
Bóg nam stworzył ten świat Boży
Byśmy jasnym wzrokiem
Nań patrzyli i chwalili
Boga całym rokiem
Szkoda, mili, każdej chwili
bez wspaniałych wrażeń
tej radości z świadomości
żeś Boga obrazem
Święty Kuba, chrześćjan chluba
Apostoł Abstynent
ten to nakaz nam zostawił:
wiarę swą mierz czynem
Ten, kto się szanuje
Dobrze postępuje
Stąd się sobą sam nie brzydzi
więc trzeźwo świętuje
, wir sollen
erziehen die Jugend
in von Vätern und Großvätern
praktizierter Tugend,
sich nach Gott zu richten
auf Sünde verzichten
sich zu achten, Höll verachten,
drum zu feiern nüchtern.
ani do Michała
Bo od wódki rozum krótki,
a z tym bieda cała.
Kto alkohol pije,
tego bieda bije,
Ma kłopoty i zmartwienia
każdy, kto z nim żyje (dwuwiersz - bis)
Dla trzeźwego nic trudnego,
wolę ma ze stali,
A pijaka - byle jaka
trudność z nóg już wali.
Ten kto trzeźwy, zawsze rzeźwy,
życie doń się śmieje,
pijakowi szumi w głowie
i świat mu się chwieje.
Każdy przyzna, ze trucizna
na zdrowie nie służy.
Precz więc z trutką, z piwem, z wódką,
wszyscy żyjmy dłużej.
Bo my nie pijacy,
my dzielni Polacy.
Trzeźwość, męstwo da zwycięstwo
i wytrwałość w pracy.
Wódka, wino, to przyczyna
gorzkich łez w rodzinie,
Niech nikomu w naszym domu
przez nie łza nie płynie.
Bóg, Ojczyzna, każdy przyzna,
to skarb niezrównany,
Zdradza Boga w służbie wroga
ten, kto jest pijany.
, sei kein Luder
ohne eignen Willen
Schnapsgenießen ist beschissen
Es wird dich glatt killen
Wer liebt Weingelage
den wird Armut schlagen
er quält ständig seine Nächsten,
ist kaum zu ertragen.
,
nasz naród trzeźwy będzie .
Szatańskich metod widząc kłam,
do walki wstaje wszędzie.
Pijaństwo w nasz nie wejdzie próg,
tak nam dopomóż Bóg.
tak nam dopomóż Bóg.
Rozwagi wreszcie nadszedł czas,
Przed nami jasna droga.
Nie będzie szatan szydził z nas,
Zwyciężym w imię Boga.
Pijaństwo w nasz nie wejdzie próg,
tak nam dopomóż Bóg.
tak nam dopomóż Bóg.
Zgubny, ukryty w wódce jad,
Nie będzie truł narodu.
Młodzieńczych nam nie zniszczy lat,
Precz z wódką, precz za młodu.
Pijaństwo w nasz nie wejdzie próg,
tak nam dopomóż Bóg.
tak nam dopomóż Bóg.
Czystości serca będziem strzec,
Rozumu dar szanować,
Drogą przykazań Bożych biec,
Być trzeźwym to królować.
Pijaństwo w nasz nie wejdzie próg,
tak nam dopomóż Bóg.
tak nam dopomóż Bóg.
werden klug.
Unsre Nation wird nüchtern
Man sieht des Satans Lug und Trug
Kampfgeist strahlt aus Gesichtern,
daß Trunksucht nie unsr Haus betritt
Ich bitte, Gott, hilf uns,
Ich bitte, Gott, hilf uns.
,
Polacy, Polacy
Zabierzcie się do pracy,
by zniszczyć nałóg swój
Bo Polak choć rozumny, rozumny, rozumny
Sam kładzie się do trumny
w pijaństwie widząc zysk.
Z wódki rozum krótki,
krótka radość, długie smutki,
przyzwoicie bracie żyj,
zdrowe mleko pij.
Gdy kiedyś pod Wawelem, Wawelem, Wawelem
wyrządził smok strat wiele
walczono z nim aż znikł.
Dlaczego w naszym wieku, w tym wieku, w tym wieku
nie znajdzie się człowieka,
któryby walczył z nim.
Bo smok ten nie od teraz, od teraz, od teraz,
lecz wiele lat już zżera
Polskości piękny kwiat.
Szukajmy więc rycerzy, rycerzy, rycerzy,
co z smokiem tym się zmierzą -
pijaństwu kładąc kres.
Kat, klocek i siekiera, siekiera, siekiera,
chwalebne plony zbiera
ścinając smoka łeb.
Niech cały świat zobaczy, zobaczy, zobaczy,
że trzeźwi są Polacy,
a nie pijacka brać.
