XXI Ogólnopolskie Spotkanie Małżeństw, Które Miały Wesela Bezalkoholowe

Krynica, 30.7-2.8.2015 rP,

Galeria wspomnień

Zobacz wspomnienia z czwartku, piątku, niedzieli.

1.8.2014 (sobota)

Zobacz pokaz zdjęć. Dziękujemy pp. Bąk za udostępnienie fotografii.

Pierwszym punktem programu jest zwiedzanie miasta Krynicy. Podzieleni na dwie grupy udajemy się na miejski deptak, aby zobaczyć historyczną zabudowę miasta i zapoznać się przy okazji z jego historią. Przechodzimy obok muzeum i pomnika samozwańczego "Matejki Krynickiego".

Wstępujemy do zabytkowych i współczesnych pijalni wód mineralnych. Nawiedzamy dwa kościoły - pierwszy drewniany kościół tej miejscowości oraz murowany podwójny kościół zdrojowy. Podziwiamy finezyjne fontanny. Pan i pani przewodnik dwoją się i troją, aby w krótkim czasie przekazać nam jak najwięcej informacji o historii materialnej i ludziach. Poznajemy piękną legendę o, związaną z figurą Matki Boskiej, o poznaniu leczniczych własności tutejszych wód źródlanych. Mamy okazję posłuchać koncertu orkiestry zdrojowej.

Po powrocie do kościoła Św. Antoniego wysłuchaliśmy prelekcji dwóch księży misjonarzy z Republiki Środkowej Afryki oraz świedzkiej misjonarki z Kazachstanu, ilustrowanych prezentacjami multimedialnymi. Obok pięknych krajobrazów uderza nędza mieszkańców tych krajów. Nędza ta jest spowodowana zarówno pogańskimi elementami w kulturze jak i rabunkową gospodarką, na jaką pozwalają zagranicznym koncernom skorumpowane władze. Kraje te bowiem są bogate w zasoby naturalne - zarówno nad jak i pod ziemią. Republika Środkowej Afryki jest obszarem schrystianizowanym. Zadanie misjonarzy to umacnianie w wierze i stopniowe eliminowanie pozostałości pogańskich. Szczególnie dotkliwy jest zabobon o rzucaniu uroków. Podejrzenie o rzucenie uroku może skończyć się nawet śmiercią dla podejrzanego. Inny niefortunny zwyczaj to tradycje pogrzebowe - na pogrzeb trzeba zabić kilka byków, aby cała wieś mogła się posilić. Jak się byków nie ma, to zmarły dziadek czy babcia leży w chacie nawet kilka lat, aż rodzina się byków dorobi. Dodatkowy problem stanowią wojny domowe (aktualnie 5 toczących się jednocześnie). Kazachstan z kolei to państwo islamskie ze znacząca liczbą ateistów. Chrześcijan jest tam ok 1% i istnieje zakaz działalności ewangelizacyjnej. Praca misyjna ogranicza się do odszukiwania zesłańców - katolików i pracy duszpasterskiej dla nich oraz pomocy charytatywnej dla mieszkańców. Działalność charytatywna jak i organizowane koncerty w kościołach dają możliwość przedstawiania ludziom informacji o wierze katolickiej bez kolidowania z obowiązującym prawem. Pani Katarzyna Chęsy, misjonarka, odgrywa tu niebagatelną rolę, ofiarując Bogu dar swego pięknego śpiewu. Swym głosem dzieli się z nami śpiewając podczas Mszy Św. m.in. Ave Maria oraz podczas balu Wesela Wesel.

Można tu tylko dodać, że też mamy tu swój ISIL (Imperium Spirytualiów i Libacji), który pozbawia ludność zarówno miejsc pracy jak i znaczących dochodów i też istnieje pilna potrzeba działań misyjnych.

