XV Ogólnopolskie Spotkanie Małżeństw, Które Miały Wesela Bezalkoholowe

30.7.-2.8.2009 rP,
czwartek piątek sobota niedziela

Zobacz też program.

"W Polsce małżeństw roztropnych jest wiele * które było stać na cud * na bezalkoholowe wesele * by świętować godnie ślub ...." zobacz całość ( tekst)

Katedra Łomżyńska, sobota, 1.8.2009 rP
Jego Ekscelencja Ks. Bp Tadeusz Bronakowski, Przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości Konferencji Episkopatu Polski
Homilia podczas Mszy św. z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich

Drodzy Bracia Kapłani!
Umiłowani w Chrystusie Panu!
Kochane Rodziny!

Łomżyńska Katedra, która jest sercem diecezji i szczególnym domem Matki Bożej Pięknej miłości, staje się dzisiaj miejscem, w którym odnowicie przyrzeczenia małżeńskie. W pamięci powracacie do tych najpiękniejszych i najważniejszych chwil swojego życia, gdy wobec Boga i najbliższych wyznawaliście sobie miłość oraz przyrzekaliście uczciwość i wierność aż do śmierci. Wszystkie te wielkie zobowiązania pragniecie dzisiaj odnowić i umocnić. Ponownie z ufnością stajecie przed Chrystusowym ołtarzem, aby prosić Boga o łaski dla waszych małżeństw i rodzin.

Wspaniałe okoliczności naszego spotkania sprawiają, że dzisiejsze refleksje pragniemy poświęcić życiu rodzinnemu. Przede wszystkim chcemy uświadomić sobie, jak liczne i niebezpieczne zagrożenia stają przed rodzinami we współczesnym świecie, który coraz bardziej staje się liberalną pustynią pozbawioną wartości i tradycyjnej moralności.

Najtragiczniejszym z tych zagrożeń jest odrzucenie wartości i godności ludzkiego życia, które jest bezcennym bożym darem. Najgłębiej i najszlachetniej przyjmujemy ten dar właśnie w rodzinie. Niestety, ogromna medialna propaganda sprawia, że z bólem obserwujemy rosnącą akceptację społeczeństwa dla dokonywania aborcji oraz próby częściowej legalizacji eutanazji.

Coraz więcej małżonków odrzuca powołanie do rodzicielstwa, bowiem wmówiono im, że pełne poświęcenia macierzyństwo i ojcostwo jest przeszkodą w rozwoju kariery i osiągnięciu życiowego sukcesu. Taką postawę abp Kazimierz Majdański, założyciel Instytutu Studiów nad Rodziną, określał mianem „antyrodzicielskiego buntu przeciw Bogu życia" Innym niepokojącym zjawiskiem są procesy związane z legalizacją i społeczną akceptacją dla zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego, które nazywamy in ? vitro. W Polsce pojawiają się ostatnio projekty ustaw, które z życia ludzkiego czynią produkt mechanicznych zabiegów, który każdy może zakupić za odpowiednią sumę pieniędzy. Taki stan jest moralnie niegodziwy i może doprowadzić do tragicznych, dzisiaj wręcz niewyobrażalnych konsekwencji.

Każdego dnia dostrzegamy, jak w liberalnych środkach masowego przekazu nachalnie promuje się styl życia, w którym nie ma miejsca na wierność, miłość, poświęcenie i oddanie. Zauważamy to zwłaszcza w niekończących się i niezwykle popularnych serialach. To sprawia, że młodzi ludzie coraz częściej odczuwają niechęć do zawarcia małżeństwa, które w takiej hierarchii wartości jawi się jako zniewolenie i ograniczenie. Dlatego też obserwujemy tak wiele par młodych ludzi, którzy mieszkają ze sobą razem bez ślubu, nawet przy aprobacie rodziców. Aż trudno uwierzyć, ale w Europie co trzecie dziecko rodzi się poza małżeństwem rodziców.

Innym niezwykle niebezpiecznym zjawiskiem, które dotyka coraz więcej społeczeństw jest zjawisko określane mianem „mentalności rozwodowej". Coraz powszechniej ukazuje się model życia rodzinnego, w którym jedynym lekiem na problemy jest rozwód. Najbardziej nawet błahy powód staje się zatem wystarczającą przyczyną rozbicia rodziny. Wszystkie te zachowania w sposób najtragiczniejszy dotykają dzieci, które bezradnie i z bólem przyglądają się rozpadowi rodziny stanowiącej dotychczas ich bezpieczny świat.