Chrzty, śluby i wesela, wesela, wesela
Okazją są, by wcielać
O trzeźwość walki plan.
Potośmy wszak ochrzczeni, ochrzczeni, ochrzczeni,
By Bożych praw na ziemi
Strzec, zawsze nimi żyć.
, meine Brüder, ihr Polen, ihr Polen
Euch wird wärmstens empfohlen
Verwerft der Laster Schmutz.
Denn es ist eine Schande, 'ne Schande, 'ne Schande
Daß man wohl hierzulande
Verstand nicht mehr benutzt.
Bier, Schnaps macht nur sauer,
Kurze Freude, lange Trauer
Leb anständig, achte dich
Trink gesunde Milch
,
bo taka jest Chrystusa wola.
Pragniemy służyć Bożej sprawie
poprzez trzeźwości apostolat.
Trzeźwymi bądźcie i czuwajcie -
to nasze hasło i zadanie.
Ofiarę, przykład i modlitwę
o trzeźwość Polski przyjmij Panie.
Maryjo spojrzyj na Twe dzieci
nałogiem groźnym skrępowane.
I wybaw je z niewoli grzechu
przez serce Twe niepokalane.
Patronie Święty Stanisławie,
kuszonym braciom dodaj męstwa
i ufność Bogu, by w tej walce
dla wszystkich nadszedł dzień zwycięstwa.
,
Denn dies ist klarer Christi Wille
Im Nüchternheitsapostolate
Nation zur Nüchternheit zu führen
Nun wachet und seid ständig nüchtern.
Das sind für uns nicht leere Sprüche
Die Opfer, Beispiel und Gebete
nimm an, Herr, mögest Polen retten
więc go z złości wódką raczą
My zaś chętnie gości mamy
"Gość w dom - Bóg w dom" powiadamy
Wielu wszystko chce próbować
Mówią "co mam se żałować"
Nam żal życia każdej chwili
byśmy głupio je trwonili.
Więc gdy przyjdzie ci się bawić
to się nie chciej w szambie pławić
Dobre chwile ubawienia
są po drodze do zbawienia
Nie da wiedzy zła poznanie
ale dobra studiowanie,
Nie jest drogą do mądrości
rynsztok pełen nieczystości
Hej, hej, Boży abstynenci
czują się jak z ciałem wniebowzięci.
Każdy dzień w pełnej trzeźwości
źródłem wielkiej jest radości.
Hej, hej, Boży abstynenci
czują się jak z ciałem wniebowzięci.
Dom, dom, dom wszechtrzeźwych
to prawdziwie Boży dom.
,
Deshalb wolln sie die betrinken.
Gäste wolln wir nicht einschüchtern,
Drum empfangen wir sie nüchtern.
Wir führn Abstinenzlerleben
Weil wir nach dem Himmelreiche streben
Weil wir Nächstenliebe stiften,
Wolln wir Gäste nicht vergiften.
Wir führn Abstinenzlerleben
Weil wir nach dem Himmelreiche streben
Weil wir Nächstenliebe stiften,
Schenken wir Gift nicht ein.
To abstynencji sztandar wznieś
Bóg niech ci będzie jedynym królem
A usta twe niech zdobi pieśń
O roztropności, sprawiedliwości
o szczycie chrześcijańskich cnót
wraz z cnotą męstwa, wstrzemięźliwości
których to ludzkość czuje głód
Lecz cnót tych czterech fundamentem
to właśnie abstynencja jest
Pośród kuszenia być abstynentem
To jest prawdziwy męstwa test
Wydać wyroki wskroś sprawiedliwe
Wszak może tylko trzeźwy sąd
Zbraknie rozumu najtwardszej glowie
jeśli ją żre pijaństwa trąd
"Achtung, es kommen die Katholiken"
Dziś na twój widok woła świat
A u bram życia ciebie powita
Sam nasz Pan Chrystus tobie rad.
Popatrz, bracie, jak wrogów twoich miażdży strach
Gdy cię widzą, czy to na jawie, czy to w snach.
Bo mocarzem pośród ludzi
Jest, kto w abstynencji trwa
I posłuchaj, że odgłos kroków twych jak dzwon
Który budzi rycerzy śpiących, polski dom
A pieśń twa sumienia budzi
Jako fale morski wiatr
Sei allnüchtern Leben lang.
Gott sei dir Herr nur. Er wird dir sichern
Platz beim himmlischen Empfang.
Schau, wie ängstlich vor dir flieht nun jeder Feind,
ob im Dunklen und wenn die Sonne hellstens scheint.
Unter Menschen die sind kräftig,
welche Abstinenzler sind.
Deine Schritte klingen wie Glocken-Geläut,
das Alarm schlägt für all tiefschlafenden Leut
Und dein Lied weckt die Gewissen
wie Seewogen weckt der Wind.
