Głównym efektem wesela bezalkoholowego jest przywracanie moralnego ładu w społeczeństwie, poprzez stawianie Boga na pierwszym miejscu. Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na soim miejscu. To, że udział w weselu bezalkoholowym może dać gościowi szansę na wyrwanie się z nałogu alkoholizmu czy porzucenia pijaństwa, to tylko marginalne kwestie. Najważniejszy jest ład społeczny. Ład społeczny zaczyna się od ładu w elementarnej komórce społeczeństwa, jakim jest rodzina. Ślub to wyświęcenie do pełnienia w przyszłości roli mamy i taty. Od chwili ślubu (najpóźniej) muszą młodzi małżonkowie o tym pamiętać, że ich główne zadanie to nie szukanie zabaw i przyjemności, lecz służba wobec siebie nawzajem i wobec dzieci.
Zaś zabawy i przyjemności nie mogą w żadnym stopniu być w tej służbie przeszkodą czy zaniedbaniem. Muszą być zatem godziwe, jak wesele bezalkoholowe. Niedopuszczalne jest stwarzanie przez lekkkomyślność zagrożenia dla życia, zdrowia czy dobrostanu materialnego czy duchowego osób powierzonych naszej pieczy.
Tu nie do przecenienia jest wierność małżeńska, która chroni nie tylko przed rozpowszechnianiem chorób zakaźnych, ale gwarantuje trwałość małżeństwa, a tym samym warunki materialne i psychiczne dla rozwoju dzieci.
W tym momencie wychodzimy poza samą rodzinę, bo to dotyczy także stosunku do innych ludzi z naszego otoczenia, krewnych, znajomych, podwładnych czy podopiecznych. Nie trzeba tu chyba przypominać, jak wielkie dobra materialne zostały w skali kraju zniszczone lub sprzedane za bezcen pod wpływem alkoholu lub szantażu na tle zdrad małżeńskich.
Dla funkcjonowania społeczeństwa ważne są więzi społeczne. Każde wesele bezalkoholowe jest nie tylko wyrazem patriotyzmu, ale i szkołą patriotyzmu jak i powodem do patriotyzmu, dumy ze swej narodowej przynależności. Co więcej, buduje bezpośrednie relacje międzyludzkie, we własnej rodzinie jak i z rodziną małżonka. Sieć wesel bezalkoholowych stwarza więc sieć więzi ludzkich, która szybko może objąć całe społeczeństwo, jeśli takie wesela staną się powszechne. Jakże potrzebę takich więzi odczuwamy dziś, narzekając na powszechną obojętność. Alkohol niszczy relacje międzyludzkie i tej społecznej obojętności nie należy się dziwić, tylko trzeba coś z nią zrobić. Właśnie zaczynając od wesela bezalkoholowego.
Spójność społeczną wreszcie i nade wszystko osiąga się poprzez jednego wspólnego dla wszystkich "znajomego", czyli Boga. Wesele alkoholowe odcina ludzi od tego spoiwa, jakim jest Bóg, przez powszechne przymuszanie do grzechu lub choćby przyzwolenie na grzech, przeciw przykazaniu nie zabijaj, nie cudzołóż, nie mów fałszywego świadectwa, nie pożądaj żony bliźniego, przeciw zakazowi gorszenia dzieci itd. Natomiast wesele bezalkoholowe nie tylko jest wolne od tej wady, ale wręcz przrciwnie, przybliża do Boga, poprzez radowanie się z Jego dzieł, jakimi są małżonek dla naszego dziecka czy krewnego, nasi krewni, z którymi możemy pogadać, ta muzyka weselna, weselne potrawy itd. Jakże lepiej będzie się nam wszystkim żyło, gdy pamiętać wszyscy będą, że są katolikami nie tylko na pasterce, ale zawsze, także na weselu i nigdzie nie będzie przyzwolenia czy przymusu grzeszenia.
Podsumowując, wesela bezalkoholowe przywracają moralny ład i porządek w społeczeństwie i budują więzi. Bo tam, gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu. Wesele Wesel te więzi z Bogiem i ludźmi rozszerza i umacnia na skalę ogólnopolską.