Ostatni wykład tego dnia prezentuje p. Joanna Terlikowska z PARPA. Mówi o roli rodziców w wychowaniu do abstynencji. Przestawia zarówno własne doświadczenie jak i wiedzę naukową na ten temat. Sama miała wesele bezalkoholowe. Ale zaznacza, że sam przykład osobisty nie wystarczy. Potrzebne jest czuwanie nad dziećmi, poświęcanie im czasu - zwłaszcza wtedy, gdy potrzebują oni tego poświecenia czy wsparcia. Potrzebne jest też wyjaśnianie znaczenia abstynencji - stosownie do możliwości intelektualnych dziecka. Potrzebna jest zdrowa miłość - zarówno czułość jak i dyscyplina. Dziecku trzeba poszerzać przestrzeń własnych decyzji, za efekt których ono samo jednak będzie odpowiedzialne, wystrzegając się jednak dopuszczenia do sytuacji niebezpiecznych dla dziecka.

Popołudnie spędzamy na przygotowaniach do balu.

O 17:00 rozpoczyna się Msza Święta, której głównym celebransem i kaznodzieją jest ks. Bp Andrzej Jeż, ordynariusz tarnowski. Kncelebruje z nim 8 księży. Asystuje dwóch diakonów. Kaznodzieja dotyka problemu komunikacji między małżonkami. Nie powinni oni przemilczać problemów i niepokojów, bo te będą narastać i człowiek w końcu swe pretensje wyrzuci w najbardziej niestosownym momencie. Wtedy prawda, zamiast wyzwalać, może niszczyć. Problemy nie powinny być lokowane między małżonkami, aby ich nie dzieliły, lecz powinni oni je kłaść przed sobą, aby wspólnie je rozwiązywać. Ksiądz Biskup w kazaniu wyraża swe zaniepokojenie, iż współcześni rodzice nie przekazali dzieciom i młodzieży wiary i ta skazana jest na poszukiwanie jej na własną rękę. To kończy się niejednokrotnie źle, gdyż ludzie lądują w sektach. Podkreśla jednocześnie znaczenie wesela bezalkoholowego i zachowania abstynencji od alkoholu w małżeństwie dla dobra małżeństwa i rodziny, w szczególności dla zachowania ciągłości przekazywania wiary. Wesele bezalkoholowe jest wyrazem tej ciągłości.

Po kazaniu nastąpił akt odnowienia przyrzeczeń małżeńskich w obecności Księdza Biskupa. Małżonkowie uformowali szpaler przez środek kościoła. Mężowie trzymali lilie, które organizatorzy rozdawali przy wejściu do kościoła. Po przysiędze każdy wręczył ją swej żonie, a następnie pary małżeńskie podchodziły kolejno do Księdza Biskupa, który odmawiał nad każdą błogosławieństwo i nakładał na głowy ręce. Żona przekazywała lilię na upiększenie ołtarza Pańskiego.

Po Eucharystii i po sesji zdjęciowej na schodach kościoła udajemy się w orszaku weselnym ulicami miasta do Nowej Pijalni Głównej. Na czele orszaku jest niesiony sztandar Stowarzyszenia oraz transparent Wesela Wesel. Za nimi idzie orkiestra dęta poprzedzając Księdza Biskupa z innymi księżmi, za którymi podążają rodziny uczestników.

Polonezem rozpoczyna się tradycyjny bezalkoholowy bal Wesela Wesel w pięknej, odnowionej sali. Jest ona tak obszerna, że z łatwością formujemy czwórki, ósemki i szesnastki. Rej wiedzie pani Bąk, a jej mąż uwiecznia to wydarzenie. Zespół muzyczny gra miłe dla ucha kawałki z różnych przeszłych epok. Muzyka z płyt daje mu chwile oddechu. Jest czas na zabawę dzieci. W konkursie nt. wczorajszej procesji Świętych i Błogosławionych mamy okazję przypomnieć sobie ich życiorysy. O północy przy dźwięku fanfar wjeżdża bezalkoholowy tort Wesela Wesel 2015, którym się wszyscy częstują.

Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Tak też i o czwartej nad ranem trzeba było opuścić parkiet, aby móc udać się na Mszę pożegnalną po krótkiej drzemce.