Zobacz wspomnienia z piątku, soboty, niedzieli.
Trąbki Wielkie witają drogowskazami na Wesele Wesel. Choć jesteśmy pół godziny za wcześnie, rejestracja uczestników działa pełną parą. Uczestnicy rozlokowani są w trzech miejscach: w gimnazjum w Trąbkach, w domu pielgrzyma im. Św. Józefa przy tutejszym kościele oraz w domu rekolekcyjnym w Straszynie. Kościół jest piękny, stary, widać, że omodlony, zadbany.
W głównym ołtarzu łaskami słynący obraz Matki Boskiej Trąbkowskiej, Matki Dobrej Pracy. Odsłaniany będzie na każde nabożeństwo, począwszy od koronki do Bożego Miłosierdzia, którą prowadzi proboszcz emeryt, ks. Prałat Edward Szymański.
Potem inauguracyjną Mszę Św. odprawia ks. Prałat Władysław Zązel, duszpasterz i inicjator Wesela Wesel. Nawiązuje do słów psalmu, iż dobrze jest w świątyni Pana. Jak mówi św. Paweł, my tą świątynią jesteśmy. Jesteśmy nią jednak tylko wtedy, gdy trzeźwi jesteśmy. Dlatego prawdziwy chrześcijanin ma wesele bezalkoholowe, z szacunku do sakramentu małżeństwa. Ale ten szacunek to coś więcej. Niech żona mężowi przypomina: przed Bogiem mi przysięgałeś, więc by Bóg był z nami, chodź do kościoła, módl się ze mną.
Zawsze pamiętajmy o tym, że małżeństwa, które miały wesela bezalkoholowe, to prawdziwa elita Narodu Polskiego. Ludzie będą na nas patrzeć i brać przykład.
Po Mszy rzucamy okiem na ogródek różańcowy i drogę krzyżową w plenerze.
Po kolacji wieczorek integracyjny. Siadamy dookoła w sali rycerskiej gimnazjum i kto złapie rzucany kłębek włóczki, opowiada o swej rodzinie. Najstarsze małżeństwo obchodzi w tym roku złote gody. Kilka małżeństw ma srebrne jubileusze. Najliczniejsza rodzina miała ośmioro dzieci.
Opowiadania są przeplatane występami gitarzysty i wspólnymi śpiewami.