Trzeba nam także powiedzieć otwarcie, iż wiele pozornie dobrych rodzin, zżera choroba wewnętrznych, cichych wojen, w których bronią nie są sztylety, ale słowa nienawiści, pogardy i odrzucenia. Widzimy także wiele rodzin cierpiących z powodu swoich bliskich upadających pod jarzmem nałogów: alkoholizmu, pijaństwa i narkomanii. Wciąż w wielu polskich domach dochodzi do przemocy i zadawania najbliższym cierpienia. Dostrzegamy też, że w wielu regionach naszej ojczyzny bezrobocie i ubóstwo są źródłem rodzinnych dramatów. Rozumiemy także, że masowa emigracja zarobkowa niesie za sobą widmo rozbicia rodziny, zdrad małżeńskich, samotności i opuszczenia dzieci.

Umiłowani w Panu!

Dostrzegając te wszystkie zagrożenia, tym mocniej trzeba mówić o postawach chroniących i umacniających życie małżeńskie i rodzinne. Trzeba z wielkim zaangażowaniem ukazywać wspaniałe postawy szlachetnych ludzi, którzy swoje życie rodzinne chronią niczym największy skarb. Takich wzorców potrzebują przede wszystkim ludzie młodzi, których sumienia i charaktery dopiero się kształtują. To im w sposób szczególny należy ukazywać prawdziwe wzory małżonków, matek i ojców. To ich należy zachęcać do otwartego naśladowania wszystkich podejmujących troskę o rodziny.

Dzisiejsza liturgia ukazuje nam ten najpiękniejszy wzór zycia rodzinnego. Z zachwytem wpatrujemy się w życie św. Rodziny z Nazaretu. W naszych modlitwach prośmy, aby ten zachwyt przeradzał się w codzienne naśladowanie wielkiej miłości, ofiarność, oddania i poświęcenia, które wypełniały nazaretański dom Jezusa, Maryi i Józefa. Ojciec Święty Jan Paweł II tak często prosił nas, byśmy nie bali się świętości. Wzywał, byśmy uczynili nowe tysiąclecie erą ludzi świętych. Dlatego też wyniósł na ołtarze tak wiele świętych matek i świętych ojców. Pośród nich chociażby św. Giannę Berettę Mollę. Jakże piękny jest wzór tej włoskiej lekarki, która poświęciła swoje życie dla ratowania córki. Podobnych przykładów możnaby wymieniać bardzo wiele. Kościół Łomżyński szczyci się bł. Marianną Biernacką - teściową, która w czasie II wojny światowej zgłosiła się na śmierć w miejsce własnej synowej będącej w stanie błogosławionym.

Wszystkie te przykłady niech będą dla nas mobilizacją do budowania świętości współczesnych rodzin. Polsce i światu potrzeba świętych matek, świętych ojców, świętych dzieci i świętych rodzin. Potrzeba nam tej wspaniałej świętości codziennego życia, która jak mówił Ojciec Święty Jan Paweł II, wyraża się nie w czynieniu rzeczy niezwykłych, ale w nadzwyczajnym podejściu do rzeczy najprostszych, do codziennych obowiązków.

Umiłowani w Chrystusie!

Dlatego z całego serca dziękuję za to cenne ogólnopolskie spotkanie Wesele Wesel, które w tych dniach z radością przeżywamy na tej piękniej nadnarwiańskiej ziemi. Wobec tak licznych antywzorów, jest ono wielkim wołaniem o piękno życia małżeńskiego i rodzinnego. Wartość tego spotkania jest tym większa, że w wielkie dzieło umacniania i ochrony rodziny musi być włączona troska o trzeźwość. Gdy tej troski zabraknie, rodzą się bolesne dramaty, o których powiedzieliśmy przed chwilą. Jest oczywiste, że tylko trzeźwe rodziny mogą się rozwijać, wzrastać w wierze i doskonalić w miłości. Tylko trzeźwe rodziny mogą stawać się domowymi Kościołami, w których młody człowiek przyjmuje wspaniałe wychowanie w duchu wartości chrześcijańskich.

