Zobacz także wspomnienia z czwartku, piątku, soboty, niedzieli.
Wesele Wesel 2013 było największym chyba przedsięwzięciem profilaktycznym w dotychczasowej historii spotkań. Świadomi wielotysięcznych rzesz przybywających do Wielenia Zaobrzańskiego w tych dniach wielkiego odpustu ku czci Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny przygotowaliśmy tysiąc długopisów z nadrukiem Ogólnopolskich Spotkań Małżeństw, Które Miały Wesela Bezalkoholowe, tysiąc ulotek o weselach bezalkoholowych oraz zamówiliśmy za przyczyną ks. prał. Władysława Zązla czterdziestoczteroosobową góralską młodzieżową orkiestrę dętą Skomielna Czarna i Bogdanówka. Lecz miało się w sanktuarium Matki Boskij Ucieczki Grzeszników pokazać, że sukces krzewienia idei wesel bezalkoholowych nie w rękach ludzkich, nie w ludzkim staraniu lecz dan jest zrządzeniem Bożym. Ale zawsze patrząc na cud trzeba pamiętać, że Bóg wtedy swą moc okazuje, gdy zanosimy doń gorące modły i czynimy wszystko, co w naszej mocy. Gdy Pan Jezus ludzi uzdrawiał, zawsze kazał im coś zrobić, choćby oczy przemyć w sadzawce. Więc w duchu radości i wdzięczności wspominajmy tę cudowną Boską interwencję.
Europa należy do regionów świata o najwyższej konsumpcji alkoholu (Raport WHO, 2012), niepokojący jest fakt, iż spożycie alkoholu wśród młodzieży rośnie. Statystyczny Europejczyk wypił w ciągu roku 12,35 litrów czystego alkoholu, czyli dwa razy więcej niż reszta świata. Nasz kraj, który jeszcze w minionej dekadzie szczycił się najniższym spożyciem alkoholu w Europie, należy do siedmiu państw, w których niepokojąco wzrasta odsetek pijącej młodzieży szkolnej w wieku 12-15 lat. W Polsce wg rzetelnego Raportu IOOZ z 2013 roku czytamy iż w tzw. rachunku zysków i strat, koszty społeczne i ekonomiczne nieodpowiedzialnej konsumpcji, nadużywania oraz uzależnienia od alkoholu przewyższają kilkukrotnie dochody państwa z tytułu podatków od sprzedaży wyrobów alkoholowych. Wg PARP-y i WHO koszty społeczne i ekonomiczne związane z piciem alkoholu w Polsce można oszacować na ok. 45 miliardów złotych rocznie. Spożywanie alkoholu zalicza się do czynników o najbardziej szkodliwym wpływie na zdrowie i życie ludzi. Szacuje się, że przyczynia się do około 60 różnych rodzajów schorzeń i urazów oraz jest główną przyczyną przedwczesnych zgonów (IOOZ, 2013). Szczególnie bolesne są cierpienia osób niewinnych, dzieci, na tzw. FAS (płodowy zespół alkoholowy) i inne choroby z tzw. grupy FASD, z powodu nieodpowiedzialności bądź niewiedzy rodziców. Co trzecia kobieta pije alkohol w stanie błogosławionym, a tymczasem alkohol, spożyty nawet w niewielkiej ilości, przenika przez łożysko do organizmu dziecka, mogąc powodować nieodwracalne zmiany fizyczne jak i umysłowe, a najbardziej narażony jest układ nerwowy. Należy z całym naciskiem podkreślić, że FAS jest chorobą nieuleczalną, ale której w 100% można zapobiegać m.in. krzewiąc ideę wesel bezalkoholowych i postawy trzeźwości wśród młodych.
Wiedza o szkodliwości alkoholu nie przekłada się niestety na uzdrowienie obyczajów. Osobie odsuwającej od siebie kieliszek kelner z uporem maniaka przynosi nowy. Kieliszki stawia się obowiązkowo wszystkim, nie zważając na to nawet, gdzie siedzą dzieci, gdzie pijacy, a gdzie trzeźwi. Szczytem bezczelności jest namawianie do wypicia szampana kobiety w zaawansowanym stanie błogosławionym.
Ludzie migają się jak mogą. A to podlewają kwiatki, a to chlapną pod stół. Kobieta w stanie błogosławionym preparuje puszki z piwem - piwo wylewa, herbatę wlewa, puszkę zakleja i z własnym "piwem" udaje się na przyjęcie. Państwo młodzi mają własną "wódkę dla państwa młodych", zdobna wstążeczką itp., która jest niczym innym jak wodą mineralną wlaną do butelki po wódce. Ale rzadko kto waży się powiedzieć " ja nie pije". Jest to sytuacja charakterystyczna dla społeczeństwa sterroryzowanego. Czas najwyższy złamać ciężkie jarzmo tyranii. I jeszcze jedna ważna uwaga. Wspomniane zachowanie ludzi przypomina jako żywo szamotanie się ryb wyciągniętych w sieci z wody, wyrwanych z naturalnego środowiska. W samej rzeczy u ludzi, nawet tych, którzy mocno pobłądzili, nawet u kryminalistów istnieje naturalny odruch chronienia własnych dzieci. Alkohol jak widać pozbawia człowieka tych najbardziej elementarnych naturalnych odruchów. Stąd można śmiało powiedzieć, że "kultura picia" jest wynaturzeniem. Istnieje zatem pilna potrzeba zniszczenia jej misternej sieci.
