Serdecznie dziękujemy za przybycie na Wesele Wesel, by dzięki Waszemu świadectwu spełniło się życzenie praojców: wiara naszych ojców niech będzie wiarą naszych dzieci.
Tegoroczne Wesele Wesel wpisuje się w kontekst obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę.
Nie jest przypadkiem, iż za dzień odzyskania niepodległości uznano święto Św. Marcina, patrona abstynentów. Było przecież tyle innych wydarzeń w tych dniach, powołanie rządu w Lublinie, Komisji Likwidacyjnej w Galicji, powstania w Wielkopolsce, na Pomorzu, na Śląsku. A jednak Patron Abstynentów ... .
To kontrapunkcja do zdarzeń, które poprzedziły rozbiory. Król August II był pijakiem i rozpustnikiem programowym. Należał do tajnego związku, którego celem statutowym było chlanie na umór i przygotowanie rozbiorów Polski. Jego syn nie był od ojca lepszy, a jedynie głupszy. Wreszcie Stanisław August, też pijaczyna, który zapłacił za "seksualne usługi" Polską. Nie tylko jednakoż źle prowadzili się władcy. Byli niejako emanacją wybierającego ich elektoratu. "Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa".
Manto, jakie Narodowi spuściły władze zaborcze, otworzyły Polakom oczy. Integralną częścią pracy organicznej w celu odzyskania niepodległości była działalność apostołów trzeźwości, takich jak bł. Ks. Bronisław Markiewicz, ks. Alojzy Ficek, św. Abp. Zygmunt Feliński i niezliczone rzesze innych, organizujących bractwa trzeźwości, prasę trzeźwościową, piszących trzeźwościowe książki. Znali wszyscy proroctwo: albo Polska będzie trzeźwa albo jej wcale nie będzie.
Dlatego też szczególnym ukoronowaniem obchodów stulecia niepodległości jest XXIV Wesele Wesel. W idei wesel bezalkoholowych splatają się odtrutki na największe zagrożenia dla wolności naszej Ojczyzny: bezalkoholowe świętowanie punktu zwrotnego w życiu jako odtrutka na plagę chlania oraz katolicki ślub jako odtrutka na plagę związków na kocią łapę. Jest to więc niezwykle ważne wydarzenie w wymiarze patriotycznym i narodowym.
Bynajmniej nie chodzi tu li-tylko o zachowanie lub utratę ziemskiej ojczyzny. O wiele poważniejszym problemem jest zachowanie lub utrata prawa wstępu do Ojczyzny Niebieskiej. Ani pijacy ani rozpustnicy nie posiądą Królestwa Bożego, jak ostrzega Św. Paweł Apostoł (1 Kor 6, 9 - 10). A jedyną wieczną alternatywą do Nieba jest piekło, a nie jest to miejsce przyjemne. W piekle jest płacz i zgrzytanie zębów (Mt 13,42). W piekle robak nie umiera i ogień nie gaśnie (Mk 9,48).
Krzewiąc ideę wesel bezalkoholowych okazujemy zatem naszym braciom i siostrom wielką, chrześcijańską miłość, gdyż dajemy im szansę na wejście do wiecznej szczęśliwości w Niebie, a mając wesele bezalkoholowe otwieramy swej przyszłej rodzinie bramy Niebios.
ks. prał. Władysław Zązel - inicjator i duszpasterz Spotkań Wesela Wesel
Koordynatorzy spotkania pp. Małgorzata i Józef Gacek
Stowarzyszenie Wesele Wesel