Trzeźwe i silne rodziny odgrywają również wielką rolę w życiu społeczeństwa i narodu. Tak często przypominali sługa Boży Jan Paweł II i Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński. Tylko w nich bowiem ukształtowany może zostać dobry chrześcijanin, obywatel i oddany patriota, który będąc wolny od nałogów może sumiennie wykonywać obowiązki stanu i zawodu. Aby to wspaniałe dzieło kształtowania nowych pokoleń w duchu trzeźwości było możliwe, potrzeba wielkiego świadectwa rodzin.

Wiemy, że wielu młodych oczekuje od dorosłych wyraźnej zachęty do pełnej abstynencji, a przede wszystkim - dobrego przykładu. Wielu młodych, niczym ewangeliczni stróżowie poranka, chce budować nową, lepszą rzeczywistość. Wielu pragnie walczyć z wadami, grzechami i problemami, które tak wiele szkód wyrządziły w minionych pokoleniach. Niestety jednak często natrafiają na mur przyzwyczajeń, a przede wszystkim lęku i konformizmu. Wiemy, nawet z własnych doświadczeń, o ile więcej byłoby bezalkoholowych zabaw weselnych, jeżeli młodzi nie byliby wręcz zmuszani do wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom starszych członków rodzin.

To uleganie szkodliwej obyczajowości i złej mentalności ma wiele tragicznych skutków. Jak pokazują badania, często to właśnie rodzice jako pierwsi podają alkohol swoim dzieciom. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Rodzice zawsze powinni kierować się dojrzałą i odpowiedzialną miłością, a przez to stawiać bardzo zdecydowane wymagania. Nigdy nie mogą lekceważyć nawet najmniejszych objawów picia przez swoje dzieci. W sposób szczególny rodzice powinni interesować się towarzystwem i okolicznościami, w jakich ich dzieci spędzają czas wolny. Niejednokrotnie bowiem weekendowe imprezy organizowane w wielkich dyskotekach i klubach są okazją do upijania się coraz młodszych dzieci.

Trzeba wciąż głośno powtarzać, że jedyną formą trzeźwości dzieci i młodzieży do osiemnastego roku życia jest całkowita abstynencja. Wielką pomocą w zachowaniu przez młodych wolności od alkoholu, jest dobrowolna i świadoma abstynencja rodziców, dziadków oraz członków dalszej rodziny. Dlatego też Zespół KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości zaproponował, aby przyszły rok przeżywać pod hasłem: „Abstynencja darem miłości." Ta piękna postawa wymaga bowiem bardzo głębokiej i odpowiedzialnej miłości. Potrzebuje takiej miłości, która nie lęka się stawiać nawet najtrudniejszych wymagań. Abstynencja wymaga także wielkiej odwagi do przeciwstawiania się panującym modom i stereotypom.

Wy, moi drodzy, doskonale to rozumiecie. Za tę waszą odwagę i miłość, najserdeczniej dziękuję. Kościół, potrzebuje waszego świadectwa. Potrzebują tego świadectwa inne rodziny. Potrzebuje go cała nasza ojczyzna. Dzisiaj, gdy wspominamy bohaterskich powstańców oddających życie za Polskę, to rozumiemy, że abstynencja jest jedną z form nowoczesnego patriotyzmu.

Nie lękajcie się zatem dzielić tym świadectwem wszędzie tam, gdzie z Bożą pomocą budujecie swoje codzienne życie. Z ufnością wysłuchujcie słów św. Pawła, który w Liście do Kolosan wzywał: „(...) obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć (...) wybaczajcie sobie nawzajem (...) Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (...) I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego."

Umiłowani!

Za chwilę odnowicie przyrzeczenia małżeńskie. Życzę wam, byście uczynili to z taką silną miłością i głęboką radością, jak czyniliście to po raz pierwszy przed laty. Pozwólcie, że w tej pięknej chwili zadedykuję Wam słowa, które wypowiedział Sługa Boży Papież Jan Paweł II. Proszę Boga, „Aby nigdy nie został Wam dom Wasz pusty" Niech będzie pełen ludzi, ludzkich spraw, ludzkich radości, nawet ludzkich trudności i trosk - ale niech nigdy nie będzie pusty. Niech Wam Pan Bóg nie przestaje błogosławić. (...) Niech zawsze Was łączy i zespala, a nigdy nie pozwoli rozdzielić i rozłączyć żadnej ludzkiej sile."

Amen.