,
Czas strząsnąć zwątpienia już pleśń.
Niech w sercach zagorze znicz wiary,
I gromka niech ozwie się pieśń.
Spod znaku Maryi rycerski my huf,
Błogosław nam Chryste na bój.
Stajemy, jak ojce, by służyć Ci znów.
My Polska, my naród, lud Twój!
Już świta, już grają pobudki,
Już Jezus przybliża się k`nam.
Żyj święta radości, precz smutki,
Pan idzie i pierzcha w cień kłam.
Pan idzie słoneczność rozlewa się w krąg,
Pan idzie na świata siąść tron.
Drży szatan, wysuwa mu berło się z rąk,
Słyszycie? Zwycięstwa gra dzwon!
O Bogarodzico, Dziewico,
Tchnij siłę w Maryjny ten zew.
Z otwartą stajemy przyłbicą,
I serca Ci niesiem i krew.
Siać miłość będziemy, wśród burzy i słot,
W zwycięski Ty powiedź nas szlak,
A gdy nam tchu będzie i mocy już brak,
Do nieba pokieruj nasz lot.
Niech kwitną krokusy trzeźwości
Niech chlubą nam praca i trud
W małżeńskiej miłości, trzeźwości
niech mnoży się pobożny lud
Nie damy karczm zrobić wrogom z polskich szkół
Wyrywać czystości w nich z serc
Nie damy by szatan dzieci nasze truł
Bo władcą nam jest Christus Rex.
Das Lied Gotteslobs singn wir laut.
wolln Schimmel des Zweifes verbannen
Auf Glauben wird Polen gebaut.
Wir sind Jungfers Maria die Siegerarmee
Christ sichre im Kampf den Erfolg
Wir wollen wie Ahnen Dir dienen, o Herr
Wir Polen, Nation, wir Dein Volk.
, Dotrzymać pragnę szczerze, Kościoła słuchać w każdy czas I w świętej wytrwać wierze!
O Panie Boże, dzięki Ci, Żeś mi Kościoła otwarł drzwi; W nim żyć, umierać pragnę.
Przy chrzcie przyrzekłem przed tym się strzec,
co do grzechu prowadzi
Czujny i trzeźwy będę więc
jak Piotr Apostoł radzi
Wieść w abstynencji życie chcę,
bo Kościół tak naucza mnie:
w nim żyć, umierać pragnę.
W Kościele tym jest z Ciałem, Krwią,
Bóg pod postacią chleba;
Swym Ciałem karmi duszę mą,
by żyła w Nim dla nieba.
W to wierzyć zawsze mocno chcę,
bo tego Kościół uczy mnie:
w nim żyć, umierać pragnę.
Mój Zbawca wie, czego mi brak,
gdy prosić będę rzewnie,
On pokieruje wszystkim tak,
że niebo zyskam pewnie.
Nadzieją tą pokrzepiam się,
bo Kościół tak naucza mnie:
w nim żyć, umierać pragnę.
Bóg dobry Sakramentem Chrztu
skarbnicę łask otworzył,
by On był celem moich dróg
i bym był dzieckiem Bożym.
Miłować Boga zawsze chce,
bo Kościół tak naucza mnie:
w nim żyć, umierać pragnę.
immer stehen.
Ich will die Kirche hören.
Sie soll mich allzeit gläubig sehen
und folgsam ihren Lehren.
Dank sei dem Herrn,
der mich aus Gnad'
in seine Kirche berufen hat.
Nie will ich von ihr weichen.
Bei Taufe schor ich zu widersagen
all dem, was zu 'ner Sünde führt
In Abstinenz ein Leben drum wagen
will ich wie sich's Christ'n gebührt.
"Seid nüchtern, wacht", so Petrus spricht
Dies lehrt die heilige Kirche mich
Nie will ich von ihr weichen.
In Kirch ist Herr mit Fleisch und Blut
Als Gott und Mensch zugegen.
Er ist mein Hirt mein höchstes Gut
Der Seele Speis und Segen
Dies glaub ich treu und festiglich
Dies lehrt die heilige Kirche mich
Nie will ich von ihr weichen.
Mein Heiland weiß, was mir gebricht
Im Leben und im Sterben
Sein Leib und Blut gibt Kraft und Licht
So werd ich nicht verderben
Dies hoff ich treu und sicherlich
Dies lehrt die heilige Kirche mich
Nie will ich von ihr weichen.
Der Herr setzt’ dieses Sakrament
Zum Denkmal seiner Liebe
Daß er mein Heil, mein Ziel und End
Und ich sein Kind verbliebe
Ihn lieb ich nun und ewiglich
Dies lehrt die heilige Kirche mich
Nie will ich von ihr weichen.