Bez wątpienia fundamentalną rolę w tym dziele wyzwolenia odgrywają wesela bezalkoholowe.
Już w roku 1959 Episkopat Polski nakazał wiernym świętowanie wesel bez alkoholu. Od co najmniej 60 lat wyprawia się w Polsce wesela bezalkoholowe. Jest to zasługą nie tylko bystrości umysłu i umiejętności korzystania ze szkoły życia wielu młodych lecz także efekt systematycznej pracy duszpasterskiej. Tu wśród wielu zaangażowanych duchownych możemy wymienić Sługę Bożego księdza Franciszka Blachnickiego (Krucjata Wyzwolenia Człowieka) oraz księdza prałata Władysława Zązla, który w swej parafii doczekał się ponad 200 wesel bezalkoholowych.
Czy w Polsce mogą się przyjąć wesela bezalkoholowe, można zaszczepić trzeźwy styl życia i osiągnąć światowe wskaźniki trzeźwości, jak np. światową średnią 45% dobrowolnych dożywotnich abstynentów (wg WHO, w niektórych regionach świata jest to ponad 85%)? Uważna lektura Kazań Sejmowych Sługi Bożego ks. Piotra Skargi przypomina, że do ostatnich dekad XVI wieku osoby zdrowe oraz młodzież nie miały zwyczaju picia piwa, wina czy innych alkoholi. Dopiero odejście od katolickiej wiary spowodowało zmianę tego zdrowego obyczaju. Przypomnijmy też, że radykalne wysiłki ewangelizacyjne w okresie międzywojennym doprowadziły do spadku spożycia alkoholu w naszym kraju do poniżej 1 litra na głowę.
Ogólnopolskie spotkania małżeństw, które miały wesela bezalkoholowe, dzieło pod nazwą Wesela Wesel, któremu błogosławili papieże: Bł. Jan Paweł II i Benedykt XVI, mają za zadanie uświadomić naszemu społeczeństwu, że nie tylko dawniej, ale także i dzisiaj możliwe jest funkcjonowanie trzeźwych społeczności, nie pijących ani w pracy ani w czasie wolnym, ani podczas naukowych konferencji ani w czasie zabawy, spotkań towarzyskich etc. Wspomniana niezwykle trafna obserwacja ks. Skargi motywuje do organizowania takich spotkań w atmosferze modlitwy i pogłębiania wiary, jak ma to miejsce m.in. tu w Sanktuarium Wieleńskiej Matki Bożej Ucieczki Grzeszników. Spotkania otacza swą duszpasterską opieką nieprzerwanie ich inicjator i niezłomny krzewiciel kultury trzeźwości, a zwłaszcza wesel bezalkoholowych wspomniany już ks. prałat Władysław Zązel. Na Ogólnopolskie Spotkania "Wesele Wesel" zapraszane są wszystkie małżeństwa, które miały wesela bez alkoholu wraz z dziećmi, gdyż jest to niezwykła atrakcja dla całych rodzin. Wypracowana formuła spotkań obejmuje części:
Odbywają się one corocznie od 1995 roku w: Kamesznicy, Zamościu, Częstochowie, Rzymie, Starym Sączu, Krakowie, Białymstoku, Koszęcinie, Ludźmierzu, Warszawie, Olsztynie, Wrocławiu, Bydgoszczy, Tarnowie, Łomży, Miejscu Piastowym, Radomiu.
Jest to okazja do poznania, jakim pięknym krajem jest Polska i jak wielkim przywilejem jest tutaj mieszkać. W Kamesznicy mogliśmy zachwycać się pięknem gór, w Częstochowie poznać kulturową i duchową skarbnicę Jasnej Góry. W Starym Sączu i w Rzymie spotkać się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. W Białymstoku odbyć wycieczkę do Puszczy Białowieskiej. W Koszęcinie zwiedzić zamek - siedzibę Zespołu Śląsk. W Ludźmierzu przeżyć spływ Dunajcem. W Warszawie gościć w Sejmie RP. W Olsztynie zwiedzić Pola Grunwaldzkie. We Wrocławiu oglądać Panoramę Racławicką. W Bydgoszczy przeżyć nocną Drogę Krzyżową w Dolinie Śmierci. W Tarnowie wędrować śladami ostatniej drogi Bł. Karoliny Kózkówny. W Łomży zwiedzić Dworek rodu Lutosławskich.
W Miejscu Piastowym nawiedziliśmy miejsca związane ze Św. Janem z Dukli, Św. biskupem Pelczarem i Bł. ks. Markiewiczem. W Radomiu zwiedzaliśmy Muzeum Wsi Radomskiej. W Krakowie, gdzie Wesele Wesel gościło dwukrotnie, w programie były: Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, Bazylika Mariacka, Katedra Wawelska, Sanktuarium Bł. Jana Pawła II.
Wieleń wpisuje się w ten szlak uroków polskiej ziemi zarówno pięknem natury jak i dziełami rąk ludzkich, wykonanymi na chwałę Boga.
W tym miejscu pragniemy gorąco podziękować księdzu kanonikowi Marianowi Szymańskiemu, proboszczowi i kustoszowi Sanktuarium a także patronom, instytucjom wspierającym i całemu komitetowi organizacyjnemu za zaangażowanie na rzecz krzewienia idei wesel bezalkoholowych oraz całej parafii za zaproszenie "Wesela Wesel" do tego wspaniałego miejsca wielkiej pracy i modlitwy oraz szczególnej opieki Matki Boskiej.